Jaki dystans do nadrobienia? Może warto zapoznać się z niemieckimi badaniami na temat tych źródeł energii? Niemcy mają potężne pola wiatraków i wiedzą dobrze, że to po pierwsze nieekonomiczne źródła energii, a po drugie mające zły wpływ na przyrodę oraz krajobraz. Przy wielkich farmach wiatrowych na potęgę giną ptaki. Z ziemi uciekają wszelki zwierzęta ziemne od owadów po krety, króliki, myszy polne, nornice itp (tak wiem, to szkodniki jednak całkowita ich eliminacja jest bardzo niezdrowa dla środowiska).

pomnik w W-wie jest SUPER, mnie nie przeszkadza!

Jeżeli zostanę radnym będę przeciw.

A w W-wie budują pomnik.

Elektrownia wiatrowa to olbrzymie koszty budowy a potem utrzymania, inwestycja zwraca sie po 20 latach przy dobrych wiatrach... hehe. Dlatego nie ma inwestorów no i psuje krajobraz, niebezpieczna dla ruchu statków oraz ptactwa a juz najbardziej dla ryb

elektrownie wiatrowe w Niemczech sa DOTOWANE z budzetu podatnikow dlatego tak duzo sie ich produkuje bo grupa cwaniakow jest skuteczna w wyciaganiu tych pieniedzy i na 100% dzieleniu sie nimi z kim trzeba. Wsrod normalnych ludzi wiatraki budza sprzeciw i wszystkimi sposobami gminy bronia sie. w mojej okolicy ich nie bedzie bo gminy sie odwolywaly z roznych powodow i tu WSZYSCY mieszkancy byli jednomyslni i skuteczni. cieszcie sie, ze w Polsce jest ich malo bo prad z nich jest drogi a do tego te w Polsce to sa juz stare modele z ktorymi niemcy maja porblemy i juz nowsze rozwiazania.

Drogie o niskiej sprawności w stosunku do ceny, ale trzeba dać zarobić niemiaszkom bo nie mają co zrobić z naprodukowanymi wiatrakami a tzw. polsko-języczni obywatele mówią że to zaściankowość i zacofanie. Ludzie a raczej osoby człekokształtne co wy macie w głowach ? Zdarza wam się czasem myśleć czy tylko przez pomyłkę ?

JAK NARAZIE NAJWIĘKSZA TO " HORNSEA " U WSCHODNICH WYBRZEŻY UK. POWIERZCHNIA OKOŁO 407 km2 !!

Sam jesteś z bantustanu ! Zamknij się i kąta beczeć.

Ekonomicznie energia z wiatraków jest wątpliwa. Potrzebne są inne źródła zaspokojenia potrzeb w okresach bezwietrznych. Dla Dani takie rezerwy są pokrywane z elektrowni wodnych z Norwegii. Niemcy utrzymują na biegu jałowym elektrownie na węgiel brunatny. NIkt tego Niemcom nie wytyka ale emisja szkodliwych spalin z tego nośnika energii jest najgorsza i nie jest mniejsza od tej gdyby kotły pracowały pełną parą.Polska też musiałaby takie mieś pokrycie z elektrowni węglowych. Więc nie lobby węglowe wymusza takie postępowanie tylko technologia wiatrowa. Gospodarka nie może sobie pozwolić na kaprysy pogody w dostawie prądu elektrycznego.

Do diabła! Ludzie, przynajmniej część, po jakiego czorta nam elektrownie wiatrowe? Z takiej elektrowni każdy kilowat kosztuje 2 razy więcej albo i jeszcze drożej! Zarabiają producenci wiatraków i ci co stawiają te elektrownie, inwestują! A my wszyscy klienci dostawców energii elektrycznej płacimy więcej za kilowaty bo ktoś to musi zapłacić. Czyli im mniej elektrowni wiatrowych tym lepiej, tym tańszy prąd. I tyle !

15:09- Typowa śpiewka w stylu pedagogiki wstydu, ulubionej przez Gazete Aborczą, Lisweek, Radio Bzdet. Przyrównywanie Polski do wszystkiego innego, co za granicą, jest przejawem ślepoty. Polska ma inne, spore bogactwa naturalne, ma inną kulturę, a - coraz mniejsze - zapóźnienie spowodowane naroślą komunizmu moze wykorzystac pozytywnie poprzez uczenie sie na błędach państw zachodnich: np.baczyć, by nie zwiększać stosowania nawozów sztucznych (nadal mniej ich stosujemy), nie stosowac roślinności modyfikowanej genetycznie, nie brnąć w energię atomową - bo wiąże się to z wielkimi kosztami gromadzenia odpadów (a czasem wrecz niemożliwością ich gromadzenia) oraz z niemożliwością przy aktualnym stanie wiedzy neutralizowania skażeń promieniotwórczych - a te moga być skutkiem np.ataku terrorystycznego. Skoro coś wymyka się z pola naszych możliwości, lepiej tego sobie nie aplikować.

