Mimo fatalnego sezonu na stoiskach przygotowanych przez poszczególne ogrody pojawiły się imponujące okazy owoców i warzyw. Zachwyt zwiedzających wzbudzały naręcza kwiatów. Wystawę zwiedzili też goście uroczystości. Do Świnoujścia przyjechał Eugeniusz Kondracki – prezes Rady Krajowej PZD. Ze Szczecina przybyli członkowie Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców z prezesem Tadeuszem Jarzębakiem. Tuż przed oficjalnym otwarciem dożynek gość rozmawiał krótko z zastępcą prezydenta miasta Pawłem Sujką.

Podczas tego spotkania, prezes P.Z.D. usłyszał zapewnienie, że Świnoujście pozostaje miastem przyjaznym ogrodom, w którym działkowcy mogą bez obawy wypoczywać na użytkowanych przez siebie terenach. Kilka minut później, już na scenie wobec rzeszy działkowców z całego regionu, prezydent Janusz Żmurkiewicz przekazał gościowi symboliczne klucze do miasta.

Serce miasta pozostało we władaniu działkowców do wieczora. Uroczystość prowadził Eugeniusz Rabuski z Okręgowego Zarządu P.Z.D. Najważniejszym wydarzeniem tego dnia było wręczenie sztandaru dla świnoujskich R.O.D. Uroczystość odbyła się przed sceną dożynek w obecności pocztów sztandarowych ogrodów działkowych z innych miast w tym pocztu Okręgowego Zarządu P.Z.D., na którym od niedawna widnieje odznaka Gryfa Pomorskiego przyznana działkowcom przez Marszałka Województwa za szczególne zasługi dla rozwoju regionu. Powitanie sztandaru świnoujskich działkowców odbyło się przy dźwiękach hymnów Polski oraz P.Z.D.

Otwierając uroczystość, prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki powiedział:

-”Rodzinne ogrody działkowe to coś znacznie więcej niż relaks pod gołym niebem i świeża, wyhodowana własnoręcznie marchewka. To zwarte szeregi i sztandary. Dowód?! Okręgowe Dni Działkowca w Świnoujściu. Prezes przypomniał, że po okresie, zakończonej sukcesem walki o dobre prawo działkowe nadal potrzebna jest mobilizacja działkowców aby owoce tych starań zachować.

Słowa pełne uznania dla pracy działkowców oraz deklaracje dalszej współpracy znalazły się w wystąpieniu prezydenta miasta-gospodarza tegorocznych dożynek Janusza Żmurkiewiecza. Szef świnoujskiego samorządu przypomniał, że Świnoujście niezmienną strategią kierowanej przez niego administracji jest zachowanie obszernych zielonych płuc miasta, strefy wypoczynku i rekreacji mieszkańców. Znalazło to odzwierciedlenie w odpowiednich zapisach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

W tym roku najgroźniejszym przeciwnikiem działkowców okazała się jednak.. pogoda. Prezes Kondracki wspomniał także o niej w swoim przemówieniu. Faktycznie, tak niekorzystnej aury nie było od lat. Owoce i warzywa dosłownie gniły w deszczu. Z tym większym podziwem goście dożynek spoglądali na prawdziwe okazy, które mimo to udało się wyhodować działkowcom. Uroku stoiskom dodawały wspaniałe bukiety kwiatów.

Kulinarnym mottem dla działkowego święta stały się przysmaki z papryki. Na specjalnym stoisku znalazły się specjały przyniesione na konkurs na najlepszą potrawę wykonaną z tego warzywa.

Tego dnia wszyscy czekali jednak na wspomniene przekazanie i prezentację sztandaru świnoujskich R.O.D. Po odczytaniu aktu ufundowania, przedstawiciel działkowców, a po nim reprezentanci fundatorów wbijali w drzewce sztandaru pamiątkowe gwoździe. Wszyscy pozostawili także swoje podpisy na akcie fundacyjnym.

Zaszczyt pierwszej prezentacji sztandaru przypadł Teresie Napiórkowskiej, prezesowi R.O.D. „Granica”. Zaraz potem przejął go poczet sztandarowy. Świadkami pierwszego przemarszu byli zgromadzeni na dożynkach działkowcy, goście, mieszkańcy miasta.

Cały szereg działkowców ze Świnoujścia zasłużył zdaniem władz związku na indywidualne wyróżnienia za pracę w ogrodach i działalność społeczną. Przedstawiciele zarządów odbierali puchary przyznane świnoujskim R.O.D.

Był także moment zadumy i wspomnień o tych działkowcach, którzy odeszli już. Minutą ciszy uczczono zmarłą w ubiegłym roku Werę Stroczyńską – instruktora ogrodowego P.Z.D. ze Świnoujścia. Pośmiertne podziękowania za jej wkład w rozwój ruchu działkowego odebrał mąż.

Dalszej, nieoficjalne już części dożynek towarzyszyły atrakcje artystyczne i kulinarne. Na scenie zaprezentowały się znane świnoujskie chóry. Śpiewali panowie z mającego już ogólnopolską renomę chóru „Chwaty”, a wkrótce po nich na scenę weszły wokalistki zespołu „Keja”. Melodyjne szlagiery, a po nich morskie przeboje zachęciły do zabawy pod sceną.

Do ludowego charakteru dożynek, nawiązywał występ „Kapeli Rycha” z Nowogardu mającej w swym repertuarze skoczne, porywające do zabawy melodie.

Także pod samą scenę wjechała słodka atrakcja dożynek; tort z fajerwerkami.

Nie był to jednak „deser przed obiadem”. Nie obeszło się bez „świnoujskiej specjalności”-dzika, a nawet dwóch! Organizatorzy rozdali w porcjach na tackach około 230 porcji z ważącego ponad 18 kilogramów tortu. Podzielono także 140 kg pieczonego dzika. Ta statystyka nie oddaje jednak tego co najważniejsze. W sobotę, po raz kolejny, działkowcy udowodnili jak zgraną są grupą.

Warto dodać, że Pierwsze w Polsce ogródki działkowe (ROD "Kąpiele Słoneczne") założone zostały w Grudziądzu przez doktora Jana Jalkowskiego w 1897 roku. W tej chwili w Polsce jest około 5 tysięcy Rodzinnych Ogrodów Działkowych, na których jest blisko milion działek.

Mimo fatalnej momentami pogody, uroczystość dożynkowa działkowców wypadła okazale, a uczestnicy wywieźli ze Świnoujścia wspomnienia, do których warto wracać. W tym kontekście nie dziwi, że już w sobotę padła oficjalna deklaracja ze strony władz Polskiego Związku działkowców, które organizację przyszłorocznych, tym razem już ogólnopolskich uroczystości dożynkowych chcę powierzyć naszemu miastu.

źródło: www.iswinoujscie.pl