Ile razy można tłumaczyć wam drdzy redaktorzy, że nie ma juz przejśc granicznych a Garz to nie jest punkt docelowy i zanki z Garz powiny być zaminione na Anklam bądź Usedom

Jak maja starsze osoby, kobiety z malymi dziecmi, kobiety z wozkami, niepelnosprawni na wozkach inwalidzkich przebrnac przez ten remontowany odcinek chodnika na koncu Grunwaldzkiej?Dlaczego wladze miasta nie dbaja o bezpieczenstwo obywateli?Rzeczywiscie bylem am wczoraj, ludzie maja problem z dotarciem do swoich domow.Nalezalo najpierw zrobic chodnik po drugiej stronie ulicy, a dopiero wtedy przebudowywac jedyny chodnik w okolicy.No i powinien byc staly, nadzor inwestorski. Fachowiec z urzedu powinien kontrolowac przebieg prac i ich rzetelnosc.A na ulicy powinno byc zobiome ograniczenie predkosci pojazdow w rejonie prowadzonych prac.No i Policja powinna tam przejezdzac, obserwujac kierowcow piracikow(taryfiarzy tez).

mieszka na osiedlu przy ktorym wlasnie sa prowadzone te prace i uwazam ze w ogole nie zostalo to przemyslane!! droga ktora teraz przebywam jest tragcza tone w piachu i badylach ktore wbijaja mi sie w buty nie mogli najpierw zrobic chodniku po 2 stronie a pozniej rozwalac tamten?!

jestem jak najbardziej na bierząco, są położone płytki na długości parkingu, a dalej wertepy i wystające korzenie, jeżdżę tamtędy bardzo często, po stronie niemieckiej jest ok. nie masz chyba pojęcia o trasach rowerowych i jeżdzie rowerem bo ostatni raz jeżdziłeś chyba na " bobo"

Gosciu drozka juz jest..nie jestes na bierzaca...tylko trzeba połozyc w pasie granicznym dosłownie 4-6 płyt zeby nie brodzic w piachu..a po stronie niemieckiej wszystko jest kul..droga przez piekny las

jak najszybciej trzeba zrobić i połączyć ścieżkę rowerową od ul.Bałtyckiej-(parking) przez lasek do ścieżki niemieckiej. ścieżka istnieje wystarczy wyrównać i utwardzić, jeżdżą tamtędy setki rowerzystów, niestety wczoraj jadąc widziałem jak niemiecki turysta zahaczył o korzeń i się przewrócił. sprawa pilna!! przed sezonem!!

Gość • Wtorek [13.05.2008, 12:09] • [IP: 217.97.199.*] "i jak zwykle wyszła kicha..przejechałam ta trase wczoraj od strony niemieckiej jest wszystko oki..a u nas jak zwykle na pół gwizdka" . ...pewnie KICHA jak na dzień dzisiejszy to jest zjadliwie u nas. Drogi roweroe u nich były już za DDR ale mało kto jeżdził a teraz wszyscy wielcy cykliści. ... Nie je jestem wielkim optymistą ale drogi rowerowe / szutrowe bardzo mi się podobają, może w parku zdrojowym takie będą.

O kurde bedzie droga dla rowrów!! Ale dlaczego dopieron teraz, zima była nzdzwyczaj ciepła.Szczyt chamstwa taksówkarzy przy przejazdach dla drogi rowerowej-/nawet na niemcach nie można polegać-nie zawsze się zatrzymują/ biorą przykład z naszych. Ale najbardziej mnie wkurza jak na pasach biało -czerwonych nikt nie daje pierwszeństwa dla pieszego.PIESZY MA TU PIESZEŃSTWO to prawie jak światła. W" pyrlandi" /poznańskie/za wymuszenie płaci się ciężkie mandaty Ja jestem kierowcą samochodowym/rowerowym i rygorystycznie przestrzegam tego przepisu-CO wszystkim przypominam. Spokojnej drogi!!

To wszystko pic na wodę i fotomontaż, te estakady, ścieżki budowane długo z zadęciem, a tu bez hałasu, drabinę z deskami i poręczą działkowcy położyli na kanałku torfowym i jest już droga rowerowa i piesza do Kamionki!! Brawo ludzie!