Jeśli od czasu do czasu robi się nam ciemno w oczach- to nie choroba. To mijają nas kolejne czarne narody i odpadamy z cywilizowanej puli światowej - na długie lata za murzynami.

Polska potrzebuje ustawy anty-lobbingowej" Jak kania dżdżu"!.

Tak dla przypomnienia, Bilfinger zbudował na wyspie Gryfia fabrykę podstaw morskich do takich właśnie wiatraków. W czasie budowy tej fabryki niemiecki rząd wycofał się z dotacji do energii odnawialnej a zwłaszcza do wiatraków morskich. Bilfinger szybki zlikwidował dział offshore wind i poszukał nowego właściciela na swoje udziały, została nim spółka st³ która w czasie wykonywania drugiego kontraktu dla Duńczyków ogłosiła upadłość, polski fundusz Mars mający 37% udziałów musiał przejąć fabrykę i ma w tej chwili ok 80% udziałów. Trzeci kontrakt dla Duńczyków powędrował do innej fabryki gdyż Szczecin stał się niewiarygodny i fabryka za 530mln zł po skończeniu ostatniego kontraktu dla Duńczyków zostanie bez pracy gdyż jej wyroby być może są za drogie dla innych lub są obarczone zbyt wysokim ryzykiem wykonawczym. Pytanie brzmi czy jesteśmy w stanie przejąć kontrakt na budowę podstaw dla tej elektrowni? I czy budowa podstaw dla planowanych polskich farm jest w naszym zasięgu?

Przecież statoil podpisał kontrakt na budowe elektrowni wiatrowej w polsce.

General Electric to najgorsza amerykańska firma na świecie.

Dla polskiego ciemnego ludu to najtańszy, ekologiczny, kulturowo- turystyczny to prąd i oświetlenie z latarki na baterie. LR6. AA.1, 5 volt.

Nikt nigdzie nie mówi że energia elektryczna ma być tylko z wiatru. Trzeba przede wszystkim zróżnicować wytwarzanie energii. Teraz jest droższa ale za kilka lat może być tańsza. Przeciwnikiem od samego początku jest lobby górnicze im przeszkadzają nawet małe elektrownie wodne.

W polsce katolickiej to moga nastawiac jedynie krzyzy !! zacofany kraj z ciemniakami !!

Cześć.Czy elektrownie wiatrowe są opłacalne?.Tak.Warunek, musi być wiatr o odpowiedniej mocy.Mało tego na 12 miesięcy niech wieje 6 miesięcy.Należy posłuchać co mówią niezależni eksperci, nie związani z przemysłem wiatrowym.Oni mówią, że w Polsce elektrownie wiatrowe to strata kasy i nie tylko, chyba, że Państwo będzie cały czas dopłacać.Jak się teoretyzuje na papierze to nawet auta elektryczne są ekologiczne, przez 5 lat a potem co zrobić z akumulatorami ? Utylizować, ktoś powie, to znaczy skrycie zakopać w ziemi lub zatopić w morzu.Kliknij w internetowy świat niech Ci wyświetli dni wiatrowe i siłe wiatru w Polsce.Już zachodnia Dania ma inne warunki.Co mnie obchodzi Francja i inne.Patrzmy tu i teraz.Odważnie napiszę pozwólmy aby, zbudowano nam elektrownię atomową.Tak, to nie pomyłka.My nie potrafimy.No, tak Górnicy nie pozwolą bo Polska ma opierać się na węglu, inaczej zadyma w Warszawie.

10:08:47] • [IP: 178.235.176.***] - O, dziękuję za wyręczenie mnie w szczegółowej odpowiedzi - bo zarzucano mi, że rzekomo wiatraki to tani prąd i poza nimi nie ma rzeczywistosci.

