iswinoujscie.pl • Wtorek [29.08.2017, 22:26:46] • Świnoujście
Atak os, pokąsane pracownice - do akcji przystąpili niezawodni strażacy

fot. Sławomir Ryfczyński
Rój os wpadł na kołacze. Było jak w ulu. Strażak w stroju pszczelarza przejął akcję. Do groźnego zdarzenia doszło dziś po godzinie 19:00 przy budce z kołaczami węgierskimi. Słodkie specjały zwabiły setki os, które nie poprzestając na ciastkach, pożądliły pracownice. Do akcji przystąpili strażacy i dopiero im udało się opanować agresywne owady.
Wonne kołacze, które wabią podniebienia spacerowiczów, okazały się kuszące również dla owadów. Słodki zapach najwyraźniej zwabił rój os, które tuż po godzinie 19:00 zaczęły krążyć wokół punktu z kołaczami położonego przy wejściu na plażę obok "Bermudów". Pracownice z budki zostały zaatakowane przez agresywne owady, trzeba było natychmiast wezwać strażaków, którzy są niezawodni w takich sytuacjach. Na miejsce przyjechały dwa wozy bojowe, jeden ze strażaków, ubrał się w strój pszczelarza zajął się wyniesieniem słodkich ciast, blach oraz kasetki z utargiem poza budkę, w której krążyły wściekłe owady. Następnie przy użyciu specjalnego preparatu opryskał miejsce. Zdarzenie zgromadziło wielu gapiów, którzy z zapartym tchem śledzili przebieg niecodziennej akcji.

fot. Sławomir Ryfczyński
W rozmowie z właścicielem budki, nasz reporter dowiedział się, że osy zaczęły zlatywać się już wczoraj, było ich coraz więcej, jednak dopiero dziś zaczęły być agresywne.
- Nie dało się pracować, a bałem się o personel - mówi właściciel punktu z kołaczami - Tak samo zależało mi, aby ludziom z dziećmi czekającym w kolejce nic się nie stało. To było przerażające. Zacząłem je liczyć, jak naliczałem, że lata ich aż około 100, to pomyślałem, że coś jest nie tak. Było jak w ulu.

fot. Sławomir Ryfczyński
Na szczęście szybka i dobrze zorganizowana akcja strażaków zapobiegła groźniejszym wypadkom.
źródło: www.iswinoujscie.pl
AD: Środa [30.08.2017, 16:00:12] • [IP: 93.227.17.**] SŁUSZNIE, SŁUSZNIE. CO TE SKOPY MAJĄ, ŻE CAŁA DZICZ DO NICH CIĄGNIE?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Przyleciały zwabione niemieckim napisem.
Naliczył 100 os, chyba w szeregu stały o ile tam wszedł hahahah
BARDZO NIEUDOLNY TEN PRACODAWCA. WYSTARCZYŁBY DAĆ PRACOWNIKOM ODKURZASZ KTÓRYM WCIĄGAJĄ ROBALE I SPRAWA ZAŁATWIONA. DO WORKA WSADZIĆ ŚRODEK OWADOBÓJCZY I STRAŻY POŻARNEJ NIE TRZEBA WZYWAĆ. JA TAK ROBIĘ Z KOMARAMI KTÓRE MI WLECĄ DO NORY, METODA SPRAWDZONA I SKUTECZNA.
A gdzie był NIUNIEK ?
Właściciel bardzo się bał o kolejkowiczów i personel--gów, o prawda właściciel bał się o kasę która przez ten czas ucieka.
Co tu komentować pracownikom nie zapłacą jak pójdą na zwolnienie pewno i tak na czarno a właściciel liczy to ile stracił czy mu nie zabraknie na wczasy na Karaibach.