"Pracownicy schroniska próbowali złapać psa, próbowali też nakarmić go środkami usypiającymi, niestety bezskutecznie. Raz zjadł za małą dawkę i kolejne próby nakarmienia go tym nie powiodły się. Piesek je z ręki, podchodzi do ludzi ale jest bardzo płochliwy i najmniejszy "szybszy ruch" powoduje, że pies ucieka. Schronisko (to wiem ze słyszenia) wystąpiło o zgodę na użycie broni Palmera (ze środkiem usypiającym) ale nie dostali zgody. Pewnie jak zwykle chodzi o pieniądze. No więc Urząd Miasta zrzuca wszystko na schronisko a tam niestety chyba skończyły im się pomysły i pewnie środki...I tak oto piesek zostaje pozostawiony sam sobie: śpi na polu pod krzaczkiem i ma się świetnie. Żyje dzięki pracownikom terminala, którzy go nie przepędzili i go dokarmiają."
...ten piesek nie je z ręki, jest okropnie brudny a jego grzbiet jest jedną wielką zarazą.
to pracownicy schroniska nie potrafia dać kolejnej porcji środka nasennego? Jak to kolejne próby nie powiodły się skoro pies je z ręki ??
Schronisko oddala michalska dzieciom pod opieke co Sobie stwowarzyszenie zrobili I ponazywali prezesami
Za tak nie zrealizowane zadanie przez schronisko UM powinien wyciągnąć konsekwencje po co je utrzymywać z podatników pieniędzy jak nic nie robią? Najbardziej boli jak kasę się obcina.Od dziś nic nie dam na schronisko!!
KRIS zamiast pisać banialuki, udostępnij i podaj dalej żeby pomóc. A jak nie chcesz pomóc to wejdź sobie na inny artykuł i tam sie rozpisuj.
Jestem za utworzeniem Straży dla Zwierząt, lub odział OTOZ ANIMALS, wtedy jest auto przystosowane i ludzie wyszkoleni do pomagania zwierzakom.Współpracują z policja i dbają o dobro zwierzat porzuconych, zaniedbanych i maltretowanych fizycznie jak i psychicznie, bo różne patologie mają zwierzęta.I nie chodzi tylko o pieski i koty...
Ma stałe trasy, trzyma się terminala promowego, ma trasy przez port OT i dalej dochodzi aż tam pod latarnie. Ryzykuje, chodzi między tirami i wagonami towarowymi. Boję się że w końcu go coś najedzie.
Zbiorę go do Przytoru tylko trzeba go złapać podejmowane próby karmienia nie przyniosły żadnego rezultatu pies na widok pod chodzacego człowiek ucieka
Nasze schronisku jest o kitu, nikt kompetentny tam nie pracuje tylko po znajomości.
PIES JEST PIEKNY, I NAPEWNO SKRZYWDZONY PRZEZ CZLOWIEKA, WIEC NIEUFNY. BEZRADNOSC LUDZI ODPOWIEDZIALNYCH ZA JEGO DALSZY LOS JEST PORAZAJACA. W TAKIM MIESCIE JAK NASZE PEWNIE ZNAJDZIE SIE CHOC JEDNA RODZINA, KTORA CHCIALABY DAC MU DOM. ..MAM DUZEGO NIETOLERANCYJNEGO PSA, WIEC NIE MOGE GO ADOPTOWAC, LECZ APELUJA DO LUDZI, KTORZY MAJA SERCE, POMOZCIE !
Nieudolność schroniska powala, pies jest dokarmiany więc można mu podać środek nasenny tylko trzeba chcieć, trochę zaangażowania ze strony tych, którzy powinni działać i dawno by było po sprawie, ktoś rozlicza pracę tych ludzi? Żal zwierzaka, oby nie skończył pod kołami
W Świnoujściu są ludzie którzy znają się na pieskach, układają je, znają psią naturę. niech ktoś ze schronu skontaktuje się z nimi na pewno pomogą. Dwóch pracuje w MW.
Pies doszedł do Warszowa z Lubina koło Międzyzdrojów.Dokladnie na poczatku był widziany nad zalewem w Lubinie.Może komuś z łódki uciekł lub został z niej wyrzucony.
Błagam, pomóżcie mu. Błąka się od listopada, jest z nim coraz gorzej !!
Kiedys nie było dyskusji, tylko atak na schronisko. A schronisko i bez ponaglania zajmowalo się bezdomnymi, skrzywdzonymi zwierzakami, szukając dobrego domu. A teraz schronisko, to tabu. A zwierzętami zajmują się internauci. Co oczywiście nie jest złe, bo widać, że większość ma normalne ludzkie uczucia i dużo empatii.
Podaje namiary na Pana z Niemiec bo ktoś z komentarzy poniżej prosił o nie, Pan rozmawia tylko po niemiecku : 00 49 174 2020667. Pies nie uciekł nikomu tylko został najprawdopodobniej wyrzucony z samochodu udającego się na prom. Złapanie psa i umieszczenie go w schronisku, poddanie kwarantannie/odrobaczenie itd jest nieuniknione ale z tego co wiem są już osoby chętne aby dać psu nowy dom.
jest naprawdę ładny... Serdeczne podziękowania dla pracowników terminala za dobre serce
Koszty Pana co złapał Lole to okolo 1300 do 1500 Euro. Niestety nie tanie!
niby ci pracownicy terminala tacy mądrzy a nie wiedzą że tym psom trzeba przycinać sierść przy oczach bo oślepną. Widać że ten pies już prawe nie widzi.
Koszt Pana zo złapał Lole to niestety około 1300 Euro. To nie mało tak!? Ale o ile pies pomału nie bedze co raz bardziej ufny no to trzeba jednak działać.
23:22:55 - Nikt Tobie nie zabrania przecież pomagać ludziom szczekaczu. Więc w czym problem i ból dupy?
Zlecić złapanie tego psa Niemcom. Oni kradną psy, wiec uważam, że mają wprawę w łapaniu psów.
Kolejny bohaterski pies, któremu internauci dopiszą łzawą historię. Jak temu na karsiborach. Potem akcja pomnik i już poczucie dobrze spełnionego obowiązku zagości w naszych sercach. A ludzie żyjący w biedzie sami są temu winni więc nie powinno im się pomagać i tak to się żyje w tych internetach.
Internetowcy !! Jest szansa ze komus zginął. Że ktoś za nim teskni.Wyrzucić go na" fejsy" to moze znajdzie się gdzieś tęskniący właściciel. Akcja" Misiek"
Nastepny Bolus. Dziwię się że schronisko jest bezradne.