Pan Bogdan działkę ma od dawna, lubi na niej przebywać, ale ma problem z samodzielnym chodzeniem - porusza się o kulach. Dlatego chętnie korzysta z autobusu linii miejskiej. Niestety, z niewiadomych przyczyn został zlikwidowany przystanek oraz ławeczka dla oczekujących na autobus. Na jakiś czas zlikwidowano również połączenie na tym odcinku.
Teraz wprawdzie zostały przywrócone kursy autobusu, ale nadal brakuje wiaty i ławeczki. Na dodatek autobus przestał kursować w soboty i niedziele, kiedy najwięcej osób chciałoby odwiedzić swoje działki. Trzeba iść pieszo, brać taksówkę lub zostać w domu...Pan Bogdan wiele razy interweniował w Urzędzie Miasta i Komunikacji, jednak bezskutecznie.
Dodatkowym utrudnieniem dla pieszych jest brak chodnika po stronie, gdzie znajduje się przystanek autobusowy. Zdaniem działkowicza, przystanek usytuowano w niebezpiecznym miejscu, powinien się znajdować przy uliczce, na której się zatrzymuje i czeka na dalszy kurs.
A na kurtce kryptoreklama koncernu. WOSP da sie zaslonic a statoilu juz nie?
Czas zabrać wreszcie te działki i oddać teren developerom, potrzeba mieszkań dla młodych a nie biadolenia o braku komunikacji
NA DIAŁKACH WALI KOMUNĄ A MOHERÓW MIEJSCE TO KOŚCIÓŁ LUB CMENTARZ !!
Co za bezsens. Zamiast częściej w weekendy w kierunku działek kursować, to w ogóle nie ma
daszek to dziadek masz przy czapce.
Dlaczego autobus bezkarnie robi sobie postój po prawej stronie na pętli blokując innym przejazd?
Autobus nie kursuje w soboty i niedziele - Kierowcy sami potrzebują relaksu, wypoczynku, upraw warzyw i owoców w wolne dni 😎🤠
zlikwidować te działki po PRL'u i pobudować bloki !
a rodzica dzieci czy wnuczki nie mogly by na dzialeczke zatransportowac a nie duzy autobus gonic w sobote
Jak zakaz pracy w niedzielę to zakaz pracy dla wszystkich szanowne PiSdusie hihi
204 ALEŚ TY MADRUŚ.
Jeśli np. biblioteka nie pracuje w sobotę (czasem tak sie zdarza) albo książek nie wolno zabierać na plażę (tak jest, sprawdźcie w wypożyczalni dla dorosłych), względnie jeśli w wolne dni nie ma kursów autobusów na tereny atrakcyjne czy rekreacyjne - to ja ten stan nazywam KOMUNĄ. Synonimem Komuny jest postępowanie nielogiczne, ideologiczne, gdzie odwracają sie role - ci, którzy winni służyć rządzą, a ci którzy winni zlecać, służą. Tu, w przypadku autobusów, mamy też pewnie motywy zawieszenia kursów wypływające z pewnej idei oderwanej od życia pasażerów Kom.Autobusowej - może idei, że Komunikacja -Sama-Się Wyżywi.
Przystanek jest w miejscu niebezpiecznym, prawie przy zakręcie, brak pasów by przejść na drugą stronę ulicy. Dojeżdżam codziennie do pracy i nie wszyscy kierowcy wysadzą mnie przy chodniku po prawe stronie jak zakręcają autobusem (to z grzeczności) bo jak wysiadamy na przystanku to trochę strach przejść na drugą stronę (szarość o godzi 8, brak pasów i zakręt blisko a auta jadą bardzo szybko). Propozycja przystanku gdzie autobus czeka na kurs(przy pętli Gartz) bardzo dobry pomysł.
a taxi to co 6-10 zl na 4 to taniej jak autobus
A kto ma o tym decydować? Czy prawdą jest informacja, ze trasy przejazdów i rozkład jazdy ustalają ludzie z zewnętrznej firmy?
ZAWSZE U NAS ODWROTNIE JAK W SAMOLOCIE , ŻYCIE NA DZIAŁKACH TO SOBOTA, NIEDZIELA . ZAPOMIAŁEM O KIEROWCACH TO ICH DZIEŃ NA DRYNKOWANIE.
W niedziele do kosciola na tace oddac a nie pracowac na dzialkach wchodzi prawo o zakazie handlu w niedziele.
to samo jest na działkach na Paprotno...czy miasto nie mogłoby swojej drogi od pętli autobusowej do samego zalewu naprawić?przecież podobno to droga miejska.a rowerem tam przejechac to droga przez męke.mozna by położyc coś takiego jak na ul Zamkowej?tam mieszkają tzw VIPy wiec szybko zrobiono droge..a na działkach droga miejska nie moze sie doczekac naprawy.