Chcialabym poinformowac wszystkich kierowcow ze szczegolnym uwzglednieniem kierowcow taksowek, ze sciezki rowerowe naleza rowniez do drog z pierwszenstwem przejazdu i rowniez maja pierwszenstwo takze przed szanownymi taksowkami. Mam nadzieje, ze takze szanowni policjanci zaczna egzekwowac prawa dla rowerzystow

Czemu, nikt nie pomysli o ścieżce rowerowej, na działki, na Wydrzanach? Fajnie by sie jechało i turystom, madrzy ludzie, zrobili kładke i jest skrót nad zalew.

O a tu maniak sprawdzania IP:) Nie ma tu kozaka na mnie. Więc wszystko na temat.

to znowu on...ryyniu zostaw tego biedaka...bo ten aryysto...

dalem numer telefonu, wystaczy zadzwonic i sie umówić:)

i ja tez chetnie zademonstruje jak wyciagam z siodelka pikaczy...hehe

No to spróbuj szczęścia. Mój numer 889580011. Możemy się ugadać na ściągnięcie z roweru hahaha.

Gosciu..odrazu widac ze nie jestes w temacie. .nowa sciezka rowerowa przy ul.Bałtyckiej skret tuz przy patelni..jest oki..bo mozna dojechac do Bansin i spowrotem bez smorodu spalin po niemieckiej stronie drozka wiedzie przez piekny las!!

to co zrobiono na ul Moniuszki to czysta paranoja.Chodnik przekształcono postawieniem znaku na ścieżkę rowerową i chodnik, a to wszystko przy domach z których ludzie mają prawo wyjechać i wyjść.To jest bardzo niebezpieczne tak dla rowerzystów jak i dla mieszkańcówtych domów. Wielokrotnie mi ubliżali rowerzyści kiedy wychodziłem z własnego podwórka.Ta ścieżkę rowerową wymyślił jakiś urzędas bez wyobrażni, żeby ścieżka była przy posesjach, kompleta nieodpowiedzialność albo debilstwo.

Jesli ktoś jechał przez Niemcy do Szczecina, to widział ładną ścieżkę rowerową.

Jestem za budową ścieżek dla rowerzystów, jest tylko jeden warunek: niech ścieżki te projektowane i budowane będą w sposób przemyślany, a nie jak obecnie przez ślepego inżyniera. Czemu przejazd przez jezdnię odbywa się tuż przy samym wjeździe na skrzyżowanie? samochód stojący przed skrzyżowaniem zasłania całą ścieżkę, czemu trasa ścieżki (jak na Grunwaldzkiej) przeprowadzona jest po stronie istniejącego chodnika dla pieszych, a nie po drugiej nie wykorzystanej stronie?Czemu nie ma znaków wskazujących kierowcom gdzie są przejazdy dla rowerzystów?e.t.c.

A gdzie ty właściwie jechałeś, bo" ta trasa" rowerowa kończy sie przy granicy, więc co jest OK? Piach po którym jedzie się do Kamminke?

i jak zwykle wyszła kicha..przejechałam ta trase wczoraj od strony niemieckiej jest wszystko oki..a u nas jak zwykle na pół gwizdka..nie mowie zeny kłasc płytki w lesie, gdzie drozka jest wmiare przejezdna..ale przy samej granicy i pas graniczny wystarczyło 4 płyty połozyc..a tak brnie sie po kolana w piachu..50m ale wyszła partanina...nie wiem chyba czas. .mowić polak nie potrafi...dokaczyc dobrze zaczetej pracy

ZALAC TO ASFALTEM!

Wystarczy pojechać do Czech/Słowacji, tam asfaltowe są nawet chodniki, ale niestety sa przeważnie dziurawe, w stanie żałosnym. Konkretnie gdzie na świecie są asfaltowe ścieżki, które przez 30 lat sa równe i spełniają swoje zadanie? Ja sporo podróżuje, ale takich nie widziałem.

przy Ahlbecku przy granicy przy przy przy za styl dwója !!