Poniżej publikujemy tekst otrzymany od Żeglugi Świnoujskiej, a dotyczący artykułu na temat uwagi jednego z kierowców.
W odpowiedzi, która redakcja portalu iswinoujscie.pl otrzymała od Żeglugi Świnoujskiej znajdowało się zdjęcie z dopiskiem, że żegluga posiada jeszcze film z załadunku promu. Redakcja nie wyraziła zainteresowania. Przesłane przez żeglugę zdjęcie, przedstawia ustawienie samochodów na promie zrobione z perspektywy mostku kapitańskiego. Bardzo wyraźnie widać na nim, że ustawienie samochodów w tej konkretnej sytuacji w żaden sposób nie miało wpływu na możliwość załadowania jeszcze jednego samochodu, co zarzuca Czytelnik. Redakcja portalu nie opublikowała jednak tego zdjęcia. W zamian przedstawiając fotografię wykonaną przez Czytelnika, która zrobiona jest z perspektywy absolutnie nieoddającej pełnego obrazu sytuacji, a sugerującej odbiorcom, że przez naszego pracownika, który ustawia pojazdy, na pokład promu nie wjechał jeden samochód co jest nieprawdą.
Po pismem podpisał się Dyrektor Żeglugi Świnoujskiej, Jerzy Barczak.
Odpowiadając panu dyrektorowi stwierdzamy że samo zdjęcie nie jest dla czytelników odpowiedzią ponieważ nie tłumaczy dlaczego nie "podciągnięto" samochodów na prawym pasie promu co rozwiązałoby problem lub dlaczego samochód blokujący dodatkowy pas nie został umieszczony w innym miejscu? Może warto się zastanowić nad uwagą kierowcy i usprawnić system załadunku na prom.
A mnie wkurzają jeszcze bardziej Ci którzy nie podjeżdżają w kolejce na prom.
mam małego a taki Pan z niebieskimi oczami tak mnie wypatruje i na środku mnie stawia -z mlekiem jade codziennie
Do Gość • Środa [22.11.2017, 22:38:59] • [IP: 92.42.118.***], ale wątpię, aby ten portal napisał taki artykuł bo to jemu nie po drodze. Temat załadunku promów był wielokrotnie poruszany, ale ani razu raczej nie było nawet próby tutaj przedstawienia (przez portal) jak taki załadunek powinien wyglądać zgodnie z przepisami i kartą bezpieczeństwa.
nie zatko wstyd Panie Oficerze z Zeglugi ale gratuluje cieplych slow dla pracy marynarzy pieniaczy nam nie zabraknie i zawsze mozna ustawic lepiej a n szkoda se nikt nie zauwazyl ze bramki na pokladzie maja byc zamkniete zawsze to cztery pojazdy wiecej
sprawniejsze dokowanie !! kupa wariatow i pisza to ludzie gdzie stocznia odra i port wstydu glaby nie macie a marynarz ma wiedziec jakie auto przyjedzie i czy na zdieciu pojazdy sa zle ZADOKOWANE matolki
Jak buraki nie potrafią parkować, to niech z buta latają.A w to wolne miejsce na foto, to niech czytelnik sygnalista zaparkuje.Powodzenia życzę.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ludzie w Świnoujściu są *, ilość jadu w człowieku na metr kwadratowy przekracza wszelkie granice.
A mnie zawsze stawiają na bok.
Do wszystkich pieniaczy jak by was nie ustawić to i tak będzie żle zawsze wiecie wszystko najlepiej. Na promach Karsibór niema tego problemu bo was tam niema szkoda 1litra paliwa więcej spalić..Skoro jesteście takimi fachowcami zapraszam do pracy w żegludze.90 procent pieniaczy piszących niema zielonego pojęcia o załadunku tego typu jednostek i przepisach związanych z nimi.Zapraszam portal do napisania artykułu jak powinien wyglądać załadunek jednostek Bielik zgodnie z przepisami.Oświećmy tych wszystkich mądrali piszących te bzdury.
Co się czepiacie obsługi. Przepływam prawie codziennie i największy problem stwarzają niektórzy kierowcy. Zbyt duża odległość między samochodami (troska o swój samochód), złe ustawianie się na pasie, nie respektowanie poleceń załogi. Ja wystawiam załodze ocenę 4+.
Przydałaby się babcia klozetowa na promie to toaleta byłaby czysta.Pasażerowie nie potrafią korzystać z toalety, często są to kloszardzi i inny element.Po takim wejść do toalety to wymiotować się chce.A kto ma ciągle po nich sprzątać -załoga?Oni nie są babciami klozetowymi.kierowcy nie potrafią ustawić prawidłowo swojego auta zostawiają duże odstępy a jak załoga poprosi o podjechanie, tonie pojadą bo się boją, że stukną w samochód.a potem pretensje do załogi-o wszystko.
