"Pracownicy schroniska próbowali złapać psa, próbowali też nakarmić go środkami usypiającymi, niestety bezskutecznie. Raz zjadł za małą dawkę i kolejne próby nakarmienia go tym nie powiodły się. Piesek je z ręki, podchodzi do ludzi ale jest bardzo płochliwy i najmniejszy "szybszy ruch" powoduje, że pies ucieka. Schronisko (to wiem ze słyszenia) wystąpiło o zgodę na użycie broni Palmera (ze środkiem usypiającym) ale nie dostali zgody. Pewnie jak zwykle chodzi o pieniądze. No więc Urząd Miasta zrzuca wszystko na schronisko a tam niestety chyba skończyły im się pomysły i pewnie środki...I tak oto piesek zostaje pozostawiony sam sobie: śpi na polu pod krzaczkiem i ma się świetnie. Żyje dzięki pracownikom terminala, którzy go nie przepędzili i go dokarmiają."
to dobra wiadomość ! oby teraz znalazł dobry domek :)
Piesek już jest złapany 😀
INDOLENCJA w pełni tego słowa znaczeniu.
Uśpić
Pracownicy bardzo chętnie by się nim zajęli: wykąpali, odrobaczyli, zabrali do fryzjera i weterynarza, a nawet by go zabrali do siebie. Niestety ten pies nie daje się złapać i to jedyny problem. Interweniowało schronisko, policja oraz pracownicy terminala.
Trzeba działać wkoncu a nie pisać komentarze! Jak Pan z Niemiec by byl to pol dnia i pies jest uratowany! Tak tylko diskutowac a nic nie działać to dużo ludzi potrafi!
Do wpisu z 15:55: skoro pracownicy tak dobrze go karmią i mu tak dobrze się żyje na wolności to niech go wykąpią i odrobacza, bo jak zrobi się ciepło to pieska zaczną robaki żywcem zjadać. I co wtedy? Ten pies jest tak brudny i skołtuniony ze żal na niego patrzeć.
to majster pies najwiekszego surviwala w Świnoujściu
Schronisko - Wydział Ochrony Środowiska - Michalska, ścieżka porażek... bez komentarza.
Sam nim jesteś jak nie wiesz ze wydział ochrony środowiska nadzoruje schronisko.
DAJCIE SPOKOJ TEMU PSU.PRACOWNICY LEPIEJ GO KARMIĄ A W SCHRONISKU CO DOSTANIE? NAJGORSZEJ JAKOSCI ZARCIE Z PUSZKI I BĘDZIE SIEDZIAŁ W BOKSIE NA BETONOWEJ POSADZCE.PIES MA WOLNOSC CHODZI GDZIE CHCE PRACOWNICY DAJĄ MU SMAKOŁYKI, TIROWCY KIEŁBASĘ.ZOSTAWCIE GO W SPOKOJU BO TAK MU POMOŻECIE JAK TEJ KROWIE CO UCIEKŁA Z TRANSPORTU.MROZY NAJGORSZE PRZEZYŁ A TERA NA LATO MA TRAFIC DO SCHRONIS SAMA TO POMOC JAK TYCH WARIATEK CO WYŁAPUJĄ KOTY STERYLIZUJĄ I ZAMYKAJĄ W SCHRONISKU DO KLATEK
To mieszaniec pona, bobtail jest dużo większy i potężniejszy i ma inne umaszczenie.
A co ma do kundla wydział ochrony środowiska, pajacu z 13:15:03?
Uważam, ze w mieście jest za dużo psow, ale jeśli jest jakiś odrzucony, to ponieważ to my zaprosiliśmy go na świat (jednak w większości psy zależą od ludzi), to należy spłacic mu dług, pomóc. Lewacy stawiają zwierzęta na równi z ludźmi, a nawet niekiedy wyżej, bo promują aborcję, wyznaczając więzienie dla morderców psów. My powinniśmy się jednak kierować współczuciem, opierając sie na nauce św. Franciszka, patrona zwierząt i ekologów.
Jest wolny!
Schronisko nasze to porażka, nieudolni do niczego się nie nadają tylko pieniądze i pieniądze a nic ze swojego pomysłu, dzwoni dzwoni się do nich w sprawie psa uwiązane przy budzie, kilka lat to mają to w dupie, każą dzwonić do straży, to po jaką cholerę oni tam siedzą i w te stołki pierdzą, żadnego pożytku z nich niema, no i silnych na nich także, pozwalniać ich i pogonić jak tych pierwszych, a psy niech dalej cierpią, kiedy to okropne rządzenie się skonczy?
czy w schronisku nie ma przeszkolonych ludzi którzy by się tym pieskiem zajęli
ładne psisko, czy w schronisku nie ma odpowiednich ludzi którzy by sobie z tym pieskiem poradzili?
A co zrobi urząd miasta wydz.ochrony środowiska ? Znowu nic. Czy oni coś wogóle tam robią ? Co zrobicie żeby pomóc psu ?
Pies pasterski albo PON albo bobtail. Psy pasterskie lubią opiekować się stadem, otaczając owce tak by żadna się nie oddaliła. Wystarczy znając specyfikę rasy zastąpić stado i spróbować wydobyć naturalny instynkt psa. Inną metodą na złapanie psa, jest po prostu suczka z cieczką, dobra klatka spora, z dwoma drzwiczkami po przeciwnych stronach, tak by suczka weszła i by można było ją szybko z niej zabrać nie narażając na krycie zostawiając w niej psa. Użyć logicznego myślenia i sukces pewny. Podtruwanie biedaka środkami nasennymi to barbarzyństwo. Widać że wymyślają to osoby które nie znają psów lub nie lubią psów.
to jest skandal, trzeba temu psu pomóc który zawiódł się na swoim opiekunie i biedny czeka pewnie na niego, może z innego miasta przyjedzie jakiś wykwalifikowany personel co psa złapie i dostarczy go do dobrego weterynarza
Każde złapane zwierzę i odstawione do schroniska z nazwy dla zwierząt to dodatkowe koszty. Jedynym wyjściem jest odebranie schroniska z łap jakichkolwiek organizacji i zatrudnienie znawców tematu mających dobro zwierząt za najwyższe dobro Za tą kasę jaka miasto wydaje za spokój urzędników to tam powinien być raj dla zwierząt Jeżeli oddamy schronisko do jakiegoś miejsca poza miastem to całkowicie stracimy kontrolę nad pieniędzmi podatników
SZKODA PSIAKA NIESTETY
dobrze ktoś tutaj napisał schronisko powinno mieć przeszkolonych ludzi, behawiorystów a nie. .. No cóż, no nie ma. Zegar tyka, kolejne miesiące pies ma wytrzymać??
pies wyczuwa" wkładke" z usypiaczem w jedzeniu. Stąs problem.