iswinoujscie.pl • Wtorek [24.10.2017, 07:11:18] • Świnoujście
Goło nie zawsze znaczy wesoło...Czym miasto zasłużyło na taką wizytówkę?

fot. Czytelnik
Plac Wolności, biały dzień, centrum miasta odwiedzanego przez niezliczonych turystów. W promieniach jesiennego słońca spacerują mieszkańcy i przyjezdni, przysiadają na ławkach, wystawiają twarze na ciepły powiew wietrzyka...Wydawać by się mogło, że sielankowy pejzaż miejskiego dnia jest typowym widokiem. Wprawdzie nie działa już fontanna, a ogródkowe kawiarnie zlikwidowały stoliki, ale wciąż można usiąść i wypić kawę, zjeść ciastko czy lody. Jednak to opcja wyłącznie dla tych, którzy nie są świadomi, komu i w jakim stanie służą drewniane leżanki na placu.
Kto choć raz zobaczy i poczuje fetor wydzielany przez stałych bywalców tychże ławek, długo nie skorzysta z ich wygody. Odkąd bowiem pojawiły się wygodne, drewniane leżanki, zaczęły służyć za legowiska kloszardom. Odbywają się na nich wiece, uczty oraz drzemki pijanych bezdomnych. Niekiedy, kompletnie pijani, potrafią przespać tak cały dzień, pod głową reklamówka z tymczasowym mieniem, obok rozklekotany wózek, jakieś tobołki. Nie niepokojeni zbytnio przez straż miejską, omijani szerokim łukiem przez przechodniów, leżą, śpią, trzeźwieją, jedzą. Z placu Wolności mają wszędzie blisko, oburzonych spojrzeń nie widzą, wszystko mają "gdzieś" - jak śpiący na zdjęciu przysłanym przez naszego Czytelnika.
Żeby ciebie nie spotkało bycie brudasem i smoluchem, w życiu róznie bywa. Nie każdy jest bezdomny ze swojej winy, aczkolwiek powinni się za siebie wziąć bo to nie jest przyjemny widok ani zapach. Ale bądźmy też ludzmi, nie wiemy jaką mają przeszłość. Straszna znieczulica w tych czasach.
Od lat oglądamy brudasów i smoluchów sikających gdzie tylko popadnie.
Do [25.10.2017, 08:32:03] • [IP: 164.127.212.***] dla jednych dniem świętym jest piątek, dla innych sobota a dla jeszcze innych niedziela także nie pitol o tym twoim kościele bo to wymyśliliście wy" katoliby", chrześcijanie w pierwszych wiekach odpoczywali w szabat, dopiero prawo Konstantyna Wielkiego z 3 marca 321 r., a w ślad za nim postanowienia synodów kościelnych nakazały odpoczynek niedzielny !! Daj chłopie żyć i nie narzucaj innym co mają robić w niedzielę ! PS ja idę w niedzielę do pracy a poniedziałek i wtorek mam wolny. Pozdrawiam
23:24 - Trzymaj sie tematu: pisałem o rzeczach NIEKONIECZNYCH. Nikt mi nie powie, że zakupów nie można zrobić wcześniej - mamy lodówki i żywnośc dobrą do przechowywania. W handlu pracuja setki tysięcy Polaków, jeśli nie więcej. Nie ma żadnego powodu, by trzymac ich w święta jak niewolników, bo komuś nie chce sie zrobić zakupów w sobotę, w piątek. I druga rada: czytaj ze zrozumieniem także i co do epitetów uzytych przeze mnie - o szmacie napisałem w ten sposób: niedziele zamienia się w szmatę do przetarcia swojego bogactwa - sprowadza sie dzień świąteczny do roli jednego z wielu, podporządkowanego własnym przyjemnostkom. A co do mojego rzekomego korzystania z pracy innych w niedzielę. Wcale nie chodze w niedziele do kina, nie kupuje wtedy lodów, nie korzystam z restauracji - i umiem świetnie uczcić święto. Nie sprzątam w niedziele, święta mieszkania, a obiad przygotowuję W PRZEDDZIEŃ - naprawde można.Kościół zresztą uczy, że w święta się robi tylko rzeczy KONIECZNE, więc i zrobić obiad można, ale ja nie robię
no takich wygibasów na tej kozetce to nie widziałem
Ja do tego" gościa" z poziomu człowieczeństwa... jak g..u jedziesz na wczasy to co robisz w niedzielę ? gdzie mieszkasz, kto Ci gotuje i sprzata, idziesz do kina, idziesz do restauracji, jesz lody i robisz wiele innych rzeczy i przyjemności za którymi stoją inni ludzie, których sprowadzasz do poziomu szmat. Kim wtedy jesteś ? A w niedzielę oglądasz Tv1, słuchasz radio Maryja... kto za tym stoi? Kasa tam Ciebie nie kłuje w oczy? Obudź się człowieku i nie gadaj bzdur.
