Spotkanie tu osoby pluskającej się w Bałtyku o tej porze roku i dnia ( zbliżał się godzina 19.00 !) to prawdziwa rzadkość. Jak powiedział nam autor zdjęcia pani Aleksandra, którą uwiecznił kąpiącą się koło gazoportu przyjechała spod Warszawy. Od czasu do czasu, w miejscu zamieszkania kąpie się ze znajomymi zimą w rzece. Jednak najbardziej wspomina kilka morskich zimowych przygód z morsami.To właśnie w Świnoujściu zasmakowała zimowych kąpieli i teraz - ilekroć tylko ma okazję - zawsze z nich korzysta. Po czwartkowej kąpieli powiedziała, że była zaskoczona jak czysta jest woda na plaży koło gazoportu. Spodziewała się bowiem, że przy tak dużym obiekcie przemysłowym muszą być widoczne zanieczyszczenia.
- "Tymczasem. nawet nawet kilkanaście metrów od brzegu woda była przejrzysta, że było widać dno!" - mówi pani Ola.
Aż dziw, że Czytelnik nie rzucił się na ratunek. Choćby profilaktycznie.
Czy ta pani wystąpiła się w stroju kąpielowym, czy na golasa?
W cieniu? Chyba właśnie w blasku! :)
Widok może niezbyt piękny ala zapewniam że woda cieplutka i czysta.Pomiedzy falochronami powstaje powoli wspaniały ekosystem wodny, cos w rodzaju mini zalewu z ciepła i czysta wodą i nową roślinnością. brak falowania powoduje zarastanie plazy roślinnością do samej wody.Zapewne samo dno też się zmienia i rybostan też.Robi się naprawde ciekawie.
No i gitara co to CCCP Z 1960 roku-komuna, zakazy nie bo nie ? -urzędnicze tchórzostwo na wszelki wypadek nie pozwalałoby na cokolwiek.
syrenka w gazoporcie! cudne
Gazoport mam nadzieje jest dobrze chroniony.
A co na to ochrona ?Morze myśleli że to dzik i koniec patroli!
To nic, jakieś dwa tygodnie temu ktoś zrobił sobie ślubna foto sesje na tle gazoportu, to dopiero romantyzm.
czy to nie jakiś szpicel Szoguna?
No i ??
Szuka słomki do oka
moc wrażań . ... co za portal hahahaha
Jak będzie miała ochotę to i w rowie się wykąpie i nic Wam do tego. Jej sprawa. Weźcie się w końcu za robotę
Nie ma się co ekscytować siarką w porcie. Najwyżej w kanale będzie woda borżomi (nie wiem jak dokładnie się to pisze). W czasach Sojuzu wszystkie ruskie szaleli na jej punkcie, bo jakieś właściwości lecznicze miała. W całym Sojuzie po znajomości się tę wodę kupowało. Raz czy dwa pojawiła się w Świnoujściu w ruskich sklepach, ależ śmierdziała ta woda, ponoć zawierała jakieś związki siarki.
głu... baba. nie ma innych miejsc do tego przystosowanych/ a morze moze tak.
Jak nic nie stanie na przeszkodzie jutro pod wieczór też się kąpię... Zrobicie z tego artykuł ŁOWCY S E N S A C J I ??
Syrena Ola...
Bardzo romantyczna sceneria na nocną kąpiel
CO W TYM DZIWNEGO ? PRZECIEŻ TO TEŻ BAŁTYK I REKINÓW TAM NIE MA.
O ile pamięć mnie nie myli to w tym miejscu jest zakaz zażywania kąpieli.
Durnie... To Formoza
Normalna sprawa kąpiel jesienią czy zimą :))
I co w tym dziwnego? Pomiędzy falochronami woda jest spokojniejsza. Niech korzysta, póki siarka nie spłynęła do Świny.
I co internauta na fotkę podrywa panią Aleksandrę. Internauta logicznie rozumuje wysoką temperaturę studzić w chłodnym Bałtyku maże tylko gorąca pani Aleksandra. Internauto życzę powodzenia. Szkoda ze mi się nie trafiło takie spotkanie.