Na statku było 27 członków załogi, 23 z nich zdołało opuścić płonącą jednostkę i zostało podjętych na pokład przez inny najbliższy statek. O świcie wzmożono akcje poszukiwawcza pozostałych 4 członków załogi, których los nie jest dotychczas znany.
Aktualnie w poszukiwaniach uczestniczy 7 jednostek, inne zmierzają pełną prędkością by wspomóc poszukujących.
Uratowani załoganci na pokładzie ALS Ceres zmierzają do najbliższego portu Colombo, część z nich wymaga opieki medycznej po zatruciu toksycznym dymem.
Wg usłyszanych komunikatów radiowych ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kpt zw Krzysztof S.
Troszkę koksu pewnie splonie
To w takim razie Życzę drogie powodzenia kapitankowi (o ile jeszcze to aktualne!).☺😊😊
Szkoda marynarzy mam nadzieje ze zyja.a jak juz za pozno to lepiej zeby choc ciala znalezli szybko bo jak nie to rodzina 5 lat bedzie czekac na odszkodowanie.Do 5 lat jestes, , zaginiony, , dla ubezpieczyciela.Zaloga zawsze na koncu do wyplaty. za spalony ladunek pewno odrazu dostana
Szkoda słów na ten hejt.
Dodam, że moja wzmianka, że my tu mamy inne pożary, np.palenie jazzu przez uczniów - nie jest żartem, codziennie tracimy ludzi, oni tracą swoje życie, przyszłość. Naród też jest jakby na statku, gdzie wybuchają pożary. Mnóstwo ludzi straciliśmy przez alkohol, narkotyki.
Trzymaj się Kapitanie! Powodzenia w poszukiwaniu marynarzy!
Moze wybuchly chinskie petardy?
KIEDYŚ PALIŁEM SIĘ NA STATKU PRZY KEI PORAŻKA LUDZIE BIEGAJĄ JAK OSZALALI NIBY WSZYSCY TWARDZIELE ALE TAK NAPRAWDĘ PRACUJĄC NA MORZU BERINGA , PÓŁNOCNYM, FALKLANDACH I INNYCH WIDZIAŁEM WIELU TWARDZIELI PŁACZĄCYCH JAK MAŁE DZIECI WSPÓŁCZUJĘ TYM MARYNARZOM ORAZ ŻYCZĘ POWODZENIA NO I PRZEDE WSZYSTKIM ŻYCIE PAMIĘTAJCIE RESZTA TO SZCZEGÓŁ JAK POWIADAŁ ŚWIĘTEJ PAMIĘCI NAUCZYCIEL ORAZ MARYNARZ OFICER MARIUSZ ĆWIAKOWSKI ZAWSZE NAM OD MŁODYCH LAT WBIJAŁ DO GŁÓW PAPIERY , PIENIĄDZE ORAZ INNE DOBRA ZAWSZE MOŻNA ODTWORZYĆ ALE ŻYCIA NIESTETY NIE POWODZENIA
W morskim mieście Swinoujscie nie brak kretynów o czym świadczą wpisy pniżej. Pożar zawsze jest tragedią. Na statku prawdopodobnie zginęło 4 ludzi. To nie jest temat do śmiechu. Tę kretyńskie wpisy nie powinny wokół być publikowane.
Chłopaku, trzymaj się. Jesteśmy z Tobą. Daj znać, gdy będziesz mógł mówić. Pozdrawiam.
DO ROBOTY TO ON TAM SIĘ ZA BARDZO NIE PRZYKŁADA. JARA SIĘ WSZYSTKO W NAJLEPSZE. CHYBA TYLKO KADŁUB UDA IM SIĘ URATOWAĆ.
No i patrzcie, granice Świnoujścia zawsze były dziwne. Jeszcze ćwierć wieku temu kończyły sie one na Międzyzdrojach i Lubinie (to były dzielnice naszego miasta!). Nazywani byliśmy drugim pod względem powierzchni miastem w Polsce. A teraz sytuacje dotyczące świnoujścian (którzy po prostu jak ów kapitan poszli do pracy i o niej piszą, mówią) dzieja się na całym świecie. To nie jest tak, że świnoujścianin wyjechał na wycieczkę lub że stał się londyńczykiem - nie, świnoujścianin jest w pracy na Oceanie Indyjskim. Niech się Pan, Kapitanie, trzyma. My, w centrum tego wielkiego miasta, mamy inne pożary, np.uczniów palących jazz za węgłem szkoły.
A może próbowali rozpalić grila? Daje się na początek trochę paliwka, i pali się aż miło!
Przyczyną pożaru mógł być samozapłon baterii z ajfona. To już wiem dlaczego niektóre chińskie podróbki śmierdzą spalenizną.
Błogosław im Jezu