- Może komuś się zagubił? A może ktoś chciałby podarować jej schronienie na stałe lub na jakiś czas? Kontakt: 722 056 670 - pisze Czytelnik.
fot. Czytelnik
Do naszej redakcji napisał Czytelnik, który niepokoi się losem kota błąkającego się przy ulicy Rycerskiej, obok mechanika samochodowego. Kot jest mały, pręgowany z białymi łatkami. Łasi się do ludzi i prosi o jedzenie.
- Może komuś się zagubił? A może ktoś chciałby podarować jej schronienie na stałe lub na jakiś czas? Kontakt: 722 056 670 - pisze Czytelnik.
Czlowieka mozna poznac po tym jaki jest dla zwierzat. Jesli jest podly dla zwierzat, to bedzie podly dla ludzi.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
NIKT!
Kolejne bezdomne kocie biedactwo wyrzucone przez podłego człowieka..
Daj mi namiary wrzne go
Ten korek jest tam ze swoją mamą.
Właścicielem kota jest pracownik warsztaty który mieszka w obok warsztatu
Ludzie oczywiście nie wszyscy to zwykłe bezduszne hieny
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Koty jak baby...zawsze spadaja na cztery lapy.
Piękna młoda kotka, widziałem ją
JA