Strażacy przystąpili do działań w ubraniu ochronnym. Cała akcja trwała nieco ponad pół godziny.
Wszystko wydarzyło się w czwartek, tuż przed godziną 18:00.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tym razem, to ratownicy medyczni potrzebowali pomocy. W znajdującej się przy budynku pogotowia ratunkowego skrzynce gazowej zamieszkały osy. Na miejsce natychmiast wezwano strażaków. Do akcji ruszył jeden zastęp strażaków. - Nasze działania polegały na spryskaniu miejsca, w którym znajdowały się osy, specjalnym środkiem owadobójczym- informuje dyżurny świnoujskiej straży pożarnej.
Strażacy przystąpili do działań w ubraniu ochronnym. Cała akcja trwała nieco ponad pół godziny.
Wszystko wydarzyło się w czwartek, tuż przed godziną 18:00.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tego samego dnia, tylko wcześniej strażacy zostali wezwani do budynku ZUS-u. Tam także interwencja dotyczyła os. Podobnie jak wcześniej, strażacy spryskali miejsce bytowania os specjalnym środkiem owadobójczym.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Nie mogę zrozumieć dlaczego strażacy tym się zajmują a nie jakaś prywatna firma.
Jak ZUS czy Pogotowie ma problemy z osami to strazacy od razu przyjezdzaja i usuwaja.Ostatnio jeden mieszkaniec potrzebowal pomocy to strazacy przyjechali i odmowili pomocy polecili tylko firme ktora zajmuje sie usuwaniem gniazd owadow.
3 osy
Dlaczego obrońcy kornika nie protestują i nie przykuwają się łańcuchami aby bronić biednych os?
Nie ma co pękać, to tyko małe niegroźne nerwowe owady.