iswinoujscie.pl • Sobota [21.10.2017, 13:56:02] • Świnoujście
Trzyletnie dziecko wbiegło pod nadjeżdżający samochód!

fot. Sławomir Ryfczyński
Chwile grozy przeżyła babcia dziecka, które wyrwawszy się, przebiegło między zaparkowanymi samochodami i wtargnęło prosto na jezdnię. Miało to miejsce przy ulicy Warszawskiej, w rejonie przedszkola, gdzie często parkują rodzice przyjeżdżający po swoje dzieci. Trzylatek wbiegł na ulicę prosto pod samochód. Świadkowie opowiadają, że jego kierowca dopiero ruszył. Na szczęście dziecku nic się nie stało, odbiło się od boku samochodu. Wezwano pracowników pogotowia, którzy zajęli się chłopcem, który był przestraszony i bardzo płakał. Jak informuje asp. Magdalena Figarska- Śnieć z KMP w Świnoujściu:
- W dniu 19 października 2017 roku około godziny 15.25 w Świnoujściu dyżurny KMP w Świnoujściu otrzymał zgłoszenie, że na ulicy Warszawskiej doszło do potrącenia dziecka przez samochód osobowy. Na miejscu okazało się, że 3 letni chłopiec wyrwał się opiekunowi i wbiegł na ulicę wprost pod nadjeżdżający pojazd. Dziecko nie odniosło żadnych poważnych obrażeń ciała.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jak moglo trzyletnie dziecko sie wyrwac.kara dla babci powinna byc ewidentna.dziecko powinni na chwile wziasc do opieki i wtedy matka by sie najadla strachu ze jej pocieche zabiora i moze przemysli komu powierza dziecko pod opieke.poza tym co toza za newsy po paru dniach szanowna redakcjo jak o tym i o innym zdarzeniu poczta pantoflowa bylo wiadomo w chwili zdarzenia.jak tak dalej pojdzie to bedziemy z miesiecznym opoznieniem czytac wydarzenia.wstyd
Niech matki jeszcze więcej pracują a dzieci najlepiej jak w ZSRR do tygodniowych przedszkoli i tylko na weekend.
Szłam tamtędy o 15.35 i nic nie widziałam, żadnego pogotowia ani policji.
40 lat temu miałem podobne zdarzenie z własnymi dziećmi, gdy jedno z nich odwróciło się i biegiem ruszyło na ulicę. Miało do przebiegnięcia ok 10 metrów. Dogoniłem je dopiero na jezdni. Dobrze, że pomimo głównej ulicy miasta panował mały ruch i zdążyłem zapobiec tragedii. Morał: z małymi dziećmi nigdy nie ma pewności ich działania oraz to, że do dzisiaj o tym pamiętam i wszystkich przestrzegam. Nie osądzajcie babci/opiekunki; dzieci są nieobliczalne i...szybkie.
Jeśli dziecko uderzyło w bok samochodu to jak może być mowa o potrąceniu dziecka skoro to ono uderzyło w auto?
Kogo to obchodzi? Napiszcie może o kobiecie która sypią na przystanku komunikacji miejskiej, co zrobiła straż miejska, dokąd tą kobietę zabrano, co dalej?? Czy ona musiała się przewracać na chodnik by ktoś się nią zainteresował??
Ani wina babci ani kierowcy. Ozcywiscie zaraz sie posypia komentarze, z hejtem na obie strony. Ja chcialabym powiedzieć tyle że już nieraz i nie dwa zostalam wysmiana za to, że prowadzam dziecko w szelkach jak na smyczy ale czy w takich wlasnie sytuacjach się nie przydają? Łatwiej przecież złapać takiego uciekiniera. Stresu mniej dla kazdego.
Starsza Pani powinna otrzymać Mandat od Policji Drogowej
A mandat dla babci ? Babcia się najadła stresu a kierowca to nie ?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin