Zawody były dla Jagody udane, zważywszy na to że ustanowiła ona fantastyczny rekord życiowy w skoku wzwyż, który nie jest jedną z jej koronnych konkurencji, ale może to się zmieni. Celem było pokonanie 150cm, a skończyło się na 157cm!
fot. Organizator
Zakończeniem tegorocznego sezonu letniego dla Jagody Delugi, podopiecznej trenera Łapińskiego był siedmiobój rozgrywany 30.09-01.10 w Zielonej Górze. Zawody te nosiły nazwe JESIENNE WIELOBOJE.
Zawody były dla Jagody udane, zważywszy na to że ustanowiła ona fantastyczny rekord życiowy w skoku wzwyż, który nie jest jedną z jej koronnych konkurencji, ale może to się zmieni. Celem było pokonanie 150cm, a skończyło się na 157cm!
fot. Organizator
JEST PROGRES!
Pozostałe konkurencje, bez rekordów życiowych lecz wcale w nie najgorszym wykonaniu. Wiatr dawał o sobie znać. Ostatecznie z liczbą 4282pkt Jagoda wygrała ową imprezę!
fot. Organizator
Wyniki poszczególnych konkurencji:
100mppl - 15,71s
wzwyz - 157cm PB
pchnięcie kulą - 11,66m
200m - 27,87s
Skok w dal - 5,02m
Oszczep - 26,75m
800m - 2,40,17min
Organizator
Doceniajmy nasza mlodziez w innych dyscyplinach , nie tylko w KARATE , BO POPATRZMY ILE MLODZIEZY PRAWIE CODZIEN PRZYCHODZI NA BOISKO ZAPASOWE, ALE MY WIDZIMY TYLKO PARKUN , NIE NARZEKAJMY , ZE NIEMA GDZIE TRENOWAC KAZDA SZKOLA POSIADA BOISKO I MLODZIEZ CHETNIE Z NICH KORZYSTA . ..
Jeżeli takie wyniki uzyskiwały dziewczyny trenując w parku, to teraz trenując na stadionie może już być tylko lepiej. Wielkie brawa dla Jagody i trenera Łapińskiego i pozostałych dziewcząt równie ładnych i utalentowanych,
Mijałem trenera i Lady Jagodę w lesie przy Moniuszki, sosny niebezpiecznie skrzypiały, zazdroszcząc jej strzelistości i bycia koroną stworzenia - bo homo sapiens, choć sapie biegając, jest jednak myślacy. Ktoś powie: no dostała w przydziale strzeliste jak sosny nogi, cielesne warunki jak po pichceniu przy próbówce przez genetyków. No ale na szczycie tego cielesnego przydziału, na wysokości ok.1 m 90 cm jest... głowa, bez rozumu i woli nic by z przydziału nie wyszło.
BRAWO dla trenera P.Jerzego Lapinskiego Niech Pan szlifuje ten diament trenerze.
wszechstronna, perspektywiczna, wspaniala, rewelacyjna zawodniczka przyszlosc przed nia swietlana (ciekawe w jakim wieku jest ta dziewczyna) Widac ze ma warunki i predyspozycje, jak ma charakter to wytrwala praca na treningach osiagnie jeszcze wiele sukcesow byc moze w roznych dyscyplinach tak rodza sie talenty byle tylko wykorzystala swoj potencjal GRATULACJE !
Brawo duet zawodniczka - trener. Wyniki dla niedowiarków po co stadion miejski a nie piłkarski.
Serdeczne gratulacje.
Brawo Jagoda i trener Łapiński. Coraz częściej czytamy o sukcesach dziewcząt z Maratonu. Może królowa sportu znów u nas będzie się liczyć.