W imieniu szkoły, której był absolwentem i chlubą Waldemara Buczyńskiego pożegnała dyrektor Zespołu Szkół Morskich Marzena Baranowska, a szkoła wydelegowała na pogrzeb grono uczniów oraz poczet sztandarowy.
fot. iswinoujscie.pl
W sobotę na cmentarzu w Świnoujściu rodzina, przyjaciele, mieszkańcy i władze miasta pożegnały Waldemara Buczyńskiego, człowieka, którego wielu mieszkańców naszego miasta zachowa w życzliwej pamięci. Znanego z działalności publicznej; radnego, kapitana PPDiUR „Odra”, nauczyciela Zespołu Szkół Morskich, przewodniczącego Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Słowianin”. Jego bezsporne zasługi dla miasta i życzliwość w stosunku do mieszkańców sprawiły, że bezdyskusyjnym stało się miejsce wiecznego spoczynku dla niego, które znajduje się w alei zasłużonych. Słowa ostatniego pożegnania nad grobem usłyszeliśmy z ust prezydenta Janusza Żmurkiewicza, Joanny Agatowskiej- przewodniczącej klubu radnych SLD.
W imieniu szkoły, której był absolwentem i chlubą Waldemara Buczyńskiego pożegnała dyrektor Zespołu Szkół Morskich Marzena Baranowska, a szkoła wydelegowała na pogrzeb grono uczniów oraz poczet sztandarowy.
fot. iswinoujscie.pl
Bardzo znamienne były słowa prezydenta miasta Janusza Żmurkiewicza, który żegnał nie tylko kolegę i partnera przy realizacji wielu projektów służących miastu. Podkreślał jego niezwykłą intuicję i wrażliwość.
Na wrażliwość, wyczulenie na ludzkie sprawy, spośród cech wyróżniających zmarłego zwracała uwagę Joanna Agatowska.
fot. iswinoujscie.pl
Wzruszające były, poprzedzające pochówek, wspomnienia rodzinne. A można powiedzieć chyba, że Waldemar Buczyński miał dwie rodziny. Łez i cierpienia po jego stracie najbliższych nie da się z niczym porównać. Jak jednak okazało się podczas ceremonii na cmentarzu, jego odejście poruszyło też głęboko członków tej rodziny, którą przez lata scalał; wspólnoty pracowników byłego PPDiUR „Odra”. Wdzięcznych za tę jego inicjatywę i za wszystko to co zrobił dla zachowania pamięci „Matki-Odry” w świadomości mieszkańców, nie zabrakło także wokół świeżego grobu. W imieniu byłych pracowników Waldemara Buczyńskiego; kolegę, przyjaciela, wieloletniego kolegę z pokładu, a potem kapitana pożegnał Jerzy Zygmanowski - były dyrektor PPDiUR „Odra”.
fot. iswinoujscie.pl
Pożegnania i przemówienia nad trumną mogą wzruszać nie tylko w przypadku tak zasłużonych osób jak Waldemar Buczyński. Tym razem jednak nastrój był szczególny dzięki mistrzowi ceremonii. Zgodnie bowiem z życzeniem zmarłego jego pogrzeb miał charakter świecki. Ale świecki, nie znaczy-pozbawiony zadumy i refleksji.
I to właśnie mistrz ceremonii zbudował taki nastrój. Posłużył się pięknie dobranymi fragmentami poezji, mówiącymi o przemijaniu ludzkiego bytu człowieka. I pozostawił nadzieję, że fakt, iż coś kończy się na ziemi nie musi oznaczać, że kończy się w ogóle.
fot. iswinoujscie.pl
Przy okazji tego wystąpienia mogliśmy przekonać się, że radny miał (i nadal ma!) niezwykły wpływ na ludzi. Czy wyobrażacie sobie oficjalną i podniosłą uroczystość z udziałem władz miasta, na której mistrz ceremonii cytowałby Wasze komentarze zamieszczane na portalu?
fot. iswinoujscie.pl
A tak właśnie stało się podczas ostatniego pożegnania Waldemara Buczyńskiego, któremu jest za co dziękować. I szkoda, że nie znajdziemy go już na wykazie dyżurów radnych. Bo należał do tych, którym można było śmiało powierzyć troski i kłopoty. I mieć pewność, że nie zostawi ich gdzieś głęboko na dnie szuflady. I wielu spośród nas takim właśnie go zapamięta.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Co to za ateistyczny pogrzeb jak postawiono krzyż na grobie.
Panie Waldemarze spoczywaj w spokoju.Wierzył Pan, że jesli jest życie wieczne, to Bóg jest sprawiedliwy i ocenia ludzi za to jakimi byli w tym życiu. A nie, kto co niedziela dreptał do kościoła, na chwilę stawał się dobry by za chwilę o tym zapomnieć. Wierzę, że Bóg o Panu nie zapomni.Bo Pan był dobrym człowiekiem.
a kto umarl ten nie zyje, wszyscy umrą i nie bedzie niczego
Jak zwykle z niektórych osób wychodzi samo zło! Kapitan, Kapitanowi nie równy!
drogi kolego okrywałeś swe skronie przed słońcem w tropiku, z lodowca woda była niby wino wiatr kołysał twe łoże w różnej świata stronie, lecz kolebką jest ta ziemia, której jesteś synem Spoczywaj w spokoju
Dlaczego w alei zasłużonych? SLD to komuchy, które się ustawiły po obaleniu systemu.
Tak naprawdę to nie ma już na cmentarzu alei zasłużonych.Fakt że była ale formalnie została zlikwidowana.Panie Waldemarze, duży szacunek za klasę jaką na co dzień Pan reprezentował.
❝Od piekła i nieba odgradza nas tylko życie, które jest najkrótsze na świecie❞ ✋ ⛔ ␚
Kapitanów Matki Odry było bardzo wielu. Szkoda że nie wszystkich żegna się z takimi samymi honorami. Nie zapominajmy i o nich. Cześć Pamięci pana Waldemara Buczyńskiego.
Bardzo proszę o zachowanie powagi w komentarzach. Cisza nad grobem. Pozdrawiam niedzielnie...
Pochowany alei zasłużonych?? A czym się zasłużył?? Trochę przerost formy nad treścią...
Każdy z nas tam się znajdzie, smutne to, ale prawdziwe. Brakuje słów pocieszenia dla pozostającej Rodziny. Co by się powiedziało, nie ukoi naszego smutko, po stracie bardzo bliskiej osoby, to trzeba przeżyć, żeby zrozumieć. Wyrazy współczucia dla bliskich Pana Waldemara Buczyńskiego.
a kto, , robił''za księdza?
Mistrz ceremonii, , fakt że coś kończy się na ziemi nie musi oznaczać że kończy się w ogóle"Nadzieja wiara w co ? życie pozaziemskie ?Myślę że osobom wierzącym szczególnie Chrześcijanom łatwiej jest zmierzyć się z majestatem śmierci.