Michał Koterski stara się zachowywać pozytywne nastawienie do rzeczywistości. Z doświadczenia wie, że zły nastrój i złość generuje negatywną atmosferę, która w efekcie odbija się na nim samym. Gdy ma natomiast lepsze dni, to optymistycznie patrzy na świat, wszystko wokół niego układa się po jego myśli. Aktor dba również, by nie przenosić własnych negatywnych emocji na innych ludzi.
– Życie mnie nauczyło, że kiedy jestem na coś zły, to wiem, że to ze mną jest coś nie tak, a nie z innymi i staram się zastanowić, co to jest i poprawić to w sobie – mówi Michał Koterski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktor podkreśla, że należy do ludzi mocno skoncentrowanych na samych sobie i niezwracających większej uwagi na swoje otoczenie. Określa się mianem egocentryka, stale analizującego własne problemy i zazwyczaj zdecydowanie je wyolbrzymiającego.
– Na co dzień dużo myślę, że mam tak ciężko, a okazuje się, że inni mogą mieć gorzej i że można dać coś od siebie – mówi Michał Koterski.
Sam z siebie aktor może nie dostrzegać problemów innych ludzi, zawsze jednak chętnie udziela wsparcia potrzebującym. Zaznacza, że pomaga tak często, jak zostaje o to poproszony. W takich sytuacjach zauważa, że on sam nie jest centrum wszechświata, wielu ludzi potrzebuje wsparcia, a on jest w stanie go udzielić.
– Nic mnie to nie kosztuje, a daje mi dużo radości, więc po prostu to robię. A jak często? Tak często, jak często mnie ktoś poprosi o pomoc, tę pomoc okazuję, ale nie będę robił z siebie nie wiadomo jakiego świętego – mówi Michał Koterski.
W ubiegły weekend aktor wziął udział w imprezie charytatywnej Fundacji One Day, podczas której dzieci z domów dziecka i placówek wychowawczych otrzymały wymarzone prezenty gwiazdkowe. W tym roku podczas imprezy w gmachu Politechniki Warszawskiej bawiło się ponad 500 dzieci z 35 placówek z całej Polski.