iswinoujscie.pl • Środa [27.09.2017, 21:31:57] • Świnoujście
W Słupsku w ramach oszczędności urzędnicy piją kranówkę. Czy taki pomysł przyjąłby się w Świnoujściu?

fot. Sławomir Ryfczyński
W ubiegłym tygodniu, Świnoujście odwiedził Robert Biedroń. Prezydent Słupska swego czasu zasłynął z tego, że zrezygnował z kupna butelkowanej wody dla urzędu. Swoich gości w gabinecie raczy kranówką. Czy taki pomysł przyjąłby się także w świnoujskim magistracie? Czy prezydent i urzędnicy w trakcie ważnych spotkań i sesji rady miasta zamiast wody butelkowanej piliby kranówkę? To pytanie zadaliśmy rzecznikowi prezydenta miasta, Robertowi Karelusowi.
- Nie dziwię się decyzji prezydenta Biedronia, skoro w słupskim urzędzie wydawano rocznie tylko na wodę butelkowaną dla urzędników ponad 30 tysięcy złotych. Urząd Miasta Świnoujście nie kupuje wody butelkowanej dla urzędników. Woda ta jest kupowana tylko na oficjalne spotkania, konferencje, komisje i sesje rady miasta – wyjaśnia prezydencki rzecznik.
Zastanawiacie się, ile miasto wydaje rocznie na wodę butelkowaną?
Jak się okazuje jest to niewielka kwota.
- To łączny koszt około 3,5 tysięcy złotych- mówi Robert Karelus.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Słupsk powinien być dumny ze swojego Biedrona, rozsławił to miasto i obniżył pensje oraz zabrał przydział wody urzędnikom, powinien startować na prezydenta Polski w Warszawie miałby większe możliwości zaoszczędzenia na wodzie dla urzędników.
Dlaczego radni i świta nie chcą pić wody, którą zachwalają?
Świnoujskie lewactwo pozamiatało lewactwo unijne xD
wciągać flokulanty bez przegotowania.
Ale człowia jak ci malo to idz do roboty ode w urzedzie na tylu ludzi. Bo tak trzeba i , estetyka. A jak ci malo to idz do roboty
Pan Biedroń dużo krzyczy, robi pod publiczkę, byle było o nim głośno.
To jest prawie półroczna moja emerytura, panie Karelus. Dla pana jest to mało, dla mnie dużo.
To powodzenia Wam wszystkim życzę i smacznego z tej naszej wiejskiej wody. Miejscowa H2O jest tak twarda (zakamieniona) że mi się skala na testach kończy. Więc nie ma to jak tylko pić a później płakać przy sikaniu jak już nery nie będą dawały rady ^^
Karaluch choć mówisz prawdę to i tak ci nie wierzę, bo i tak kłamiesz.
Świnoujska woda jako tako trzyma parametry dodatków chemicznych. Ale kto wie z jakiego powodu ludzie tu chorują na lambliozę? Lamblie to pierwotniaki chorobotwórcze, to coś jak ameba naszego klimatu i mają się dobrze w świnoujskiej kranówce. Nie chcemy kłopotów? Pijemy tylko tylko przegotowaną wodę z kranu. Chyba nie chcemy wytruć prześwietnej Rady?
Czyżby władze miasta nie miały zaufania do ZWiK Świnoujście ?
Słyszałem już kilka audycji radiowych, gdzie specjaliści zaręczali, iż mamy już tak wyśrubowane normy czystości kranówki, że można ją śmiało pić. Spróbowałem tego w czasie moich turystycznych wypadów, piłem z kilku kranów, nie wydawałem na wodę, zaoszczędziłem ok.20 zł, wszędzie była smaczna.
Od SŁUPSKA może się uczyć całą Polską a Świnoujście to już najbardziej !!