"GŁUPIA I OŚMIESZAJĄCA NAZWA!!GDYBY NIE TO BYLOBY WIĘCEJ CHĘTNYCH" - i podpisał się" gupi". No cóż widać, że ta osoba nigdy nie była na wyciecze ze ŚWINOUJSKĄ INICJATYWĄ ROWEROWĄ (bo taka jest pełna nazwa). Wzruszająca jest Twoja troska o frekwencję. Gdybyś z nami jeździł to byś wiedział, że ilość miejsc jest ograniczona do 30 rowerów ze względów bezpieczeństwa bo ono jest stawiane na pierwszym miejscu. Zawsze jednak ta liczba jest przekroczona bo trudno odmówić udziału kilkuosobowej grupie dojeżdżającej rowerami z Międzyzdrojów czy nawet busem z Międzywodzia, którzy są najaktywniejszymi uczestnikami naszych wycieczek. Może więc mnie jadu a więcej życzliwości do drugiego człowieka to wówczas znalazło by się w naszej grupie dla Ciebie miejsce. Wejdź na stronę - www.swiry.webd.pl - i pooglądaj sobie zdjęcia i filmy z tej" niskiej frekwencji" (w 2017 r. w wyciekach brało udział ponad 700 uczestników). Tak na marginesie" ŚwIR"-y nie korzystają z żadnej dotacji od kogokolwiek i tego nie oczekują.

ŚwIR-y to najwspanialsza grupa ludzi w Świnoujściu, pozytywnie zakręconych. Uśmiechniętych, życzliwych i poczuciem humoru. Od A Ali do W Wieśka, życzę wszystkim miłych wrażeń na wycieczkach w nowej edycji. Pedałujcie rażno w grupie. Malkontentów miejcie w z tyłu. Ci co dalej siedzą w domu. Nie potrzebni są nikomu. Miłych wrażeń na trasach.

Nazwa adekwatna do sytuacji i miejscowości. NIE ZMIENIAĆ!

GŁUPIA I OŚMIESZAJĄCA NAZWA!!GDYBY NIE TO BYLOBY WIĘCEJ CHĘTNYCH.ALE KRÓLOWIE NIE REAGUJĄ!

Brawo. .ŚWIRY.. PIĘKNA AKCJA - jeszcze nikomu ruch na świeżym powietrzu nie zaszkodził. Tak trzymać. Trzymam kciuki za początkujących. Pozdrawiam Panią Alinkę i Wiesia.

Patrzcie na mapkę z zielonymi obszarami, to może być już historia. Być może za niedługi czas, na tych zielonych polach mapki będą zaznaczone blokowiska szumnie zwane apartamentowcami.

Co za baran tą mapkę opisywał.

Tak prawdę mówiąc, to większość tych osób nie powinno nigdy wsiadać na rower, bo nie umieją jeździć i stwarzają zagrożenie dla siebie i osób w ich otoczeniu.

Towarzysz przodownik w akcji.To co propaguje to jedna z tym pozytywnych rzeczy z czasów PRL.Oby jak najdłużej miał kondycję i zdrowie.Powodzenia

12:46 - Przecież to grupa niezaawansowana, wielu to wręcz debiutanci; poza tym wielu z nich szczególnie w tym okresie pozimowym nie ma żadnej kondycji, a i pogoda zmienna.Pamiętam tez, że oni chyba w sierpniu zeszłego roku przejechali 80 km po wyspie Uznam, a to już bardzo dużo jak na amatorów z pospolitego ruszenia.

"ÓSMĄTĄ"?? Liczebniki porządkowe pisze się" 8."

slabo 26 km

co to jest" 8-tą"?? szóstą czy ósmą a noże osiemnastą?hahaha

-Inicjatywa dobra, spełnia podstawowe kryteria pożytecznych społecznych działań: w dobrym celu (pokazanie ludziom zdrowego i umacniającego duchowo sposobu spędzenia czasu), we właściwym czasie (wolnym, stosownym), w formie bezpiecznej (ścieżki rowerowe, opłacone ubezpieczenie, pomoc wspólnoty - choć prawnie zastrzegaja się organizatorzy, że nie przejmują odpowiedzialnosci prawnej - ale przy pospolitym ruszeniu to zrozumiałe). Jeśli mamy jakies masowe społeczne choroby, to jest to uzależnienie od mediów elektronicznych - ruszenie w teren to skuteczne antidotum na tę chorobę.--Ja osobiście robię to samo, ale w szczupleńkiej liczbowo grupie - znam wartość takich podróży.

Brawo Panie Wiesiu i Pani Alu!