- W poniedziałek (14.08.2017) deska do kitesurfingu popłynęła w stronę Ahlbeck i ...już nie wróciła - pisze właściciel deski - To NHP 134 (model 2012). Oklejona naklejkami TT-Line i KiteFORT. Jeśli ktoś coś słyszał, widział itp, bardzo proszę o kontakt. Nagroda za pomoc. Mario McGonsky kom. 501292229.
Ja szukałbym jej na zachodzie, ostatnimi czasy dosyć często mają tam miejsce nieszczęśliwe kolizje z udziałem muzułmanów, a furgonetki i noże atakują ludzi, być może i deska poplynela gdzieś do Niemiec, albo Szwecji zaatakować. Deska jeszcze tam nigdy nie zaatakowała.
Ktoś wie kiedy POwiązani byli w świnoujściu
Mógł ją przytulać, głaskać, mówić do niej czule, to by nie uciekła
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
JAK ZNAM ŻYCIE TO PEWNIE JAKIŚ poPAPRANIEC JĄ ZAADOPTOWAŁ.
ostatnio widzę, że kitsurferzy upodobali sobie zalew szczecinski na wysokosci działek na Paprotno...na koncu szutrowej drogi Krzywa...dobrze byłoby zrobic tam jakieś dojscie do tej plazy i lepszy dojazd do Wałów p/powodzowych na wzór ulicy Zamkowa...tam robi sie coraz większy ruch...pieszych, rowerzystów i samochodowy...sam by tam chetnie otworzył jakis mały snack bar jesliby był w miare dobry dojazd...
Uciekła mu ? popłynęła i nie wróciła ? To ona żywa była ta deska ?
Biorąc pod uwage ruchy prądów morskich, trzeba to ogłosić w Ystad, Malmö, Londynie.
To nie mógł tak zrobić, żeby mu nie popłynęła, tylko zrobił tak, że mu popłynęła?
Jakiś słaby ten kitesurfinguista, że pozwolił, żeby mu deskę wsiorbało, mimo wszystko życzę, żeby deska się odnalazła.
Ma pecha, trzeba było na sznurku przywiazac
Jakiś słaby ten kitesurfinguista, że pozwolił, żeby mu deskę wsiorbało, mimo wszystko życzę, żeby deska się odnalazła.