Wiatraki, malo wydajny pomysl, przyklad Niemcy, jak zniszczyc krajobraz bez zadnych wartosciowych osiagniec.

co tu gadać o Elektrowniach Wiatrowych jak aktyw Warszowa blokuje zwykłą drogę asfaltową

W BANTUSTANIE POLSKA TO PRZYBŁĘDY Z KASĄ ZAROBIONĄ NA WOJNACH NASTAWIONE SĄ GŁÓWNIE NA TO, ABY Z GRUNTÓW POLAKÓW COŚ Z

Co na to kopalnie węgla i umowa PiS a związki zawodowe. Wybory i zwycięstwo w tych wyborach jest najważniejsze, po nas choćby potop!Słupki wyborcze i% są najważniejsze co było można zobaczyć po, , premiach, , za dobrą pracę, teraz czas na zapłatę przez suwerena za przemyślaną ??Ustawę Prawo Wodne, zbierają a może zabierają nam z kieszeni na 500 plus, całe to działanie to czysty bolszewizm.

Ponoć 20 km wystarczy, żeby nie było widać wiatraków o dotychczas stosowanych wysokościach. Z drugiej jednak strony jakoś nie mówi się o sytuacjach, gdy wiatr przestaje wiać, niebo jest przesłonięte chmurami całymi tygodniami. Niezwykle istotne jest magazynowanie energii na niekorzystny czas. Ponoć od pewnej wysokości wiatry nigdy nie przestają wiać, ale to byłyby wiatraki rozmiarów sporych gór.

Zapewne już za 1-do 15 lat wiatraki będą znikać. Dzisiaj lobby wiatrakowe jest najsilniejsze po farmaceutycznym. To są ogromne pieniądze, trafiające do kieszeni tysięcy polityków, ekspertów i urzędników. Wiatraki znikną, bo nie będzie innego wyjścia. Już w 2016 roku 1 kilowat wyprodukowany przez fotoelementy był o około 10 % tańszy niż z wiatraków. Folie produkujące energię elektryczną pokryją budynki, drogi, samochody a nawet akweny wodne. Patenty są głównie niemieckie, ale są i nasze polskie (!). Dzisiaj lobby wiatrakowe ma jeszcze siłę i kasę, by blokować tą technologię, ale czeka ich marginalizacja. Historia pamięta takie przypadki, np. zamrożenie technologii CD na 10 lat, tak by jak najwięcej zarobić na taśmach magnetycznych. Czy obecnie ktoś płacze za magnetofonami szpulowymi?

9:27 - To nie jest prawdziwa alternatywa: wiatraki i tani prąd albo drogi prąd bez wiatraków. A NATURALNY pejzaż, nie zindustrializowany, to też pieniądze, i to wielkie. Jedynym natomiast normalnym wyjściem w tej sytuacji faktycznie byłyby fermy wiatrowe na morzu, daleko w morzu - choć akurat pejzaż morski - naturalny, bez powtykanych w horyzont konstrukcji to wręcz cel pielgrzymek turystów z całej Polski i Europy. Tak więc nie wiem, jak daleko da się umieścić te wiatraki, by nie zeszpeciły krajobrazu - ale też by nie były na trasach wędrówek ptaków.

Ip 188 co ci po kulturowo turystycznym widoku jak w zamian będziesz miał super drogi prąd.Czasu nie cofniesz i należy tylko dbać aby było to bezpieczne.

Jedną z większych jest obecnie budowana w Szkocji farma wiatrowa Beatrice. Ma być gotowa do końca 2019 roku. 84 turbiny plus 2 tafo-stacje.

Jakie science fiction? 2 lub 3 elektrownie w Polsce mają już zakończone badania i wydane decyzje lokakizacyjne i środowiskowe. W praktyce przygotowują się już do budowy.

"...gdy w końcu dojrzejemy do realizacji takiego programu to będziemy mieli naprawdę bardzo duży dystans do nadrobienia..." - czyżby? Z niepokojem zacząłem czytać ten artykuł, ale na szczęście to nie w Polsce. Niestety, już mamy zeszpecone krajobrazy w pewnych regionach Polski - a krajobraz to wielki kapitał turystyczny, ale też kulturowy. Teren wolny od ferm wiatrowych to też bezpieczeństwo ptaków. W dodatku ekologiczność tej wytwórni prądu nie jest jednoznaczna, bo sam koszt i sposób wyprodukowania tych wiatraków i potem utylizowania nie należy do najekologiczniejszych. Kiedys jechałem pociągiem z pewnym agentem firmy zajmującej się rozmieszczaniem ferm wiatrowych i opowiedział mi jak cynicznie to robią - obiecują same dobre rzeczy, nawet dofinansowania, ustępstwa, no a potem już ludzie nie wyzwolą się z tego" dobrodziejstwa" dziesiątki lat.