"Fajnie, że wspomnieliście w jednym ze swoich artykułów o ulicy Lechickiej. Zapomniały o niej nie tylko władze miasta, ale również prywatny inwestor, który kupił działkę, zagrodził blaszanym płotem i zapomniał o jej istnieniu. Ostatnie wichury mocno naruszyły konstrukcję ogrodzenia a miejscami poprzewracały jej elementy. Na osiedlu nie ma chodnika a dzieci idące do szkoły przemieszczają się wzdłuż przechylonego płotu, który lada moment się przewróci. Podjęliśmy próbę interwencji w tej sprawie u właściciela posesji, który obiecał, że to naprawi, ale jak widać bez skutku. Czy ma dojść do tragedii zanim ktoś zareaguje? "
To była działka Franciszka K. Dobry fachowiec, znany w Świnoujsciu.Mój sąsiad z lat 60-tych.Takich ludzi już nie ma i nie będzie, bo wtedy smartfonów nie było a ludzie mieli sprawne mózgi.
To pewnie mleko pijany połamał ten płot
ZAPRASZA WŁADNE OSOBY NA SPACER - NAPRAWDĘ WSTYD A GDZIE STRAŻ MIEJSKA - W NIEMCZECH NAWET WE WSIACH CZYSTO, PIĘKNIE, ESTETYCZNIE...
Lechicka jest jasnym dowodem na to, jak bardzo" miasto nam pięknieje". Kocie łby, brak chodników, dziury, błoto, blaszane zdezelowane garaże- a to wszystko w centrum miasta obok centrum handlowego Uznam. A dalej, zafundowano nam betoniak, betonowy Plac Wolności-porażka architektoniczna, bez ładu i składu, bez donic z zielenią jak na planach, ze słupami na środku chodnika i brakiem komunikacyjnej logiki. A dalej Słowackiego - tłumienie ruchu - zlikwidowano główną komunikacyjną ulicę dzielnicy na rzecz bezsensownego deptaku, wydano nasze pieniądze na fontannę, by wnerwić kierowców. A dalej - wycina się przyrodę pod hotele dla Niemców, bo Polaków na nie nie jest stać, a dla mieszkańców nie ma nad morzem parkingów. I czym ma się ta władza teraz pochwalić? Kolejnym wybudowanym supermarketem, niszczącym drobny handel w mieście?! Kościuszki-powielono dawne komunistyczne błędy projektowe nie robiąc nic, by to naprawić: brak zatok postojowych, ścieżek rowerowych, hydrant na na środku chodnika. Porażka goni porażkę!
Co do parkowania przy samym zakrecie przy gemini to całymi dniami tam stają auta mimo zakazu!tam się nieraz nie da wjechać i cała grunwaldzka stoi w korku.
Ten pseudo własciciel czeka żeby mu magistrat uporządkował posesję
Zaraz za Gemini jest droga wewnętrzna w prawo - do 5 prywatnych posesji oraz dojazd zaopatrzenia do sklepików (stojących przy Grunwaldzkej. Dodatkowo drogą tą chodzą do domów mieszkańcy 4 nowych bloków w głębi Lechickiej. Droga wygląda jak jeden wielki chlew. Nawet świniom częściej się sprząta. Płacimy podatki od 20 lat za nasze domy ale droga dojazdowa, która jest jedynym dojazdem do naszych domów jest przez ponad pół roku nieprzejezdna. Grzęźniemy w błocie do kostek. Urząd miasta urządził na tej małej (kiedyś) dróżce - dojazd samochodów dostawczych i teraz zrobiło się wielkie bagno. Wjazd na tę drogę jest widoczny na zdjęciu obok - na końcu płotu w lewo. Zapraszamy urzędników wydziału dróg.
Jak ładnie widać auto stojące na zakazie. Lepiej tym się niech władza zajmie. Tam ciągle coś stoi.
A kiedy ruszcie temat parkowania pod znakiem zakazu przy Gemini? Komentarze w tym temacie nawet nie zostały dodane! To wszystko dotyczy tej ulicy.