NIEMIEC PŁAKAŁ JAK TO CZYTAŁ
Kochajmy nasze białe promy. One były zawsze. Stałego połączenia z wyspą Wolin, nigdy nie będzie.
Pracowałem przez kilka lat w Żegludze. Ludzie jak wszędzie. Dzisiej pracuję jako oficer za granicą. Praca Panów przed bramką- nie zazdroszczę. Zawsze trafi się ktoś z pretensjami, ktoś kto wie lepiej. Nie żatko naubliża. I tu zapewniam że zawsze wszystkim zależało w naszej Żegludze aby wykonać swoją prace jak naj staranniej. Mógł zdażyć się przypadek że można było zrobić lepiej. Ale czy ten przypadek wart jest tylu gożkich słów?Dyrektor Jerzy Bartczak jest gwarancją dobrej pracy na rzecz nas mieszkańców. Pozdrawiam Wszystkich Pracowników Żeglugi Świnoujskiej. Andrzej
kierowcy na kacu przyjerzdzaja alkomat przed wjazdem na promy
proponuje zrobić casting dla obywateli którzy by chcieliby lepiej poustawiać auta na promie, bo wielu tylko potrafi pier... za ekranu monitora. Ruszcie du.. i pokażcie co potraficie!
Znawcy wszystkiego! to wes sobie 7 osob do cztero osobowego i przejedz sie po miescie !!
wy się serio czepiacie, ale autor może zauważy inny super aspekt jak będzie tonąć ten prom to nikt z auta nie wyjdzie:]
ktoś napisał klapy w górę a marynarz na mostek, klapy w dół a marynarz na papieroska na trapie i to jest fakt codzienności Panie Dyrektorze
Jak już są jakieś pretensje do obsługi promów to niech kierowcy sami biją się w piers bo 90 procent sytuacji oni stwarzają. Ja mam pretensje do motorów i motorowerów stojących koło rowerzystów i pchających się do przodu jakby 2minuty ich zjawiły a do tego uruchamiających swoje silniki jeszcze przed dobiciem promu a z tyłu spaliny prosto w twarz rowerzystom i czasami pieszym i tak nawet parę minut wdychanie spalin zwłaszcza latem nie należy do przyjemności i jeszcze oburzenie jak ktoś upomina.
Panowie „ustawiacze” bo nie nazwę ich marynarzami, mogliby po wyładunku dokładnie ustawiać samochody przez 10 minut (do czasu dopłynięcia) a nie jak to robią na codzień, machają ręka przez 2-3 minuty a potem pogaduszki z Panem „ od szlabanu”
Po co piszecie takie bzdury.Zawsze zostawia się dwa miejsca do odpłynięcia promu póżniej zostaje minutka może dwie kto będzie teraz ustawiał te dwa a może i jeden samochód zależy od wielkości...
Żegluga pracuje jeszcze jak za czasu PRL. Jeden pracownik ustawia samochody, mechanik w maszynie, reszta na mostku. Brak zainterrsowania co robią pasażerowie w pomieszczeniach dolnych, chciażj est monitoring. Jest tylko napis na WC o dewestacji i nieczynnejn toalecie, morzemy się załatwiać się po0d schodami. Proponuję aby remonty toalet pasażerskich wykonywać na koszt załogi, napewno będą sprawane. Może marynaż pilnować, jest półgodziny pracy i lanksa następne pólgodziny, a płacimy z podatków za 12 h pracy, a nie za 6 h.. ZA PORZĄDEK ODPOWIADA KIEROWNIK JEDNOSTKI W JEGO INTERESIE JEST WSZYSKO ZABEZPIECZYĆ POD WZGLĘDEM SPRAWNOŚCI TECHNICZEJ I BASTA, CHYBA ZE JESTEŚMY W PRL..
Pan czytelnik przyjmie się do pracy w żegludze i pokaże jak ustawiać samochody. Jestem przekonana że jego cenne uwagi wiele wniosą do sposobu załadunku promu, nie wiem co Redaktor chciał by tam podciągnąć bo wyraźnie widać że samochód stoi za samochodem bez zbędnych luk. Zwróćmy jeszcze uwagę że pracownik jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo tych aut, prom to nie jest worek do którego wrzucamy do pełna i potrząsamy aby zmieścić więcej, , towaru" trochę rozsądku, nie ma co bić piany dla samego jej bicia :D