Fama nie zapomina o najmłodszych, bo wiadomo: czym skorupka za młodu… Dzieciaki z prawobrzeżnego Przytoru zapraszamy do tamtejszej filii Miejskiego Domu Kultury (ul. Zalewowa 40) na warsztaty, tym razem fotograficzne.

W piątek muzyka ponownie zabrzmi na świnoujskim deptaku, w gościnnym El Papa – Cafe Hemingway (ul. Bohaterów Września 69) zagra LILAC. W warstwie muzyczną łączą tendencje progresywne i optymistyczne, a ich teksty to opowieści podszyte intertekstualnościami i osobliwą obrazowością. W tekstach ich piosenek ludzie ryby mieszają się z wizjami nuklearnej apokalipsy oraz gombrowiczowskimi mini-traktatami epistemologicznymi. Początek koncertu o godzinie 15.30.

Gościem kolejnego spotkania z cyklu Miejsca literatury, Strefy wrzenia będzie PIOTR NESTEROWICZ. Jest absolwentem Polskiej Szkoły Reportażu, pisze eseje, reportaże oraz powieści i opowiadania fantastyczne. W 2015 roku za książkę „Cudowna” otrzymał Nagrodę Literacką Prezydenta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego, nominację do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki oraz nominację do Literackiej Nagrody Nike. Moderatorem spotkania będzie Karol Maliszewski, początek o godzinie 17.00 w Galerii Miejsce sztuki44 (ul. Armii Krajowej 13).

Wieczorem, nieco niespodziewanie, z powodu zapowiadanego załamania pogody, Fama przeniesie się do Jazz Clubu Central’a – SCENA. Na początek koncerty dwóch formacji – SHAPELES (18.30) oraz STRAŻAKÓW (19.30). Pierwszy z zespołów gra muzykę z okolic rocka/funka oraz szeroko rozumianego jazzu/yassu. Z kolei muzykę STRAŻAKÓW można określić jako połączenie skłaniających do refleksji rapowanych tekstów z klimatyczną muzyką zagraną na żywo. Członkowie zespołu o swoim gatunku mówią „śmieszcore”.

O godzinie 20.45 na scenę wkroczy JAKUB GUCIK – wiolonczelista, absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie, znany famowiczom z zespołu PerDuo Vnc. Tym razem zaprezentuje się w swoim solowym projekcie, w którym eksploruje możliwości brzmieniowe wiolonczeli.

Piątkowe famowanie zakończy koncert gości z Węgier – GUSTAVE TIGER. Grają muzykę, którą sami nazywają secesyjnym punk rockiem. Dziennikarz portalu „Fabryka zespołów” po jednym z ich koncertów napisał: „energia, jaką emanuje zespół, wprost poraża. Wokalistka Erika Szurcsik to zuch-dziewczyna, a reszta składu to nie mniejsze gagatki. Czy hardcore-punk może być nowoczesny i hipsterski. Może, jeśli grają go Gustave Tiger. I tyle w ich temacie”. Początek koncertu o 22.15.

Daniel Źródlewski