Już w najbliższy piątek o godz. 18.00 pierwsi widzowie zasiądą przed ekranem kina „Pegaz” świnoujskiego Miejskiego Domu Kultury. Dla młodszych – projekcja „Bezmiaru sprawiedliwości” Wiesława Saniewskiego może wydać się prapoczątkiem kina w Świnoujściu. Tak jednak nie jest.
Kino Rybak 68 rok (fot. Andrzej Ryfczyński)
Już przed II wojną światową w Świnoujściu działały 3 kina. Pierwsze – o nazwie „Urania” mieściło się w rejonie obecnej bazy ZKM Przy ul. Kołłątaja i uległo zniszczeniu w czasie działań wojennych. Drugie, w okolicach dzisiejszej przeprawy promowej także nie miało szczęścia. W końcówce wojny zostało zajęte i zdemolowane przez wojska radzieckie. To trzecie przetrwało. Nazywało się „Bałtyk”. W budynku zachował się projektor. Po wojnie „ożywił go” Stanisław Kijak. Ten pierwszy polski operator w Świnoujściu nauczył się wyświetlać filmy w czasie wojny – w Niemczach gdzie był na tzw. Przymusowych robotach.
Pierwszy seans w kinie „Bałtyk” odbył się w grudniu 1948 roku. Publiczności zaoferowano radziecki dramat wojenny pt. „Synowie”. Projekcja odbyła się w prowizorycznie wyposażonej Sali. W pierwszych powojennych latach projekcje odbywały się nieregularnie, w miarę jak udawało się zdobyć taśmy z filmami. A nie było o to łatwo ! Mimo to przystąpiono do generalnego remontu budynku i w 1954 roku otwarto już oficjalnie Kino „Rybak”. Z upływem lat rozpoczęto starania o otwarcie kolejnych kin. Z czasem własnego kina doczekał się Warszów (tu kino nazywało się „Pomorzanin”). Własne kino w Świnoujściu miał także Garnizon Marynarki Wojennej. Kino „Klubowe” istnieje zresztą do dziś choć ma już innego właściciela, a projekcje odbywają się tylko w sezonie letnim.
fot. Artur Kubasik
Lata największej świetności „centralne” świnoujskie kino - „Rybak” przeżywało w latach siedemdziesiątych XX wieku. Było wówczas jednym z pięciu wiodących kin Okręgowego Przedsiębiorstwa Rozpowszechniania i dystrybucji Filmów w Szczecinie. Dzięki temu od czasu do czasu mieliśmy w Świnoujściu prawdziwe „perełki” czyli jak to byśmy dziś powiedzieli – „hity”. Najdłuższa, kilkusetmetrowa kolejka do kas ustawiła się wzdłuż obecnej ul. Armii Krajowej gdy do „Rybaka” dotarł megahit „Entry of dragon” czyli „Wejście smoka z Brucem Lee w roli głównej. Od 1991 roku budynek kina dzierżawiła spółka „Sekret”.
Kino było wówczas także swoistym „centrum kultury”. Widzowie mogli tutaj nie tylko obejrzeć film ale także spotkać się z twórcami polskiego kina; reżyserami i aktorami. Bywali tutaj Stanisław Tym, Tadeusz Kuźmiński, Robert Gliński. Niewielka scena „Rybaka” gościła prawdziwe gwiazdy polskiej estrady np. Jacka Wójcickiego, Aloszę Awdiejewa, Piotra Szczepanika, Krystynę Prońko. Latem do kina przy pl. Słowiańskim regularnie „przytulała się” FAMA proponując mieszkańcom także nieco ambitniejszy repertuar kina artystycznego.
Rok 2004 - koniec Rybaka (fot. Sławomir Ryfczyński)
Niestety wiekowy budynek coraz bardziej potrzebował remontu. Bardzo poważnego i kosztownego. „Sekret” chciał to zrobić. Jak wspomina Tomasz Woźniak, spółka bezskutecznie zabiegała by kupić od miasta dzierżawiony budynek. Władzom najwidoczniej na tym nie zależało. Przy okazji ujawniły się nieuregulowane do dziś sprawy własnościowe przylegających do budynku gruntów. Chodziło o nierozwiązany zresztą do dziś problem z dojazdem do prywatnej posesji.
Wspomniany Tomasz Woźniak do dziś zastanawia się czy nie powinien wykazać większej determinacji. Do dziś wspomina jak kino broniło swego ducha. Tak odbierał niesamowity efekt świetlny - tzw. Efekt „camera obscura” w drzwiach wejściowych budynku. „Rybak” sam sobie nie był jednak w stanie pomóc. Ostatni seans odbył się w 2004 roku. Budynek zniknął z powierzchni ziemi.
Czy „Pegaz” – kino w MDK – u jest w stanie przyciągnąć rzesze widzów tak jak to bywało w „Rybaku”? (W najlepszych latach rocznie sprzedawano tam 25 tysięcy biletów!) Wkrótce się przekonamy. Jedno jest pewne. W Świnoujściu kino jest potrzebne. To zdanie m.in. Tomasza Woźniaka, który sam do „Pegaza” też chętnie zajrzy. Pierwsza okazja już w najbliższy weekend. Zgodnie z zapowiedzią dyrektora MDK – Barbary Okoń będzie pierwsza projekcja filmu „Bezmiar Sprawiedliwości” w Świnoujściu odbędzie się w dniu jego krajowej premiery.
K I N O "P E G A Z"
Zaprasza na film "Bezmiar sprawiedliwości" pokaz premierowy
Dozwolony od 15 lat
09.03.2007r. (piątek), I seans godz. 18:00, II seans 21:00
10.03.2007r. (sobota), I seans godz. 16:00, II seans 19:00
11.03.2007r. (niedziela), I seans godz. 16:00, II seans 19:00
Sala teatralna ul. Matejki 11 - Cena biletu: 10zł.
Bilety do nabycia: sekretariat MDK, Galeria "ART" i przed seansem tel. 091 321 59 49. Więcej informacji na: www.mdk.swinoujscie.com.pl
Ciekawe za ile są bilety ? Czy ktoś wie ?.
A Twój to niby nie jest ostry komentarz? :)))))) Wiem, zazdrościsz tych pieciu żółtych uśmiechów... I nie martw się - wiosna każdemu na coś paść musi :))))
NIKusiowa! Jestem oburzony! Znowu razem z Rudim zaczynacie od rzeczy ćwierkać. Wiosna wam na mózg alibo na co innego padła. Opamiętajcie się, bo znowu odezwą się zniesmaczeni tym że zamiast poważnych i ostrych komentarzy, amorów wam się zachciewa
No i masz babo placek! A chciałoby się mieć i Wróbla w garści i Rudiego na dachu ;) A wyraz" wymięcianie" na stałe wejdzie do mojego słownika...
NIKusiowa, od dłuższego czasu myślę jak miałoby wyglądać to" wymięcianie...) i muszę Ci zdradzić że moje myśli błądzą po" Zakazanych rewirach" No popatrz, miało być o kinie a zeszło mi niemal na pornografię. Hmm, to ostatecznie też jest część tfu... kinowej, nieprawdaż? Slę żółte uśmiechy
NIKuś • Czwartek [08.03.2007, 16:07] Trudno stwierdzić tylko Tobie :) namieszałeś i sam nie wiesz! Wystarczyło tylko ruszyć szarą częścią mózgu, wymyśleć nick i niemiałbyś problemu. Ale to dla Ciebie za trudne : (A co do ławki w parku - sam się wymięciaj.
Oj, oj.. NIKuś nie namawiaj tutaj koleżanki do demoralizujących rzeczy :D Ciekawi ludzie tutaj są jednak czasami. A kino.. hm.. ja bym tego tak nie nazwała. ;] Pozdrawiam. :)
Kapitalna robota z tym portalem - z srednio ciekawej notki niezla lekcja historii swinoujscia. Wielkie uznanie dla tworzacych, az chce sie zagladac!
Wróbelku, trudno tu stwierdzić który NIKuś(owa) jest właściwy(a) Ale dzięki bardzo:) Jednocześnie masz rację, ze komentarze wcale nie muszą zamykać się na wyłącznym opluwaniu i dotyczących tylko gminnej polityki i ich przrdstawicieli; Możeja i Żmurka! NIKusiowa, była propozycja aby" wymieńciać" Ciebie na parkowej ławce?:)) Co Ty na to?
Wróbel - jakie miasto takie kino :) jacy klauni taki cyrk :) dobrze, że są jeszcze inne obiekty kultury :) - do zobaczenia :)
O cholera ! Ktoś mnie lubi a nawet woli.Fajnie. Co do kina - mam wątpliwości, ta inicjatyta pozbawiona jest" jaja" za bardzo mi pachnie urzędniczą sztampą.Zrobimy-wiecie - kino i przestaną nam oni (czytaj my malutcy) d... zawracać że, nie dbamy o kulturę w mieście.Niestety takie mam odczucie.Sala bez klimatu, siedziska makabrycznie niewygodne, beznadziejne nagłośnienie. Czarno to widzę. Do gościa który ma za złe swobodę wymiany uwag. To co chciałbyś żeby tylko przypier...ć, dowalać wyzywać i podlewać żółcią? Ja dlatego właśnie bawię się na tym forum, że jest tu parę normalnych osób z dużym poczuciem humoru ajednocześnie potrafiących tranie oceniać i komentować otaczającą nas rzeczywistość. Pozdrawiam Cię NIKuś serdecznie - pozdrowienia dla tego właściwego!!
jeżeli komentarz nie jest wymianą poglądów to co oznacza" wymięcie" na ławce w parku??
