Wg. informacji przekazywanych przez ZZMiUW w Szczecinie, na miejscu gdzie doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego pod Darłowem, wciąż potrzebne jest wsparcie w postaci wojskowego śmigłowca. Tylko w ten sposób można bowiem skutecznie wzmocnić zabezpieczony już wał. Ten uległ rozszczelnieniu także po drugie stronie rzeki Grabowej, gdzie wyrwę o wielkości ok. 4m udało się naprawić pracownikom Zachodniopomorskich Melioracji.
Pracujący cały czas na miejscu melioranci przekazują, że wciąż wyłączona z pracy jest stacja pomp w Żukowie Morskim, gdzie zalanie sięgnęło wysokości 80 cm. Awaryjne pompowanie wody udało się uruchomić na stacjach pomp Bobolin i Dąbki. Poziom wody w tych miejscach ciągle wzrasta, ale nie ma tam zagrożenia zalania terenów zabudowanych. Poziom wody podniósł się również na polderze Dąbki, gdzie Zarząd Melioracji zapewnił pracę 4 agregatów. Zalaniu uległo także ok. 150 ha gruntów rolnych we wsi Bukowo, a podtopione jest ok 100 ha użytków zielonych w Dobiesławie, Jeżycach i Jeżyczkach.
Jeszcze z samego rana z Wojewódzkiego Magazynu Przeciwpowodziowego wysłano na teren powiatu darłowskiego pompę o dużej wydajności, a także zapas worków typu big-bag. Mimo umiarkowanie optymistycznych prognoz pogody, wały są mocno nasiąknięte wodą a sytuacja wymaga kontroli.
Biuro Prasowe
Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego