bueheheheh Sama prawica była.

Gdyby nie walka tych Panów w mundurach i pod biało-czerwonym sztandarem, to byśmy wcale nie żyli, a jeżeli, to nie w polskim Świnoujsciu, ale gdzieś na granicy niemiecko-sowieckiej wzdłuż Wisły, pod imionami Helmut i Borys... Prawica, w tym rządząca Platforma olała szeroki łukiem i 8 i 9 maja...

Do Uwaga. Spłyciłeś temat i skierowałeś go na" propagandę"-chociaż w następnych wpisach temat rozszerzyłeś. Każdy człowiek- bez względu na stosunek do własności i władzy (wszelkiej)- ma swój własny pogląd. Wszelkie zdarzenia rozpatrujmy chwilą ich zaistnienia. Byłem tam przypadkiem, też zapomniałem o tej rocznicy. Ale patrząc na tych, szczególnie starszych ludzi, corocznie mniej licznych zastanawiam się czy dla obecnej rzeczywistości ich trud był słuszny i przez obecne pokolenie doceniany. Jak widać tylko lewicowi działacze naszego miasta zaszczycili swą obecnością tę uroczystość. Dlaczego?

DO" UWAGA Z 12:08" To nie gała, tylko nieznajomość historii. Kiedy Niemcy podpisały kapitulację, w naszej strefie czasowej był jeszcze 8 maja, u Ruskich w Moskwie był juz dziewiąty. Dlatego TYLKO Rosjanie obchodza koniec wojny 9 maja. No, i Świnoujście pod rządami prezia, Buczyńskiego, Dulnikowej i innych aparatczyków z PZPR.

A ja jestem komunistą.

Z okazji dnia 8, 9 maja TV mogłaby wyświetlić film" Lecą żurawie", bardzo chętnie bym go zobaczył, a widziałem gdy miałem 10 lat.

Acha co do dnia zwycięstwa i końca wojny są podzielone przekonania. Dla jednych to 8 dla drugich to 9 maja. Więc autor tematu wcale nie popełnił gafy.

Gryf co chcesz przez to powiedzieć, że istnieje dla osób co widzą i czytają moje pismo itp? Bo twój komentarz taki nie sensowny moim zdaniem. Lubisz te święta ok. Ja też lubie tradycje i pamięć o przeszłości ale o co Tobie chodzi w tym poście... pojęcia nie mam:) Pozdrawiam

Do Uwaga. Istniejesz tylko dla tych, którzy Cię znają, widzą i czytają twoje pismo. Dla reszty Ciebie nie ma, nie istniejesz. Ale w rzeczywistości jesteś. Co jest ważne? Byłem tam z boku i widziałem tę uroczystość. Było mi smutno. Urodziłem sie po wojnie, ale wojna i pamięć okresu lat 30 i 40 była mi bardzo bliska, bo to czasy moich dziadków, rodziców i znajomych, osób dla których Polska i Polak wiele znaczyło, a przez to i dla mnie. Dzisiaj w skomercjalizowanej Europie i nawale zachodu na nasz kraj każda uroczystość ma wielkie znaczenie tak dla mnie jak i podobnie myślących. Polaków. Bez względu na na chwilowe racje polityczne.

Podpisano dwa akty kapitulacji, jeden 8, a drugi 9 maja.

W końcu jakieś sensowne wypowiedzi - brawo!

WIKIPEDIA: II wojna światowa – największy konflikt zbrojny w historii świata, trwający od 1 września 1939 do 2 września 1945 (w Europie do 8 maja 1945)... - 63 lata minęły DOKŁADNIE 8, A NIE 9 MAJA. Pała z historii!

Do gościa z 11:09: Pamiętaj, że dla hitlerowców to był dzień wielkiego smutku i zadumy, w którym upadł ich naród i musiał być zależny od wyroków zasądzanych we wrogich instytucjach. Dla ciebie to radość ale dla nich to smutek. To, że mówisz zbrodniarze na hitlerowców dowodzi, że proces twojego uwalniania jest kiepski. Właśnie propaganda demokratyczna i wolnościowa chce byś tak myslał. Od propagandy nie można się uwolnić. Nie ma próżni ideowej. Do człowieka z 11:13 W pełni popieram, to jest właśnie propaganda. Niebezpieczna bo kryguje się na niepropagande.

