Mieszkańcy dzielnicy Posejdon i oś. Poradzieckiego skarżą się na brak dobrze oświetlonego chodnika.
- Często chodzę tędy do domu, że aż mi ciarki przechodzą - mówi pani Jadwiga. - Po jednej stronie są krzaki wzdłuż, a po drugiej las i jest nieciekawie.
Przyjrzeliśmy się temu bliżej i sprawdziliśmy od skrzyżowania ul. Matejki koło MDK-u aż do samej granicy, nie świeciły 43 latarnie. Najwięcej i najbardziej ciemno było pod samą granicą.
Dwa miesiące temu były wymieniane i sprawdzane chyba Chińskie żarówki.
Wszystkiemu winne są firmy odpowiedzialne za wygląd miasta. W tym przypadku Pan Sienkiewicz, który jest umową zobowiązany do naprawiania i konserwowania oświetlenia i sygnalizacji ulic. A inna już sprawa kto ma to kontrolować, bo doprosić się tego człowieka o wymianę żarówki w nieświecącej latarni przy ulicy to trzeba mieć cierpliwość i dużo darmowych minut na swoim telefonie. Powinien być Dyżurny Miasta, który sprawdza i zgłasza odpowiednim służbom takie i tym podobne" niedomagania" w mieście. A propos Chopina- tam też często siadają latarnie i nie ma to nic wspólnego z Białym Domem.
ulica ktora prowadzi do granicy z niemcami powinna byc zaniedbana, aby niemcy zniechecili sie widzac ja do kupowania i proby odzyskania ziemi w Polsce.
Właściciele straganów powinni byc karani za ten baizel co robia przeciesz te stoly wygladaja oblesnie ! w domkach jednorodzinnych ludzie za tkie zeczy dostaja mandaty !! PS. LATRANIE POGLASLY BO CHCĄ PODPUŚCIC PAŁKAŻA
Rynek to pol biedy.. jest juz dlugo i pewnie dlugo bedzie.. ale gdyby od granicy do MDK-u polozyli nowa droge i chodnik to jaka by byla roznica.. droga, chodnik, takie latarnie jak sa kolo empiku" zlote".. i co jakis odcinek spiacy policjant bo na wojska polskiego jezdzi sie jak po Autobahn.. aaah te wizje :P
Zgadzam się, to miejsce przynosi nam mieszkanca miasta wstyd. Idac na spacer do Niemiec widzimy nie tylko brzydka ulice ale i wstretne bryczki, przekupki i pudla po ich towarach. Wstyd !
Brak funduszy? Żenada, mamy kasy od groma - dostaliśmy miliony Euro z róźnych częśći fundusz UE i co? No właśnie, by wykorzystać to trzeba mieć łeb i chcieć bo do tego trzeba dużo za biurkiem siedzieć i inwestować w potrzebne rzeczy a nie babolić się z rzeczami. Z tą kasę co miasto dostało to powinno roić się od pracowników budowlańców, zatrudnić ilu wlezie i do roboty. Zoabczyczie inne miasta, jak są poważniejsze inwestycje to nie jedna firma to robi, conajmniej dwie firmy razem wykonują działania by zgarnąć kasę i kolejne roboty odwalać. Niestety, brakuje naszym politykom (jeżeli tak można ich nazwać) troche pokory dla miasta...
Mieszkam na posejdonie, kazdy przed swoim domem stara sie aby było czysto i ładnie, ale co z tego jezeli nasz wspanialy rynek ktory wyglada jak by przeszedl po nim huragan psuje wszystko.
Niemcy dziwia sie ze to tak u nas wyglada, zaskoczeni sa tym co widza na uliczkach odchodzacych od Wojska Polskiego.
wywalic te budy(stragany)
a moze to tak specjalnie przy granicy bazarek, jak jakis dygnitarz europejski przyjedzie, popatrzy ze beida i dofinansuje (rozpacz poprostu rozpacz)
Ulica Chopina(Prezydencka)jest wyremontowana, reprezentacyjna-ciekawe dlaczego?