Komentarz na tej stronie nie jest forum do wymiany poglądów.NIKuś, zaproś NIKusiową na ławkę do parku i wymięcie poglądy.
NIKuś - pierdoły wypisujesz - sam jesteś betonowym komuchem!!
ok - sorry, nie musisz wybaczać... i tak wolę wróbla :)))))
NIKusiowa, tak czułem od początku, że wchodzisz tu aby robić tylko podpuchę! Ale z okazji komuszego święta dziś Tobie wybaczam!
ciągle myślę, że oszukujesz ze swoją płcią w necie;) i to dlatego napisałam jak napisałam - pełna premedytacja :)
NIKusiowa, chyba byłoby wskazane, że z płcią przeciwną?:) Byłoby nieco problemu gdyby kazali z tą samą!:)) Pozdrawiam
NIKuś Ty się ciesz, że nie masz przydziału! Co by było jakby Ci kazali związać się z płcią przeciwną?? Bo wiesz - dla jedynie słusznej sprawy to nawet sędziowie preparują kwity na użytek tych, co jeszcze dychają... a niby komuny już nie ma...
Widzisz NIKusiowa, bo gdyby udało sie komuchom zrealizować to proletariuszowe połączenie, to zapewne teraz nie musiałbym szukać drugiej połówki a dostałbym ją z komuszego przydziału! Szkoda, że gówno z tego wyszło! Bo to mogli zostawić rozpędzając komuszków!:)) Dzięki za pozdro dla cioci, ona wiekowa, lecz mądra jest kobieta!
Ciocia ma rację - oni chcieli przypodobać się wszystkim! Nawet wzywali, by proletariusze wszystkich krajów się łączyli... i wiesz, co? Gówno im z tego wyszło :). Pozdrów Ciocię!! :))))))
Cieszę się, że możesz NKIusiowa mieć tu osobistego rozbawiacza:)) O tym" Święcie" powiedziała mi wczoraj moja wiekowa ciocia. Mówiła, że to komuchy wymyślili aby przypodobać się kobietom!
NIKuś - dzięki za życzenia :) a o komunistycznym święcie wiesz z autopsji czy z encyklopedii? I nie martw się o mój luzik i poczucie humoru, nikt tak bardzo mnie nie rozbawia jak Ty :)
kino" PATATAJ" A główna stajenna - dyrektorówna z MDK będzie nagarniać siana do kasy, czyli robić do tej stajenki spęd szkolnej gawiedzi? Zapewne dyrektorzy szkół dostaną teraz polecenie o obowiązkowym oglądaniu w" PATATAJU" filmowych lektur!
NIKusiowa - złość piękności szkodzi:) Z okazji komunistycznego święta - Dnia Kobiet, życzę Tobie dużo luziku i jeszcze większego poczucia humoru!
prawda, do kina chodzi się wieczorem bo rano to żadna atrakcja.
o 8 to ja jeszcze śpie. ..
Wcale pierwszy seans nie odbywa sie o 18 :/ my ze szkołą idziemy na 8 rano:/
Wogóle co to za film.By też wymyślili dla dzieci a nie dla dorosłych
NIKuś • Czwartek [08.03.2007, 00:12] - na serio nie stać cię na wymyślenie własnego nicka? Jesteś żałosny i złośliwy - prosiłam Cię o to już wcześniej
Paranoja! Jedno kino obrócili w perzynę, gdyz znalazł sie chętny do dania większej sumki za grunt, ale bez budynku. Drugie oddali czarnym na kaplicę... Trzecie, o którym mowa w" artykule" działało kiedyś. Żadni ruscy go nie zdemolowali, tylko normalnie działało po wojnie. No ale przyszła akcja warszoga i rozebrali je jak i inne kilkadziesiąt nadających sie do remontu, lub też normalnie uzytkowanych budynków. Cegieł im brakowało żeby syfiarnię odbudować. Było też kiedyś w starym sierocincu na Wyspiańskiego, ale też czarnym oddali za złotówkę, a ci na szkołę wyrzutków je przerobili. W wioskach niektórych mają po dwa kina... A na tym zadupiu nawet jednego nie ma...
buaahahhahhahaaa patatajka i lajkonik
... taaaa już widzę te tłumy forsujące drzwi do" kina" Pegaz, zapewne i koniki się z biletami pokażą:)