iswinoujscie.pl • Poniedziałek [21.08.2017, 16:40:35] • Świnoujście
26 - latek był tak agresywny, że ratownicy medyczni poprosii o wsparcie policji!

fot. Sławomir Ryfczyński
Sobotnie popołudnie, ulica Monte Cassino. Na ulicy tuż przy parku Zdrojowym pojawia się pogotowie ratunkowe oraz policja. Mieszkańcy zastanawiają się, co mogło się stać w ich bloku. Jak się okazało, wyjątkowo agresywny tego dnia był 26 - letni mężczyzna. Był na tyle pobudzony, że że ratownicy medyczni potrzebowali wsparcia policji.
Wszystko wydarzyło się w sobotę, około godziny 15:30.
Informacje na temat zdarzenia potwierdza świnoujska policja.
- W sobotę, około godziny 15.30 interweniowaliśmy w jednym z mieszkań przy ulicy Monte Cassino, gdzie udzielaliśmy asysty dla załogi Pogotowia Ratunkowego. W mieszkaniu znajdował się agresywnie zachowujący się 26-letni mężczyzna, który decyzją lekarza trafił do szpitala – informuje asp. sztab. Beata Olszewska, oficer prasowy KMP w Świnoujściu.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Za atak na ratowników w tym budynku w przeszłości już zapadł wyrok skazujący.
Nie chodził do kościoła, nie przyjmował świętych sakramentów, to i szatan w nim się zagnieździł...A wypędzić tego stwora z nawiedzonego to tylko przez odprawienie egzorcyzmów lub szybkie biczowanie na dwie rózgi i taki nawiedzony delikwent dopiero odzyskuje radość życia...A co daje takie szprycowanie delikwenta anabolikami w szpitalu?...amen
A co było przyczyną, że pojawili się ratownicy medyczni? -Przecież od tak o, sobie do niego na fazę nie przyjechali...
Niektórzy maja żal do tego naćpanego, że wziął niewłaściwy środek. Problemem jest w ogóle to, że się cokolwiek bierze. Przyczyny są duchowe i psychologiczne. Nuda, brak celu w życiu, złe towarzystwo, ucieczka przed czymś depresyjnym, groźnym, brak życia duchowego (odrzucenie Boga, brak pracy nad sobą, czy w ogóle zastanawiania się nad sobą). Potem wśród 100 momentów, gdy się panuje nad sobą przychodzi ten 101. bardzo zły w skutkach, gdy nie ma sie nad niczym żadnej kontroli, i wtedy szybko sie traci życie albo trafia do więzienia lub jako warzywo na półkę w szpitalu.
O * w szpitalu
takich to obligatoryjnie 3 miesiace do ciupy i pała po łbie bo nie naucza sie
A to jest blok czy kamienica?
Tak, to logiczne. Agresywnych młodzieńców najbezpieczniej umieszczać w szpitalu, razem z chorymi ludźmi.
Srogie piguly musiały być. ..
Pewnie to jakiś człowiek Zombie, po zażyciu dopalaczy.
cyganowi się skończył gruz do jedzenia i wpadł w amok
I co za gówno on wziął tylko rodzina się zmartwiła bo szalał