Reakcje pierwszych widzów zachęcają dyrekcję MDK do zamawiania kolejnych filmów. Na podstawie umowy z dystrybutorem, firmą „SACO FILMS” w Świnoujściu polskie filmy wyświetlane będą w dniu ich krajowej premiery Inaugurując oficjalnie działalność kina dyr. MDK Barbara Okoń zachęcała wszystkich do śledzenia informacji o repertuarze. Zapewniła również, że na ekranie „Pegaza” nie zabraknie ambitnego repertuaru, ale i też filmowej rozrywki! Jeszcze w tym miesiącu zapowiedziana jest premiera komedii pt. „Wstyd”, a na długi, majowy weekend „Pegaz” proponuje cykl seansów pod wspólnym tytułem „Tydzień polskiej komedii”.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pierwsi widzowie „Pegaza” – mieszkańcy Świnoujścia – okazali się być po prostu „głodni kina”. Nikt nie wyszedł przed czasem, mimo, że krzesła na Sali teatralnej MDK nie należą do najwygodniejszych. Dyrekcja chce w miarę możliwości poprawiać standard „Pegaza”. Już w najbliższych dniach technicy obiecują poprawić parametry projektora i ekranu. Pierwsze projekcje odbyły się przy użyciu sprzętu wypożyczonego ze Szczecina. Obsługują go pracownicy MDK. Pierwszą projekcją zajął się – w zastępstwie syna - pan Józef Gacek. Na koniec dodajmy, że wieczorną premierę poprzedził seans szkolny o godz. 11.00. Opiekunowie młodzieży ze świnoujskich szkół liczą, że jeszcze nie raz nadarzy się okazja do wspólnego wyjścia do kina.
fot. Sławomir Ryfczyński
o lol nigdy nie pujde do takiego małego kina
Indor myślał o NIEDZIELI a w SOBOTĘ łeb mu ścieli!:)))
"Sobotni seans o godzinie 18.00, który zainaugurował działalność kina Miejskiego Domu Kultury „Pegaz” szczelnie wypełnił salę teatralną przy ul. Matejki. " Dopiero dzisiaj jest sobota...chyba, że mi się pomyliło :-))
a popcorn i coca cola były?
Bywając wcześniej na imprezach w Domu Kultury zauważyłem, że tłok robi zawsze towarzystwo wzajemnej adoracji, czyli wszelkiego rodzaju urzędniczki i urzędnicy z Urzędu Miasta oraz z jednostek podległych którzy wchodzą bez uiszczenia opłaty za bilet. Tak mnie to zniesmaczyło, że od dłuższego czasu omijam MDK.
Z lortnetkami do tego" kina". :P
ile cali ma ten ekran, bo na zdjeciu wyglada na dosc niewielki?? Nikus tez ciekawy artykol napisales (bezsarkazmu)
Szkoda, że przed filmem pani dyrektor Okoń nie pomyślała o występie na scenie ludowizny, np. kapeli Karsiborzanie, byłoby to niezłe wzbogacenie repertuaru wiejskiego kina PATATAJ! :))
czyli zjawili się powazni widzowie:) Mlodzież była o godzinie 11.
Średnia wieku widowni = 68 lat. ;)
... W latach 60-tych to był hit! Tydzień przed projekcją wywieszane były afisze malowane farbą plakatówką. W remizie straży pożarnej, na głównej ścianie wisiało prześcieradło, prawie cała wioska z własnymi siedzeniami przychodziła do remizy, zazwyczaj była to godzina 20. Pod remizę podjeżdżał samochód" Nysa" z aparatem projekcyjnym, pan kinotechnik szybko montował aparaturę na stole, ustawiał światło projektora na prześcieradle i po chwili na okrzyk: Zgasić światło! ze szpuli odkręcała się taśma z Polską Kroniką Filmową. Po 10 minutach, światło ponownie zostało włączone a pan obsługujący projektor, szybko założył kolejną szpulę z filmem fabularnym! Cóż to było za przeżycie!... ... Minęło 40 lat, na cichej elektronicznej aparaturze z cienkiej płytki dvd na plastikowy ekran postawiony na scenie odtwarza się zapisany cyfrowo obraz - to się też nazywa szumnie kinem! Dawniej było to tzw. kino objazdowe, teraz jest to" kino" MDK z szumną nazwą" Pegaz" W tym momencie należałoby zapytać: Dokąd zmierzasz X Muzo?