Jesienna szaruga przywitała społeczność parkrun... ale nie przestraszyła i nie przepłoszyła nikogo. Może trochę bardziej trzeba było potuptać nogami na rozgrzewce, stojąc na linii startu i na wyznaczonych wolontariackich stanowiskach... ale wolontariuszki Zuzia i Malwinka dbały o to, by każdy po biegu otrzymał ciepłą herbatkę okraszoną jakże pięknym uśmiechem i smaczne babeczki upieczone przez Patrycję Słowińską. Całe spotkanie parkrunowe przebiegało pod czujnym okiem Joanny Szafrańskiej – Koordynator biegu.
Przed startem odbyła się dekoracja medalami osób, które nie otrzymały ich 11. listopada (do tej pory jesteśmy pod wrażeniem frekwencji). Medale osobiście wręczał Wiceprezydent Paweł Sujka.
W trasę ruszyły 84 osoby i 8 psów a echo niosło tupot nóg i łap po całym parku
Najmniej czasu na przebiegnięcie całego dystansu potrzebowali panowie: Sylwester Swędrowski, Robert Derda i Mikołaj Antkowiak i panie: Magdalena Juszczyk-Bukowiecka, Monika Murawska i Małgorzata Śliwińska. Ustanowione zostały nowe rekordy życiowe - było ich aż 19 a 7 osób przeżyło z nami swój świnoujski debiut. Gościliśmy biegaczy ze Stargardu , Żar i niemieckiej części wyspy Uznam. Gratulujemy wszystkim i życzymy kolejnych udanych parkrunowych sobót.
Szczegółowe wyniki: www.parkrun.pl/swinoujscie/rezultaty/ostatnierezultaty/
Zespół parkrun Świnoujście
troche pokory, zamiast zawodnikow motywowac to my opluwamy , jak byly wyniki , bylo wszystko dobrze , ale spojrzmy realnie za jakie pieniadze oni graja , ze musza dorabiac w innych firmach , wymagania sa coraz wieksze , byl Trener na klase A czy okregowke , ale ostatnio gramy z druzynami gdzie wiekszac zawodnikow to rezerwowi zawodnicy z 3 ligi, a nawet rezerwowi ekstra klasy [chemik].Przychodzi nowy Trener cierpliwosci. A brakuje dobrego STOPERA , ktory pokierowal by obrona , doswiadczonego , ktory mialby wplyw na mlodych , aby nie tracic glopich bramek . ..