- Wybrałem się na małą wycieczkę samochodem, razem z żoną i psem, do naszych niemieckich sąsiadów. – wspomina Jerzy Dorosz – W drodze powrotnej zostałem zatrzymany przez patrol policji. Powodem do zatrzymania miała być moja zbyt wolna jazda, choć jechałem około 40 km/h. Kiedy policjantka podeszła do samochodu poinformowała mnie wtedy, że pies znajdujący się w samochodzie powinien mieć kaganiec oraz być na uwięzi. W związku z tym, nałożono na mnie mandat. Kazano mi od razu zapałać 60 euro. Nie mając przy sobie takiej kwoty, odmówiłem uregulowania nałożonej na mnie należności. Po jakimś czasie przysłano mi informację, że opłata z kwoty 66 euro wzrosła do 100 euro. I choć pies jest mały, a ja nie jeżdżę jak pirat drogowy to potraktowano mnie dość ostro – kończy swoją historię pan Jerzy.
Przypadek pana Jerzego niech stanie się dla nas przestrogą i nauką. Przepisy naszych zachodnich sąsiadów wymagają, by pies miał na sobie uprząż na tylnym siedzeniu, która jest połączona z pasem bezpieczeństwa pojazdu.
Dodajmy tylko, dla przypomnienia i przestrogi, że wybierając się do innego kraju trzeba poznać ogólne przepisy i zasady nie tylko drogowe. Inaczej narażamy się na nieprzewidziane wydatki w postaci opłaty za nałożony mandat.
A który to już piesek Pana Jerzego w ostatnim czasie? Bo co kilka miesięcy widze go z innym a potem pieski włóczą się same po ulicach. Kto temu człowiekowi daje jeszcze zwierzęta? Ktoś powinien się tym zainteresować.
nie rozumiem czemu ten pan poleciał do gazety, psiarze czasem są barsziej agresywni od swoich psów
Wiadomo wiadomo debile
Jak komornik zajmie emeryturę to się zdziwi wysokością zajęcia. Może, z korzyścią dla pozostałych uczestników ruchu, żona przekona p. Jerzego, aby zrezygnował z kierowania pojazdami.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Do 98...a ty buraku dalej u szwabow sracze sprzataj i nie dziamgaj tyle.
Niestety ale w Polsce przepisy są bardzo podobne. Za tamowanie ruchu mandat, za niezapięte zwierzę w specjalne pasy jest także mandat. Pokazujesz pan tylko, że masz pan znikomą znajomość przepisów co przeważnie idzie w parze z umiejętnościami prowadzenia pojazdów. Pozostało MZK.
Do [03.01.2018, 15:47:03] • [IP: 164.127.227.***] idź chłopie powdychaj jodu, bo pieprzysz bez opamiętania!.
Pani Ania policjantka pochodzenia polskiego mieszkajaca i pracujaca w Niemczech jest dobra osoba i wykonujaca polecenia zgodnie z prawem zarowno polskim jak i niemieckim a ten pan którego dotyczy reportaż to potrafi bardzo koloryzowac na swoja stronę a w stosunku do innych byc niegrzeczny, piesek tego pana nie jest duzy ale tez nie maciupki wiec kaganiec sie nalezy, w Polsce bedac na spacerze ze swoim pupilem tez nie zaklada kaganca dla psa jak większosc naszych obywateli i tylko miec pretensje do naszych policjantow ze nie pracuja tak gorliwie jak w innych krajach i patrza przez palce na łamanie przepisow prawa.
Posiadacz kundla przyzwyczajony do totalnej bezkarności w rodzinnym kraju doznał szoku za granicą. Może w celach edukacyjnych organizować częściej takie wycieczki kundlarzom i ich srającym pupilom?
oklamali p.Dorosza, bo pies powinien byc zabezpiecuony pasami dla psa !! nie on pierwszy zostal ukarany-ja znajac niemiecki zaproponowalam policjantom niemieckim, ze pojade z nimi do ich placowki i wyjasnimy...---zostawili mnie w spokoju, bo skumali ze sie zblaznia i tylko bylo pouczenie... ! nie dajcie sie Szwabom !! to tchorzliwy i bezczelny narod !! nam nie dorastaja intelektalnie...(70%)
Tu mowa o psach z listy niebezpiecznych!!a nie o wszystkich psach!!takie samo prawo obowiazuje na ulicach!!tyle ze tych wladcicieli z WIwlki i bestiami sie nie dreczy mandatami a doczepia sie do tych co maja latrelki!, , !!
