Mieczysław Święcicki, aktor piosenkarz kabaretowy występował na deskach sali teatralnej w Świnoujściu od samego początku Famy. Występował z Ewą Demarczyk w 1967 roku i później Markiem Grechutą na koncertach z artystami Piwnicy pod Baranami z Krakowa. Po czystce w 1968 roku ulubionym cytatem Pana Mieczysława podczas koncertów było to ja Święć – icki jestem winien, że moi koledzy wyjechali do Izraela. Uwielbiany na koncertach przez kobiety, zwłaszcza, kiedy śpiewał romantyczne piosenki.
do 252 g. 14;24;21 a Ty do kogo się zaliczasz jak śmiesz obrażać wszystkich mieszkańców na podstawie etatowych maruderów. W każdym miejscu na ziemi są tacy ale to nie znaczy, że masz prawo opluwać wszystkich. Świadectwo wystawiasz sobie zniżając się do ich poziomu
Jestem w Świnoujściu od paru miesięcy i niestety potwierdzają się moje obserwacje, że to miasto zamieszkują kołtuny, które tylko narzekają. Żyją z turystyki a turystów mają w głębokim poważaniu. Krzywią się na Niemców a to oni generują część zysków. Drażnią ich nowi przybysze a to oni kupują te wasze " apartamenty " za ogromne pieniądze. Dlatego nie dziwi mnie, że miejscowe kołtuny nie wiedzą kim był Święcicki i Piotr Skrzynecki a Piwnica pod Baranami kojarzy im się chyba z jadłodajnią, gdzie podaje się potrawy z baraniny. Trochę skromności mieszkańcy Świnoujścia.
A KTO TO BYŁ, A PO DRUGIE KOGO TO OBCHODZI, TEGO NIE POWINNO BYC , WIELE LUDZI UMIERA I NIKT NIE PISZE.
20:50 - dzis też mają, ale rzadziej ich uśmiechy widzą inni, bo je widzą tylko ekrany smartfonów i komputerów;. ...16:55- Tacy ludzie jak autor postu nie umieją inaczej wyrazić swoich spostrzeżeń niż wulgarnie - a gdy zacznie sie taki bronić, że wszyscy wokół niego tak mówią, to trzeba będzie takiego zapytać, dlaczego dobierał sobie jako znajomych prostaków. A jak wejdziesz między wrony, kraczesz jak i one.
Ładne oczy ma ta ładna kobieta...
Ale kiedys ludzie mieli zęby!
Kolega z 246.1 również to zauważył. Gratulacje. To raczej była gorąca noc.
Dwie dziewczyny z sarnimi oczami, orgazm na mokro. Dziadek w okularach, też na mokro. Pieśniarz wykorzystał co mógł – jedziemy dalej.
Kominek zgasł, popiołu szary szmat Nie sparzy już, a tylko ból złagodzi, Przeszłości cień wychodzi z kąta rad cicho, cicho po pokoju chodzi... Prysnął czar cudnych dni, złotych snów, , w duszy mrok, smutek, kir, pustka, żal. Pękła nić nie ma sił związać znów, Kilka chwil szczęścia sen mi da.
Oj, ja już z pokolenia, które jest fanem innego Mietka, a mianowicie Szcześniaka. Gigantyczny to talent, nawet zainteresowała się nim producentka z USA Waldman (też komponowała np.dla Cher), załatwiła mu chór z Haarlemu, wyprodukowała płytę, no ale rynki na świecie zbyt szczelne. Ale tacy jak Święcicki z jego Piwnicą tworzyli mozolnie kulture piosenki, która w Polsce była na bardzo wysokim poziomie - by wyrósł Szcześniak.
Pan Mieczysław nie umarł, On odszedł w lepsze miejsce. ✝
Jak już kopiujecie z Wikipedii to przynajmniej pousuwajcie te cyferki w kwadratowych nawiasach...
A tydzień temu zmarła pani Krysia, co oddzierała bilety na Famie w 1971 roku. W tym grajdole nic się innego nie dzieje ??