iswinoujscie.pl • Sobota [23.09.2017, 22:18:29] • Świnoujście
Wygrana 4-1, ale z wielkim mozołem. Flota - Ogniwo Babinek 4-1 (0-1)
fot. Sławomir Ryfczyński
Na pewno, każdy kto na tym meczu był zgodzi się ze mną, że goście zaskoczyli. Już w 1 minucie po wyprowadzeniu piłki ze środka byli bardzo bliscy zdobycia gola, a konkretnie Malanowski, który szedł sam na sam, na szczęście Bochen wyszedł aż na pogranicze pola karnego i ledwie wybił piłkę na róg. Dwie minuty później Kaniecki utrzymał się przy piłce, mimo interwencji dwóch obrońców, podał do Sikorskiego, który jednak strzelił wysoko nad poprzeczkę. Dopiero w 6 minucie naprawdę groźnie zrobiło się pod bramką Ogniwa, ale Kądziołka uprzedził Helta. Jednak w 8 minucie goście dopięli swego.
Kamil Kuzio zagrał z wolnego bardzo dokładnie na głowę Bartłomieja Woźniewskiego i zrobiło się 0-1. Riposta mogła nastąpić już po minucie, jednak Skwara z bliskiej odległości fatalnie przestrzelił. Jeszcze w 15 minucie, w zamieszaniu w polu karnym, przed szansą był Pflantz, jednak Kądziołka obronił jego uderzenie. Nastąpił zastój, w każdym razie przez kwadrans żadna strona nie stworzyła poważniejszego zagrożenia. Ostatnie 15 minut pierwszej części nieco żywsze, ale znów groźniejsi byli goście. Szczególnie aktywny i ciężki do zatrzymania był Kaniecki, który próbował z wolnego, potem z daleka, wreszcie nawet znalazł się sam na sam, ale za każdym razem Bochen zapobiegł nieszczęściu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Flota odpowiedziała zagraniem z wolnego Skwary do Pflantza, który jednak strzelił za wysoko i strzałem Skwary z bliska, wybitym na róg przez Kądziołkę.
Druga połowa diametralnie odmieniona. Zwłaszcza jeśli chodzi o Flotę. W 48 minucie mieliśmy rajd Staniszewskiego zakończony strzałem nad poprzeczkę, ale 7 minut później Bochen znów wygrał sam na sam z Kanieckim. Wreszcie w 58 minucie, po zagraniu z kornera Skwary, Kozłowski głową wyrównał. Teraz już zaczęła się kanonada ze strony Floty z trzema próbami ukąszenia przez Ogniwo. A więc Helt z ostrego kąta w górną siatkę, a więc Skwara w poprzeczkę (który to już raz, przydałoby się tarowanie?), a więc bardzo ostry strzał Ziętego, a więc strzał wypuszczonego w uliczkę Pflantza obroniony przez Kądziołkę, a więc strzał Sikorskiego z Ogniwa w słupek, a więc uderzenie Staniszewskiego z wolnego po poprzeczce, a więc daleki strzał Staniszewskiego obroniony przez bramkarza.
fot. Sławomir Ryfczyński
To musiało pęknąć i pękło. W 76 minucie Staniszewski z podania Skwary z 7 metrów wreszcie trafił, mimo straży bramkarza gości. Uffffff. Jest prowadzenie. Ale, przy takim wyszkoleniu przeciwnika, 2-1 to żadna gwarancja. Trzeba iść za ciosem. I poszli. 80 minuta. Zaczęło się od przejęcia piłki po kontrze Ogniwa przez Staniszewskiego, w doskonałej sytuacji znalazł się Kozłowski, podał jednak do Ziętego, który nie zawiódł. Jednak gości to nie załamało. Ostro strzelił Gnap ale tuż nad poprzeczkę i Sikorski z wolnego, co Bochen wybił na róg. Znakomitą drugą połowę zwieńczył pięknym i zaskakującym strzałem głową z podania Kowalczyka Staniszewski. Po tym okazję miał jeszcze Zięty lecz uderzył zbyt lekko.
