Przysyłając do redakcji iswinoujscie zdjęcie takiego właśnie odpadającego stopnia, Czytelnik zauważa, że sytuacja ma miejsce nie pierwszy raz. Zastanawia się, co może być przyczyną częstych uszkodzeń stopni.
- Ewidentnie są źle zaprojektowane, bo wystarczy, że ktoś z nadwagą nastąpi na krawędź płytki i ta odrywa się od podłoża. Inna sprawa to wykonanie. Przecież to nie pierwszy raz są naprawiane z takich samych powodów - pisze w liście do redakcji Czytelnik
Czy te spostrzeżenia są słuszne? Czy powód częstych uszkodzeń to zły projekt stopni? Może zamiast wykonywania kolejnych napraw, miasto pomyślałoby o przeprojektowaniu schodków?
Konieczny jest przegląd wszystkich chodników wykonanych z kostki brukowej w ostatnich latach.
Można przecież dołożyć kilka ławek z gorszych gatunkowo materiałów, n.p. nieheblowanych desek i t.p. z przeznaczeniem dla obywateli trzeciego sortu (lub namolnych turystów krajowych i zagranicznych).
PARTACTWO JAK WIDAC NAWET PO KRZYWO POLOZONEJ KOSTCE
to przez czarne PrOtesty protesty przeciw konstytucji. Nie POdoba się konstytucja to przynajmniej nie demolujcie betonplacu
uważam że Plac Wolności to wielki niewypał strach po nim się poruszać bo można zahaczyć o niewidzialne stopnie albo wystające deski i dziwne elementy budowli dziwnej jak na miejsce reprezentacyjne i te leżaki no okropne.
Jakoś jak sięgam pamięciom, to Plac Słowiański był bardziej przyjazny w latach '70 < '80 < '90-tych. Było więcej zieleni i kolorowo od kwiatów, a później po lepszej zmianie nastąpił szarobury beton, bubel i tandeta... Nawet sam pomnik jest taki urodziwy, że jest schowany w kącie w chabziach...
Ciekawe czy za te wszystkie buble za ogromne pieniądze, ktoś odpowie
Przestańcie układać te kostki w mieście. Nie łatwo po takich nawierzchniach chodzić normalnie bez potykania się i wywinięcia nogi lub jeździć na rowerze..
Do Rozmówcy Fororak. Tak się dzieje i niestety czasem nie mamy na to wpływu. Jedni są równi a niektórzy idą po bardziej prostej często wywalcowanej i gotowej przez popleczników. Nie można tak jednak! Jestem zawsze za rzetelnością i bolesne jest takie traktowanie osób które nie zasługują na to.
DO :Petroniusz • Niedziela [05.11.2017, 15:30:51] • [IP: 31.1.161.**]To tendencyjne pytanie. Winny byłby starszy człowiek poruszający się o lasce która nie jest legalizowana...Czytając Twój post przypomniało mnie się zdarzenie które wydarzyło się w porcie w ładowni statku...Pracownik schodząc do ładowni statku po drabince stanął na jej szczeblu tak niefortunnie że spadł na węgiel skręcając sobie nogę...Szanowna komisja powypadkowa ustaliła że: Wypadek wydarzył się z winy pracownika dlatego że schodząc po drabince" nierównomiernie przebierał nogami"...amen
Jeżeli zwracający uwagę czytelnik lewituje pod wpływem tanich trunków i nie trafia na środek płyty załamującej sie pod jego ciężarem to proponuję by lal po pół. Oczywiście nie omieszkam stwierdzić że to jest fuszerka lecz; Jeśli wykonawca podejmuje się prac związanych z powyższą czynnością jest również zobowiązany do reklamacji i usunięcia ich. Pomijam fakt że przy takich inwestycjach istnieje coś co się zwie protokołem zdawczo odbiorczym. Ciekaw jestem jakie i kto poniósłby konsekwencje z tytułu uszkodzenia ciała np. złamaniem nogi? To tendencyjne pytanie. Winny byłby starszy człowiek poruszający się o lasce która nie jest legalizowana.
Moze warto WRESZCIE...postawic na jakosc, plac powinien byc perfekcyjny...jest wizytowka miasta w centrum...a o zajmowaniu lawek przez element spoleczny nie wspomne nawet...na swoj sposob to nie jest ich wina tylko sluzb miasta ze umieja sobie z tym poradzic...okropnosc
Ale tandeta. Prehistoryczne zacofane budowle były trwalsze.