Wstyd, za tego człowieka. Jedziesz do innego kraju, łamiesz prawo w nim obowiązujące, to płać mandat i nie narzekaj, oby sprawa trafiła do sądu! Może się trochę autokrytyki nauczysz.
Trzeba było jechać do Niemiec LODOŁAMACZEM ha ha !!
Panu Doroszowi chodzi o to że; policjantki chciały zrobić wynik jadący wolno polaczek napatoczył się i udało się. Piesek był powodem mandatu. A pani policjantka nie chciała w Świnoujściu wypisywać mandatów Niemcom. Przeniosła się do Niemiec i wypisuje mandaty Polakom.
No szkoda że nie sprawdzali książeczki zdrowia psa jeszcze, czy był odrobaczony - bo taki przepis istnieje. Jeżdziesz do innego Kraju, musisz odrobaczyć psa. Po przyjeżdzie zrobić to samo.
Facio jedzie (wolno) środkiem drogi linia ciągła po środku auta to wiadomo że mandat, jak policja miała go wyprzedzić?
Nie ufam temu panu. Nie mogę oprzeć się wrażeniu że nie mówi całej prawdy o zajściu. Nikt nie lubi być karany. Naszej Policji Szacun za POWŚCIĄGLIWOŚĆ. Mądre pouczanie ma większą wartość jak nie jeden mandat. Wielkość królów jest mierzona ich mądrością.
Do 227..to wedlug Twojego pustego lba wyraz kuracjusz to pewnie pochodna kurwacjusza? Swinoujskie mochery wlaczaja radio od Tadzika i zamiast jechac zgodnie z przepisami to paciorki odmawiaja. A co do tego wolno jadacego Pana, to chlopina jechal wolniutko coby piesek nie spadl z siedzenia i sie nie poobijal.Biedny ten Polski Narod, tak czesto przez niedobrych sasiadow przesladowany.
A co do dyskusji o Niemcach u nas, to często jeżdżą jak pod dopalaczem również dlatego, że u nich dominuje" zasada prawej strony", i niestety czasem skutkuje to bardzo groźnymi zdarzeniami na drodze. Kiedys o mało nie zostałem staranowany przez Niemca, który nie zauważył bardzo częstego u nas znaku" ustąp pierwszeństwa", bo zakładał, ze jest przywilej" prawej strony", a on był z prawej strony. Ale tez trzeba dodać, że oni sa bardziej skwapliwi niż Polacy w poczekaniu na pieszego na pasach. Jest też tak, że gdy oni jeżdżą niby pod dopalaczem z powodu innych nawyków i nieznajomości miejsca, to my, do cholery, jeździmy jak pod dopalaczem wskutek częstego korzystania w czasie jazdy z telefonów. To jest PLAGA!
Pies powinien mieć jeszcze paszport. W artykule nie ma o tym słowa. Mandat za brak paszportu to 250 euro. Jeśli paszportu Pan nie miał, to niech się Pan cieszy, że tylko tyle zaplacił.
Ależ w tym wątku ujawniło się wielu baranków i matołków!!
Dziadek schowaj się bo wstyd przynosisz
I bardzo dobrze, nie plac czlowieku, kaganiec niech sobie ta polska policjantka, szybko sie przemienila na ddr policjantow, widocznie chce robic kariere w dederowskiej policji, TRAGEDIA!!
Szanowny panie Dorosz, Mnie przytrafilo sie to samo mieszkajac w niemczech, tylko trzeba powiedziec jak naprawde bylo.Pies nie moze siedziec z przodu samochodu pasazerowi na kolanach, pies musi byc z tylu przypiety no a jak na drodze jest predkosc dozwoloa 50 to nie mozna jechac 40.Bo tych co jada za panem krew zalewa.