Prezydent Janusz Żmurkiewicz wyjaśniał także, że w tej sprawie miasto dysponuje szeregiem dokumentów.

- Myśmy dostali szereg dokumentów, a ostatnim dokumentem, który otrzymaliśmy było studium wykonalności, które wskazało tą lokalizację i taką metodą jaką teraz realizujemy. Studium wykonalności było dwukrotnie weryfikowane - mówił dalej prezydent Świnoujścia.

Na zarzuty inżyniera ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Materiałów Budowlanych odpowiada teraz nie tylko prezydent Świnoujścia ale także GDDKiA.

- Dzisiaj Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odpowiada teraz na te bzdurne i absurdalne uwagi, które zostały skierowane do Urzędu Zamówień Publicznych. Jeżeli urząd otrzymał wnioski to musi się do tego ustosunkować więc wezwał GDDKiA i nas również – dodał prezydent Żmurkiewicz.

Zastępca prezydenta, Barbara Michalska wspomniała także, że teraz miasto Świnoujście będzie musiało się tłumaczyć przed Centrum Unijnych Projektów Transportowych.

- Nakręcamy machinę odpowiedzi na absurdalne artykuły. Jak ktoś mówi, że będzie budowali w błocie to pytanie jest kto mu dał ten tytuł inżyniera. Nie ma takiej nomenklatury jak błoto w geologii – dodała zastępca prezydenta miasta Świnoujście.

- Spodziewamy się że tego typu działań będzie więcej, bo to nie jest koniec jestem pewien – podsumował prezydent Żmurkiewicz na koniec.

źródło: www.iswinoujscie.pl