Niestety problem śmierdzący i mało przyjemny i jeśli chodzi o straż miejską to po pierwsze nie raz widziałam jak rozganiają nasze" pokemony", a po drugie strażników miejskich jest za mało. A policja faktycznie patrole szczególnie te w radiowozach często udają że nie widzą problemu. Zastanawiam się czy nasze centrum miasta, szczególnie plac -są monitorowane ?
Czy przepiją 500+ czy przejedzą to bez znaczenia. Tak czy inaczej pieniądze wydane wzmacniają gospodarkę i budżet Państwa. Gorzej jeśli wydają na narkotyki... bo one są bez akcyzy.
Niektorzy cale zycie nigdzie za dlugo nie popracowali, chleja na umor, przynosza wstyd rodzinie, dzieciom.Ciekawe jak dlugo opieka spoleczna takim nierobom, ktorzy nawet 5 lat nie maja wypracowanych--bedzie pomagac, sponsorowac oplaty za mieszkanie, opal i dawac na zycie. Skoro wszyscy wiedza ze to przepija.Przyjdzie zima-tez beda sie o nich martwic. To co dostaja-powinni spolecznie odpracowac
Jak się pilnuje gdzie ktoś żle zaparkował, to się ogląda takie sceny.
10:58 -Nieumiejętnośc czytania ze zrozumieniem? Ja dobrodzieju akurat nie pisałem o tym bezdomnym, lecz o tzw. normalnych, pachnących, nieskazitelnych rzekomo moralnie ludziach, którzy z wyższością sie wyrażają o bezdomnych, a sami zamieniaja niedziele w dzien targowy, w codzienna szmate do przetarcia swojego bogactwa materialnego i nie sa w stanie wejść na poziom człowieczeństwa, bo tylko ludzie potrafia świętować.
Od tego jest i została powołana Straż miejska żeby porządku pilnować w okresie letnim ławki na placu Wolności są okupowane przez meneli i kto coś z tym robi
Dzięki pracy straży miejskiej menelstwa jest coraz mniej. Sam widziałem jak pacyfikowali menela na promenadzie. Szacunek!
ale sensacja facet po prostu sika co miał w portki zrobic
jak to fontanna nie dziala jak działa, woda sie leje aż miło, nie kłamać mi tu
Pracuję obok placu wolności i takie sytuacje to codzienność. Piją, śpią i tak cały czas. Mogę tylko powiedzieć, że to właśnie Straż Miejska jest tu najczęściej. To właśnie oni interweniują. Policje przejedzie dalej i nic nie widzi.
policja i straż miejska potrafią karać mandatami tych którzy wypija 1 czy 2 piwa pod sklepikiem a menele chleją w klatkach pod sklepami, na ławkach aż strach usiąść wszystko zaszczane oplute dookoła...tego nasze służby mundurowe nie widzą??
Oj tam w afryce Pawiany maja gole pupy i nikt z tego cyrku nie robi.
O tu was mam policjo... O tu...
Pracowałam tam cały sezon na ogródku piwnym i tylko straż miejska goniła ich z tych ławek. Policja ani razu. Także straż miejska pracuje a policja olewa :-(.
Jeden menel a tyle radości :-) Się myje a nie wietrzy :-)
Zdaje się że jakiś czas temu nasza waaadza kochana zadeklarowała iż miasto jest wolne od bezdomnych. A oni jak dziki czy komary, wciąż wracają
Polecam lepsze rozwiązanie. Noce są coraz chłodniejsze - wylać raz i drugi raz kubeł zimnej wody na nich. W końcu któryś trafi na tamten świat albo poleży u Albertów żeby nie zachorować.
Jak dupa porzadnie zmarznie to znajdzie drogę do Alberta. A jak nie, to dołaczy do kolegów u Św. Piotra. Czy zadne sluzby tego" numeru" nie widziały? - śmiem watpic, przeciez plac jest monitorowany. Wczoraj fontanna działała !
10:11- Osobiście nie jeżdżę tam - koło popiersia, ale cała sytuacja nagminnego łamania prawa w tym miejscu nie tyle domaga się łapania rowerzystów, ile zorganizowania im po prostu ściezki rowerowej, bo kompletnie zablokowano przejazd rowerowy od strony ronda na Grunwaldzkiej w strone Placu Wolności. Kiedys ktos wpadł na pomysł niewytyczania chodników po zbudowaniu osiedla. Czekano na reakcję pieszych- szybko oni wydeptali liczne skróty, przejścia. Po ich sladach położono chodniki, nie kopano sie z koniem, jak w mieście policja i magistrat się kopie z rowerzystami. Moim zdaniem czasem policja przymyka oko na takie wykroczenia, bo wie, że to bierny magistrat jest winien, księżniczka Michalska.