- Takie widoki, przy ulicy Wrzosowej (niedaleko jednej z firm branży mięsnej ), należy to prawdopodobnie do miasta. Jest to kanał do naprawiania aut. Jak padają deszcze to płynie rzeka oleju, a niedaleko jest ujęcie wody pitnej – opisuje Czytelnik.
Co na to urzędnicy?
- Na wskazanym terenie są nieruchomości należące do różnych właścicieli. Przykro mi, ale na podstawie tak ogólnych informacji, nie jestem w stanie ustalić o jaki teren konkretnie chodzi, a tym bardziej do kogo należy. Trudno jest określić chociażby, co dla czytelnika znaczy słowo „niedaleko”. Prosimy, aby czytelnik skontaktował się bezpośrednio bądź ze mną lub wydziałem ochrony środowiska i leśnictwa - informuje Robert Karelus.
Jakiś wścibski Januszek fotę strzelił
Do Pana Karelusa - właścicielem tego terenu jest miasto Świnoujście, a miejsce to znajduje się po drugiej stronie ul. Wrzosowej 21.
O tak jest z naszmi urzedami, najlepiej zrobic mapke w geodezji. Stwierdza czyj to teren i kto za to odpowiada. Wydzial Srodowiska tak przyjmie interwencje z brakiem skutku.
AGENDA21 - pomyśl troszkę jak na człowieka prawidłowo rozwiniętego ! czy tam mieszkają tylko ludzie którzy robią ten syf? Pomyśl troszkę zanim" przelejesz na papier" te swoje wypociny godne niedorozwoja umysłowego.
Panie prezydencie może należy ruszyć dupsko i zobaczyć co się tam dzieje a nie tylko mówić że nie wiadomo gdzie to jest! Wszyscy wiedzą tylko biedny pan prezydent nie wie. A jak" czytelnik" nie poda więcej informacji to co?! zostawi pan to tak?
A co na to Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta?Dupy przyrosły do krzeseł?A karaluch niech nie rozmywa tak poważnej sprawy.
zlikwidować
tak, tak, najlepiej wymiana maili, tu nie ma co sie kontaktowac, tylko niech urzednicy rusza cztery litery i jazda w teren !!
Na przeciwko jest monitorig mozna sprawdzic kto syfi
Taki syf to tylko w obsr, , , ym Świńskimujściu można spotkać.
Takich miejsc jest kilkadziesiąt. Kiedyś podobno straż miejska przeczesywała okoliczne lasy i nieużytki i miała wiedzę gdzie się wylewa olej do gleby. Ale to już historia. Dzisiaj funkcjonariusze poruszają się tylko samochodem.
Zlikwidowac, jak nie umieja korzystac. A wymiana oleju i filtra tylko 30 zl.
ZNACZY TO, ŻE MIESZKAJĄ TAM OLEJOWE GÓWNOJADY. NASRAJĄ, A POTEM TO poŻERAJĄ. WIĘC O CO TO HALO Z TĄ SIARKĄ I PYŁAMI Z PORTU SKORO, KOCHAJĄ SYF BRÓD SMRÓD I UBÓSTWO UWIELBIAJĄ I SYSTEMATYCZNIE poD SIEBIE SRAJĄ??
Nie dość, że korzystają z darmowego kanału to jeszcze buraki śmiecą. To tak jak z idiotami, którzy chleją piwo w lesie i rzucają puszki do lasu. Umysł małpy! Tylko lać po pyskach.
Nie umieją buraki korzystać to zasypać i problem z głowy po to są stację obsługi gdzie zbierają zużyty olej.
Wędkarze pozostawiają po sobie żyłki i plastikowe opakowania po robakach, grzybiarze puszki i butelki po piwie, samochodziarze to co pokazał czytelnik oraz niezliczone opakowania po napojach w rowach przydrożnych.Sorry, ale taki mamy naród.
ZLIKWIDOWAC !!
Jedyną osobe co tam widziałem z pełną kulturą korzystania z tego kanału jest P.Przemek co zawsze sprząta przed i po użyciu kanału nigdy jeszcze nie zostawił żadnych odpadów nawet czasami piaskiem wysypał dno kanału proponuje ogrodzić i dać pod wynajm firmie MFT za symboliczną opłatą i będzie super.
Jest to po drugiej stronie drogi Norweskiej firmy MFT a kanał jest pozostałościa po sieciarni, Przydatne miejsce ale brak kultury tych co to olewają bo to nie ich.
Nie dziwie się jak za odkręcenie korka spustowego i wymiane filtra oleju 50 zł... a inne ceny usług to już w ogóle jak w ASO.
Jeżeli, to teren niczyj, to ja go konfiskuję, i będę za drobną odpłatą udostępniał ten kanał, ale znając życie, zaraz się znajdzie właściciel i się posra.
zmieniaja olej i w glebe go, a co tam.
brudas zawsze zostawia syf po sobie.
Buractwo nie potrafi oleju zlać do pojemnika a pustej bańki zabrać