fot. Sławomir Ryfczyński
0-1 Bartłomiej Woźniewski
8 minuta
1-1 Dariusz Kozłowski
58 minuta
2-1 Damian Staniszewski
76 minuta
3-1 Oskar Zięty
80 minuta
4-1 Damian Staniszewski
87 minuta
fot. Sławomir Ryfczyński
Flota: Oskar Bochen, Konrad Kowalczyk, Przemysław Rygielski, Dariusz Kozłowski, Radosław Welka (62 Michał Wnuk), Kornel Pflantz, Michał Protasewicz (46 Oskar Zięty), Grzegorz Skwara, Mariusz Helt (72 Piotr Tkaczonek), Radosław Misztal (80 Marcin Krzyżkowski), Damian Staniszewski.
Nie grali: Grzegorz Hnat, Maciej Rombalski, Filip Żabiński.
Trener: Tomasz Błotny.
Kierownik drużyny: Lech Nowak.
Ogniwo: Karol Kądziołka, Patryk Sikorski, Kamil Reformat, Bartłomiej Woźniewski, Szymon Woźniewski, Tomasz Janas, Kamil Kuzio (90 Daniel Przemieniecki), Rafał Gnap, Krystian Kuzio, Paweł Malanowski, Grzegorz Kaniecki.
Grali wszyscy zgłoszeni.
Trener: Rafał Gnap.
Kierownik drużyny: Krzysztof Świeboda.
fot. Sławomir Ryfczyński
Żółte kartki:
Flota: Protasewicz (32), Rygielski (37), Welka (57).
Ogniwo: Kaniecki (52), Sikorski (55), Janas (62).
Sędziowali: Paweł Maćkowiak, Mateusz Augustynowicz, Łukasz Wolanin.
Widzów: 200.
Waldemar Mroczek
www.mksflota.swinoujscie.pl/
Jesss oft corseeecorseee w junioren i alles Flotttttta
No właśnie mejbi New Coach?
Przydałby się nam grający trener na obronie. Może Andrzej Miązek by nas prowadził bo innaczej nie wyjdziemy z tej ligi w tym sezonie.
Z tego wszystkiego, to najlepsze są fotki z ich powykręcanymi facjatami.
Mroczek to dmuchacz w stronę floty - trochę obiektywizmu, dalej gramy z drużynami z wiosek. Proszę napisać coś o drużynie juniorów, bo tam znowu katastrofa, to już trzeci rok, tu się trzeba zastanowić i to natychmiast.
Panie Mroczek. Na oficjalnej stronie Floty, błędnie Pan podaje kolejność drużyn w tabeli. Obecnie Flota jest na 4 miejscu, a Pan podaje, że jest na 3 miejscu. Pozostałe drużyny również źle są wpisane. Polecam zapoznać się z tabelą na innych stronach w internecie, oraz poznać co decyduje o miejscu w tabeli.
damina s brylant w kazdym klubie ma do wszystkich problem dlatego z kazdego go wykopali a mine ma na zdieciu jak srajacy kot
Eddie Edwards tez machal rekoma na skoczni
"Kto tu trąbi? - zespół Kombii." Zespół Kombii - czyli Tkaczyk i Skawiński przynajmniej dodali drugie" i", by ominąc współudział finansowy klawiszowca i lidera dawnego Kombi, Łosowskiego, i nie udawali, że to ściśle dawne Kombi. A Flota nadal nazywa sie" Flota", a nie" Flotaa". Dlaczego?
Babinek...Z kim my gramy?? Upadlismy nas samo dno
Staniszewski niszczy ten zespół, macha rękoma drze ryja na wszystkich a do tego nic nie gra! i pozniej sie zaczyna gadanie na boisku zamiast gry bo wszczyscy sa wkurzeni na gwiazdę dolores
Tak na darmozjadów brak kasy $$$$$ im się marzy.
a gdzie kibice?
Babinek?Flota na peryferiach piłki kopanej.
Fajnie, wyszedł Babinek, a miał być Białystok.