- Prokurator, po analizie zawiadomienia, jak również po wezwaniu zawiadamiającego do uzupełnienia wniosku stwierdził, że jest uprawdopodobnione popełnienie przestępstwa z artykułu 296, paragraf 1, 2 i 3 Kodeksu karnego i w takim zakresie wszczął śledztwo - wyjaśnia Lema.
Jak dodaje, chodzi o wyrządzenie w Polskiej Żegludze Morskiej "szkody o wielkich rozmiarach". - Na chwilę obecną łączna wartość, w przeliczeniu na złotówki, to prawie 19 milionów złotych - mówi Aldona Lema.
Śledztwo dotyczy okresu, kiedy dyrektorem PŻM był Paweł Szynkaruk i jego współpracownicy. W okresie tym firma sprzedała kilkadziesiąt statków, a Polska Żegluga Morska została doprowadzona na skraj upadłości. Z tego powodu minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej wyznaczył dla PŻM zarządcę komisarycznego.
2018-01-22, 15:16
Tomasz Duklanowski
A teraz pan szynkarik kieruje zegluga. Trzeba sprawdzic p. Zmurkiewicza dlaczego tak mu zalezalo na zatrudnieniu p. Szynkaruka