A kto w magistracie ma kierunkowe wykształcenie, większość zatrudnionych z kajeta prezia i są tego skutki.

zdjac to dziadostwo, i ta tablice z wojska polskiegi przed granica z pseudo budowy od kad tam stoji to nie widzialem ani razu robotnika a jestem tam minimum dwa razy dziennie, smiech na sali

bo usasiadow jest inna mentalnosc pieszy i rowerzysta to swietosc a nie jak u nas rozjechac

Ja tam o zawieszenia sie nie martwie wole zeby progi pozostaly napewno nie jedno zycie uratowaly i uwolnily od kalectwa nie jednego mieszkanca. Jak czytelnik nie ma co robic to niech lepiej sobie zlotopolskich od poczatku pooglada i bzdurami sie nie zajmuje.

Zdemontować progi na Kołłątaja i na Szkolnej bo większość kierowców omija te progi. Jeżeli już ma być próg to na całą szerokość ulicy w innym przypadku mija się to z celem.

Wielu DURNIOM wydaje się, że progi i ronda to panaceum na bezkarność pieszych i rowerzystów - a wystarczy odrobina ROZWAGI i chociaż jedna szara komórka u WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW DRÓG, ULIC I CHODNIKÓW - pozdrawiam NORMALNYCH - śpieszmy się bo jest Ich coraz mniej. :-(((

A u sąsiadów nie ma progów...

ale pustki gdzie ludzie ? porwali wszystkich kosmaci kosmici ?

Przed każdym przejściem dla pieszych powinien być zamontowany próg zwalniający to zapewni bezpieczeństwo nie tylko dla dorosłych. a w szczególności dzieciom.

[20.03.2018, 20:37:25] • [IP: 80.245.186.***] Dlatego ze ktoś nie przestrzega przepisów mamy się tłuc przez każdym skrzyżowaniem zdaniem Pana/Pani przez progi? Może zabronmy calkiem jazdy samochodem ? Wypadki takie sa wielowątkowe, pokazuja jak nieudolny jest u nas system szkolen kierowcow, to jak kierowcy traktują przepisy drogowe i innych uczestnikow ruchu drogowego, oraz brawurę kierowcow. Stawianie spowalniaczy co kawalek nic nie zmieni, wypadki tragiczne były i niestety będą.

Progi np. na Grunwaldzkiej i Kołłątaja, co to za progi, jeśli już są, to niech byłyby przyzwoite tzn. takie żeby oba koła przejeżdżały przez nie, a nie samochód kalecznie tarabani się po nich jednym kołem

PEWNIE

Zdjac calkiem na Kollataja !!

Progi zwalniające to temat taki sam jak pytanie: czy chciałbyś być piękny i bogaty a czy brzydki i ubogi. Progi zwalniające z jednej strony powodują zwalnianie jazdy pojazdów i zmniejszają (ale kto to policzył) ilość wypadków a z drugiej strony zwiększają zanieczyszczenie środowiska, powodują stresy części kierowców i zdecydowane przyśpieszenie po minięciu takiej przeszkody oraz zwiększenie awarii pojazdów co w konsekwencji także do zwiększenia zanieczyszczenia środowiska. Tylko kto to bierze pod uwagę. Dodam do tego, że część progów jest za wysoka do ograniczenia znakami prędkości pojazdów czyli jadąc nakazaną prędkością uszkadza się pojazd i. .. zdrowie osób nim jadących. Reasumując jest zły stan dróg, zły układ ulic, nadmiar dużych drzew przy samych jezdniach, domy za blisko jezdni i bezmyślność samych kierowców. A społeczeństwo i urzędnicy idą po linii najmniejszego wysiłku i ryzyka.

ŻEBY było więcej progów w odpowiednim miejscu ta młoda kobieta może by nie zgineła

W większości przypadków mają za zadanie zapewnić bezpieczeństwo pieszym, przy szkołach, przejściach dla pieszych, gdyby kierowcy potrafili się powstrzymać od wariackiej jazdy to nie było by takiej potrzeby. Jakoś mniej mi szkoda podwozia samochodu niż życie, czy zdrowie np. dziecka

A czy to prawda że na Markiewicza po remoncie nie będzie progów? Przecież łysi jeździli tam 100

BHP Pracy dźwigu. Rozpoczynając pracę obsługujący musi wyznaczyć obszar działania żurawia, gdzie występuje zagrożenie bezpieczeństwa lub zdrowia ludzi, np. poprzez wygrodzenie obszaru pracy przy pomocy rozkładanych barierek lub taśmy ostrzegawczej. W obszarze przemieszczania ładunku nie mogą przebywać osoby postronne.Monte Casino kilka ton wisi nad chodnikiem, a ludzie nie patrza do gory.

Bo progi są montowane jak Betonówna chce, a nie jak nakazują przepisy. P.S. Czy jest coś w tym mieście dobrze wykonane przez tych mongołów umysłowych z urzędu, tak jak powinno być?

Nie wiem jakie progi gdzie są zamontowane, ale pewien problem polega tu również na myleniu progów podrzutowych z progami zwalniającymi. To nie to samo. Różnią się one profilem i wywoływanymi skutkami. Niemniej widzę, że problem niewłaściwej aplikacji być może istnieć.

PANIUSIE Z FONEM W TIPSACH I TAK ŚMIGAJĄ PUSTAKI PO PRZEZ ZATOKĘ TAM PRÓG Z JEDNEJ ORAZ Z DRUGIEJ STRONY POWINIEN BYĆ BARDZO WYSOKI TO TE TUMANY NIE ŚMIGAŁY BY JAK RAJDOWCY WIĘKSZOŚĆ Z TYCH RAJDOWCÓW POSRANYCH NA ULICY WARSZAWSKIEJ PRZY PRZEDSZKOLU UPRAWIAJĄ WYŚCIGI ZE SWOIMI POCIECHAMI W FOTELIKACH ORAZ BEZ TAM TEŻ PROGI ZWALNIAJĄCE WINNY BYĆ BARDZO WYSOKIE PEŁNO DZIECI A TU RAJDOWCY Z RANA I OKOŁO 15 A SZCZEGÓLNIE MŁODE MATKI TELEFONIK , SZTUCZNE RZĘSY ZAKLEJONE FARBĄ ŻE TAKIE COŚ JESZCZE COŚ WIDZI Z SAMOCHODU TO SZOK I TE ICH PEŁNE KAŁU TIPSY FUJ TAM POLICJA BY SIĘ MANDATAMI OBŁOWIŁA

te progi na Kołłątaja (pierwsze zdjęcie) i tak większośc" kierowców" omija. albo wjeżdżając na zatokę autobusową. albo gorzej - wjeżdżając na przeciwny pas przed samym przejsciem dla pieszych i wyjazdem z targu (jadąc od centrum Uznam).

Przenieść niepotrzebne progi na ul. Grunwaldzką przy skrzyżowaniu z ul. Krzywą, żeby Niemcy nie przeganiali starszych ludzi z przejścia i przejazdu dla rowerów. Ale tego nie zrobią za żadne skarby, bo działkowicze się dla nich nie liczą!