Zacznijmy od baterii alkalicznych typu „paluszki", które z pewnością są potrzebne. Urzędnicy potrzebują ich, aż 170 sztuk.
Przechodząc dalej na liście zapotrzebowania znajduje się ponad 40 tys. kopert. Zaczynając od tych najzwyklejszych, a kończąc na trochę większych z okienkiem. Nie zapominajmy, że koperty służą do przekazywania wielu ważnych informacji. Wysyłanie wystawionych faktur, mandatów czy przypominanie o zaległościach do spłaty. Wydatek wydaje się być uzasadniony.
Na sam koniec możemy znaleźć rzeczy takie jak: przezroczyste koszulki, linijki, nożyczki czy bloki biurowe. Można by pomyśleć, że zamówienie składa przedszkole lub szkoła podstawowa, jednak dalej jesteśmy przy zapotrzebowaniu Urzędu Miasta. Na całe szczęście urzędnicy nie wykonują origami, a wszelkie artykuły biurowe służą im do codziennej pracy.
Artykuł niskich lotów:)
...A wszystko miało być zamieniane w elektronikę lub upraszczane... podobnie też jest jak słyszę od żony w szkołach. Kiedy decyzją ministerstwa usunięto dzienniki zajęć pozalekcyjnych, w pewnej szkole niepublicznej w Ś-ciu i tak je wmuszono, choć pod inną nazwą, niby o czymś nieco innym. Mówi mi żona, że nadal w szkole jest mnóstwo papierologii, choc od 20 lat mówi sie, że szkoły, instytucje mają od niej odchodzić. Jeśli pracujecie w firmach bardziej" praktycznych", to nie wyobrażacie sobie, z jakim trudem papier odchodzi z instytucji. On jak obcy z kosmosu znalazł jakąś macicę i sie mnoży, i mnoży.