Wśród wielu ciekawych trudności nie zabrakło szybkich zjazdów na rolce, pomiędzy koronami drzew, oraz pokonywania przeszkód wśród korzeni i traw, mimo że wystaje nam z nich tylko nos.
fot. Organizator
Dziesiątego sierpnia pogoda nam dopisała, nie obyło się również bez wielu atrakcji, bowiem w ten czwartek nasze wyspy miały okazję gościć grupę dzieci z ośrodka wychowawczego Lubin – Wisełka. To już nie pierwszy raz, kiedy się widzieliśmy, więc i nastroje były bardzo luźne, chwile później pierwsze kroki skierowaliśmy do Parku Linowego, nasi podopieczni przygotowali się do zabawy na wysokości. Po szkoleniu dzieci rozeszły się po trasach i nic już nie mogło powstrzymać ich przed dobrą zabawą. Pod czujnym okiem instruktora pokonywały kolejne przeszkody i tylko liny kołysały się pod ciężarem ich zabawy.
Wśród wielu ciekawych trudności nie zabrakło szybkich zjazdów na rolce, pomiędzy koronami drzew, oraz pokonywania przeszkód wśród korzeni i traw, mimo że wystaje nam z nich tylko nos.
fot. Organizator
Zabawa trwała długo, jednak czas nas wcale nie gonił. Po zejściu z drzew w Parku Linowym Bluszcz, przyszła pora odwiedzić Kamila i Szymka, którzy również zaprosili nas do siebie. Arena Łucznicza jest przecież obok, więc kto wychodził z uprzęży dołączał do nas.
Wejście przez bramę.., leśny korytarz, jeden zakręt, drugi i jesteśmy.
Łucznicy przywitali nas ciepło i zaprezentowali asortyment. Wśród gamy łuków, uwagę przyciągnął profesjonalny łuk bloczkowy, niestety nie każdy potrafił mu sprostać, więc do ćwiczeń używaliśmy tych zwykłych.
Po przeszkoleniu, przyszła pora na ćwiczenia i tak poznaliśmy się z bronią myśliwską na nieco większym dystansie, niż kilka metrów. Były trafienia!
Na koniec pamiątkowe zdjęcie i ruszyliśmy przez miasto ku ostatniemu punktowi naszej wycieczki. Restauracja McDonald zaprosiła nas na poczęstunek i chociaż mieli wielki tłum, to obsłużyli nas szybko i z uśmiechem na twarzy.
Dzień chylił się już ku końcowi, tak więc ruszyliśmy w kierunku przeprawy promowej.
Jeżeli ktoś zechce wesprzeć naszą akcję, zbiórka rzeczy będzie trwać do końca sierpnia, może przynieść rzeczy na Arenę Łuczniczą albo odbierzemy je od was sami. Potrzebujemy artykułów szkolnych oraz sprzętu treningowego, np. hantle, itp., a także pozostałych rzeczy codziennego użytku.
Piotr 884 821 484 lub Kamil 732 252 448.
Z góry dziękujemy za każdą pomoc.
ojej te buty a potem tragedia
Panie a może by tak normalnie zrobić coś dla dzieci ale bez chwalenia się!
buty super profesjonalne!
A czy już polskich słów brakuje na określenie tego wydarzenia musi być event ?
18:03:09 - Pewnie dziecko powinno mieć buty z przyssawkami.
A Pan Instruktor nie widzi w jakiich bucikachjast dziecko.Wydaje mi sie ze nieodpowiednie buciki ma na nogach