Propaganda ? A co to jest jeżeli we wszystkich kanałach TV tylko filmy made in USA /a na filmach wszyscy w willach, nikt nie pracyje tylko żyje z kapitału /?/ i tylko myślą komu by ukraśc milion $/. To nie jest propaganda ?

Całe życie uwalniam się od propagandy i odcedzam fakty, ale one podlegają dyskusji. Np. czy obchodzimy tylko rocznicę zakończenia wojny, czy też wyzwolenia, zniewolenia, albo zwyciestwa, czy klęski. Faktem jest, że 8-9 maja 1945 nastąpiła bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy Niemieckiej i nawet zbrodniarze hitlerowscy nie mogą temu zaprzeczyć. Dla nich było to tylko zakończenie wojny, a dla mnie i wielu milionów na świecie, w tym dla demokratycznych, uczciwych Niemców - to było zwycięstwo i wyzwolenie od faszyzmu niemieckiego. Alianci wyzwolili nawet i Niemców od hitleryzmu, bo oni sami tego nie potrafili. A teraz propaganda w mediach to fałszuje, umniejsza i zniekształca.

No właśnie, więc nie można się uwolnić od propagandy. Będzie ona zawsze miała jakiś charakter, faszystowski, komunistyczny czy demokratyczny jak dzisiaj... więc nie ma absolutnej prawdy, wszystko jest względne. Nie można powiedzieć, że mamy dobry ustrój społeczny. Dla mnie akurat rządy ludu to kretynizm. Lud moim zdaniem to najgorsza swołocz z możliwych:)

Oczywiście, wszystko jest propagandą, bo każdy komunikat ludzki propaguje czyjąś wolę, subiektywną posiadaną wiedzę, poglądy i całe życie weryfikujemy czyjeś komunikaty, czy są prawdziwe. Chyba, że jesteśmy bezmyślni i wolimy ulegać innym, np. układowi informacji na portalu, propagandowym, dobranym tytułom, które już wywołują emocje.

I jak odróżnisz propagande od niepropagandy:) Idąc za twoim tokiem myślenia wszystko jest propagandą:) Wpadłeś we własne sidła;)

Wszystko ma sens, tylko trzeba samodzielnie myśleć i weryfikować propagandę. Najlepiej korzystać zawsze z kilku źródeł, aby dojść do prawdy.

No więc wszystko nie ma sensu. Bo taki relatywizm zaprezentował nam przedmówca, że nic nie ma sensu. Podręcznik ma racje ale i nie ma racji, zależy skąd się patrzy. A dobro jest złem a białe czarnym. Ty pisałeś o 9:50 a do góry nogami jak spojrze to bedą znaczki dziwne. Ach ta twoja wielka idea relatywna.

Uwaga! Podręczniki też bywają tendencyjne, szczątkowe i skrajnie subiektywne, a nawet nacechowane emocjami. To zależy kto i kiedy je pisze. Np. były podręczniki hitlerowskie i stalinowskie, polskie, rosyjskie, niemieckie, czeskie, szwedzkie i każdy się różni.

E tam bzdury gadacie i jesteście niewychowani. Nikogo nie obraziłem a tu nagle na badania mnie wysyłacie. Żenada. Wiedza tych ludzi nie jest tak pojemna jak podręczników gdyż jest szczątkowa i skrajnie subiektywna, nacechowana emocjami. Więc o czym my gadamy.

To nieprawda. Podręczniki powstają właśnie ze zbiorowej pamięci ludzi. Póki żyją, jest jeszcze czas na to, aby spisywać i nagrywać ich wspomnienia. Należy otaczać ich wielką czcią i opieką, bo to dzięki nim my żyjemy i to na tej Ziemi Wolińskiej.

Troche szacunku.Z jakiej rodziny jesteś UWAGA ? Może jakieś badanie załatwić.

Każdy podręcznik zawiera znacznie więcej informacji niż pamięć tych ludzi.