"Proszę o interwencję. Szumnie zapowiadana inicjatywa UM Wydział Ochrony Środowiska (a raczej stołków) podjął inicjatywę w ubiegłym roku o instalowaniu budek dla kotów wolnożyjących. Słuszna inicjatywa, ale ile tych budek jest właściwie zasiedlonych przez koty? Poniżej 30%, gdyż zostały one rozrzucone po mieście w widocznych miejscach, aby mieszkańcy widzieli, że coś się robi w tej kwestii, aniżeli wcześniej zbadało gdzie ,ile i jak postawić, aby spełniało rolę. To poza tym są budki zakupione z naszych podatków opłacanych naszą ciężką pracą, a wygląda na to, że pieniądze są wyrzucane w błoto – nasze pieniądze. Szkoda, że nie zamieniono budki, w której mieszkały na jesieni i przez zimę dwie kocie rodziny i musiały porzucić swoje domostwa z powodów widocznych na załączonych zdjęciach. Ciężko ją przecież dojrzeć, gdyż ta była już budka znajduje się ok. 30-40 m od Wydziału Ochrony Środowiska."
Wara od kotów.
proponuje dokarmiaczom kotów zabrać prowizoryczne budki zrobione z kartonów pod swoje okna. Przychodzi jedna z drugą z innego osiedla i pod oknami rozrzuca mi sledzie, ziemniaki i resztki obiadu, won z tym syfem. Rob to u siebie cwaniaro
Gonić fraj.era co z kotem zadziera !
W Poznaniu znalezli psa z odcieta głowa, policja zamiast zajac sie bezpieczenstwem podatnika, zajmuje sie szukaniem " mordercy psa" !Niech sie tymi budkami zajmuje TOZ, maja dofinansowanie z budzetu i 1 %, moga kwestować na ulicach o srodki dla kotów. Prosze z moich podatków budek dla kotów nie stawiać sa ważniejsze sprawy !!
cztery
Kotom, które szwendają się nie tam gdzie urzędnicy wyznaczyli wlepiać mandaty.
* obsrańce balkonów. Ludzie karmia czym sie da to cholerstwo, jest zawsze taka męda co ludzie przez nia cierpia i mają poopsrywane balkony i pranie. .U mnie też to jest ale jak dorwe to biedna będzie.
Czas skończyć z internetem dla idiotów
Czas zabrac sie za fanatycznych dokarmiaczy golebi.Te szczury latajace mnoza sie na potenge.
Budki kolo" Logosu"maja swoich lokatorow i karmicieli.
TO JEST WYLEGARNIA PCHEŁ !! Co na to sanepid i inspekcja wterynaryjna ??
Inicjatywa była królicy, pewnie by się przypodobać wysokiemu Wielbicielowi futrzaków, ale po zakupie zabrakło ochoty na kontynuację pomysłu, no i wyszła kolejna kicha. Nie pierwsza z resztą...
Oj tam oj tam. Ważne, ze w papierach wszystko gra
Przeciez wiadomo ze wiekszosc urzednikow jest tylko i wylacznie po to aby spijac kawke Mam nadzieje ze nadejdzie wielka miotla i wymiecie te leniwce z urzedu miasta lacznie z" kierownikiem" tego balaganu a na ich miejse pojawia sie osoby kompetentne, ktorym bedzie sie chcialo pracowac i pomogac mieszkancom.
To prawda, budki zostały postawione dla oczu mieszkańcow żeby pokazać jak urząd pomaga kotom wż, nikt nie wysilił się by postawić je tam gdzie naprawdę bytują koty.Szczytem głupoty było stawianie budek przy np.szkołach, fakrycznie tam przychodzą kory hehe.Ale zdjęcia i szumna akcja w medjach była.