O rozwianie wątpliwości w tej sprawie reprezentująca mieszkańców Rada Osiedla poprosiła dyrekcję OT Portu, prezydenta miasta, władze regionu. Najważniejsze, decyzyjne osoby przysłały jedynie... przeprosiny. Prezydenta Świnoujścia reprezentowała naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa, która przyjechała zapewnić, że Janusz Żmurkiewicz jest zdecydowanym przeciwnikiem siarki w porcie ale jako prezydent ma znikomy wpływ jeśli chodzi o działalność inwestycyjną portu. Zdaniem przedstawicielki Urzędu możliwość wpływu równa się praktycznie zeru. Kto zatem może wpłynąć w tym przypadku na dyrekcję portu? Zdaniem naczelniczki realny wpływ może wywrzeć Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska albo urząd Marszałkowski.
Sprawy w swoje ręce chcą za to wziąć radni, których spora część jest także zdecydowanymi przeciwnikami inwestycji. Swoje poważne zastrzeżenia podczas spotkania wyrażali Joanna Agatowska, Waldemar Buczyński. Zdecydowane nie przeładunkom siarki mówią rajcowie z prawobrzeża: Ryszard Teterycz, Zdzisław Merchelski. Starania swoich woich kolegów o zablokowanie tej inwestycji poparł także Kamil Janta-Lipiński. Słowo zablokować nabrało w końcówce spotkania zupełnie realnego znaczenia. Przewodniczący Rady Osiedla Dariusz Krzywda zadeklarował bowiem, że jeżeli pokojowymi środkami mieszkańcy nie zdołają przekonać inwestora do rezygnacji ze swoich planów do mieszkańcy są gotowi do podjęcia akcji mającej na celu bezpośrednie zablokowanie prac.
Póki co sprawę w swoje ręce chcą wziąć – i to zdecydowanie – radni. Ryszard Teterycz przekazał mieszkańcom informację, że w już w październiku zwołane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Miasta poświęcone przeładunkom siarki w porcie. Wszyscy radni obecni na spotkaniu zapewniają, że w Radzie panuje przekonanie o szkodliwości i koniecznym położeniu tamy tym planom.
Kiedy położymy kres działalności tego towarzystwa wzajemnej adoracji? Posiedzenia, narady, a gdzie zdrowie i może życie nas?
Żmurek zwyczajnie się pogubił. Starość robi swoje
A gdzie jest Greenpeace, Antifa i inne lewicowe organizacje? Agatowska & Gawroński jako starzy socjaliści powinni ich ściągnąć do miasta. Jak spróchniałe drzewa wycinają to wielki raban ale jak ludzi trują to kogo to obchodzi. SOROS za to nie płaci.
Radni to ogólnikowe stwierdzenie bo np radny Mrozek zabrał sobie trochę przeładowywanej siarki na pamiątkę, albo żeby odrobić lekcję chemii na której być może nie był. Cieszy jednak, że są tacy radni którzy są przeciw może będa mogli wesprzeć mieszkańców, Bo jak czytamy prezydent niewiele lub raczej nic nie może. . Pytanie czy zasiadajac w radzie nadzorczej Portu nie wiedzial co się szykuje dla Swinoujscia, nie mógł zawadomić radnych którzy wczesniej zanim skład dojechał do Świnoujscia naglośnili by sprawę. Chyba że to wszystko wielka ściema, a dlaczego może ktos to głośno wyjasni mieszkańców, którzy chceli by żyć w czystym srodowisku a jest coraz gorzej.
Ja nie widzę problemu.Siarka granulowana nie jest niebezpieczna, praktycznie nie pachnie, odpowiednio zraszana - nie pyli, nie rozpuszcza się w wodzie więc nie ma problemu z jej zebraniem gdy przypadkiem dostanie się do wody.Nim się o czymś napisze to najpierw trzeba to zobaczyć na miejscu!
Z tego profilu twarzy widać że to sam przewodniczący osiedla
Weźmy sprawy w swoje ręce i ukręćmy im wszystkim łby.
Zdaje się że Urząd Morski ma tu wiele do powiedzenia.
Prezydent Żmurkiewicz od bodajże 14 lat zasiada w Radzie Nadzorczej spółki Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Jeśli pracując w niej nie potrafi zadbać o interes miasta, to Rada Miasta powinna podjąć decyzję o jego odwołaniu i wybranie nowego członka RN. Wspomnijmy tylko jak zachował się w trakcie podejmowania decyzji o budowie terminala kontenerowego im. Jarosława Kaczyńskiego, czy w sprawie S3 itd. Czas na dobrą zmianę.