Na tej ławce charcowałam z kolesiem, upojne chwile jak motyle. Eh

Na poczatku lat 90 jadłam swoją pierwszą w życiu, , pizzę" z baraku koło fontanny

No to dodam na koniec wspominków, ze zieleń świnoujska nabrała kurortowego szyku, gdy kierownikiem Zakładu Zieleni Miejskiej został pan Matysik, mąż niedawno zmarłej doktor Włudarczyk-Matysikowej. Wczesniej to było jak na tych zdjęciach bez kwiatów.

Wciąż na forum wraca wątek" jest więcej betonu". Nie jest to wcale jednoznaczne, nawet wziąwszy pod uwagę zabudowane kiedyś tereny zielone, jak stadion ruski (dziś os. Platan), jak osiedla obok wzdłuż Zamkowej czy wgryzanie się apartamentowców w Park Zdrojowy i wydmy. Otóż jest o chyba 400% więcej kwiatów, kwietników w ścisłym centrum, a obsadzono też nowe ulice drzewami i krzewami, np.11 Listopada. Jest też bardzo udane przedsięwzięcie renowacji Parku Zdrojowego, z którego wprawdzie wycięto" dziczki", nawet duże drzewa, ale po prostu one same sie zasiały, zbliżając park do lasu, a renowacja właśnie służyła nadaniu szlachetności i pierwotnego charakteru parkowi.---Ale:. ..opanujcie się w magistracie i dokładnie pilnujcie wycinek, by firmy nie cięły według ogólnych map, lecz po dokładnym sprawdzeniu terenu dokonanym w obecności przedstawiciela magistratu!!

Zdjęcia każdy robić może, ale takich jak Pan Andrzej to nie każdy zrobi.

Panie Andrzeju - te zdjęcia to miód na moje serce... Jakże to piękne i klimatyczne miasto było kiedyś. Tonęło w zieleni. Dziś tonie w betonie...

Miasto jest odbudowane ale za to zatłoczone i śmierdzące paliwem za dużo samochodów wszędzie budowy i hałas brak rozrywki dla młodzieży gdy my starsi byliśmy młodzi było wesoło więcej rozrywki amfiteatr zawsze pełny byli u nas wszyscy najlepsi piosenkarze kabarety bilety były tanie każdy mógł sobie pozwolić na bilet a teraz co amfiteatr jest niewykorzystany stoi pusty zabawić sie nie ma gdzie czasem w muszli śpiewają hury hwaty poprostu nudy!

Napisze podanie do Żmurka, by nałożyc wielki klosz na tę fontannę, z drugiej strony podkopać sie dla dołączenia silnika i zacząc miksowac pod tą kopuła kefiry i koktajle owocowe dla turystów i miejscowych, z tym że dla miejscowych powinna być zniżka za litr płynu. Wcześniej sprawdzić grunt, czy nie będzie przenikać do koktajli Jad Hansa z pobliskiego Cmentarza Rozrywki.

Bloki budowane za Gomułki postaja jeszcze i 100 lat, bo to nie sa gierkowskie bloki z wielkiej płytyna drut wiązanej, której gwarancja kończy się po 50 latach !!

Jak będą likwidować śrubę chętnie ją kupię. :)

17:18 - i zdewastowały, i cześciowo nie. Po pierwsze miasto zniszczono w znacznym procencie wskutek nalotów aliantów - te naloty zniszczyły lub naruszyły sporo ładnych budynków. Po drugie - w wielu domach stacjonowały wojska sowieckie, i bodaj do r.1957 zajmowały nawet całą dzielnicę nadmorską. Po trzecie, i tu była odpowiedzialność komuchów, rozbierano ruiny, ale też lekko naruszone domy lub nienaruszone, by wysłać cegłę na odbudowę Warszawy, a też dla własnych potrzeb komuszych prominentów. Po czwarte komuchy posługiwały się w odbudowie dość prostacką wersją modernistycznej architektury wymyślonej przez Gropiusa. Gdy Gropius projektował klocki, ale w sposób wyrafinowany, często stosując różne materiały, harmonizując wszystko według świetnych proporcji, to projektanci socjalistyczni oferowali betonowe, z gruba ciosane kalki dorobku Gropiusa - bloczydła dla bydła, przepraszam, dla ludzi..

Te wszystkie zdjęcia Pana Andrzeja i pocztówki niemieckie przed-po wojenne są idealnym dowodem jak komuchy zdewastowały urocze miasteczko.

W tej budce były zapiekanki. Tam nosiłam porę z własnego ogródka.

Sklep papierniczy byl w latach 80 ! Wczesniej był tam sklep firmowy" Wawela" ze słodyczami, słynną czekoladką DANUSIA.

Wspomnienia mlodosci zawsze sa rozowe...ale syfek tez byl wszedzie napewno bylo weselej i zabawniej w miescie niz teraz.

beton, beton, beton na tych zdjęciach! co Wam się podoba?

Ludzie, nie przesadzajcie z tymi betonami ! Co chcecie, żeby Świnoujście było grajdołkiem ? Typowe malkontenctwo, i tak źle i tak nie dobrze.

Tylko nie przenoście nam tej śruby do Krakowa !!

Pamiętam jak na powrocie z plaży Krecik wyprał sobie skarpetki.

Gość • Poniedziałek [14.05.2018, 09:01:00] • [IP: 94.254.230.*], , , , Ciekawe czy dzisiaj bys przelknol ten syf z woreczka...

09:29:32 liści na drzewach też brak, fajnie by było gdyby były

"W Saskim Ogrodzie koło fontanny...". Smartfony i ajfony zabiły ludzką potrzebę komunikowania się twarzą w twarz. Dawniej, jak sie komu zrobiła krosta na tyłku, to o przyczyny i terapie nie pytał wujka Gogla, a szedł z wizyta do wujka, który był sanitariuszem u Maczka. I ileż edukacyjnych i wychowawczych treści niosła taka wizyta. Dziś znajdziesz w necie nawet poprawne odpowiedzi na planowane badanie psychiatryczne, niepotrzebny znajomy psychiatra. Wstyd wręcz zapytać -" czy ten pociąg na pewno przejeżdża przez Międzyzdroje", by nie wyjść na niekulturalna osobę, która bliźniemu swemu przeszkadza medytować w czeluściach netu. Co za czasy !

chodzilem tam z kochana Babcia w latach 80 i po murku od parku chopina takie schodki, i strzelnica tam byla...

Była cepelianka i totolotek.

Zobaczcie jak ladna zieleń tam była. A teraz same betony.Byly i ptaszki i mial kto komary jesc