Na miejsce wezwano policję oraz pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni opatrzyli chłopca.
fot. Agnieszka Puszcz
Do bardzo groźnego zdarzenia doszło środowego popołudnia na świnoujskiej plaży. W pobliżu popularnego "Wiatraka" pies pogryzł 8 - letniego chłopca. Dziecko wymagało pomocy ratowników medycznych. Wszystko wskazuje na to, że 8- letni chłopiec na długo zapamięta bliskie spotkanie z rottweilerem. Tylko dziennikarzom portalu iswinoujscie.pl rodzina dziecka postanowiła opowiedzieć, jak doszło do tego wstrząsającego wydarzenia.
Na miejsce wezwano policję oraz pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni opatrzyli chłopca.
fot. Agnieszka Puszcz
Jak się okazało agresywny był nie tylko pies, ale także właściciele psa, którzy bardzo emocjonalnie zareagowali na całą tę sytuację. Obywatelka Niemiec po całym zdarzeniu nie tylko zaczęła uciekać, ale także nie chciała okazać rodzinie chłopca ważnych szczepień. Wtedy na miejsce postanowiono wezwać policję. Pomimo obecności funkcjonariuszy na miejscu, sprawa nieco wymknęła się spod kontroli. Właścicielka psa usilnie próbowała zrobić zdjęcie poszkodowanemu chłopcu. Nie pozwoliła na to rodzina 8- latka. Wtedy, o mały włos nie doszło do bijatyki. Agresorką okazała się być obywatelka Niemiec.
fot. Agnieszka Puszcz
- Jak zawsze w takich sytuacjach, nie jest to wina psa ale dorosłego, który idzie z psem i chyba zapomina o tym, że jest na plaży. Pies powinien mieć kaganiec. Wezwaliśmy policję, bo właściciele psa nie chcieli pokazać nam ważnych szczepień. Obywatelka Niemiec zaczęła nagle uciekać, zamiast zareagować właściwie na ten incydent - mówi
w rozmowie z dziennikarzami portalu iswinoujscie.pl, rodzina 8- latka.
fot. Agnieszka Puszcz
W jakich okolicznościach pies zaatakował chłopca?
- Dzieci bawiły się w wodzie przy brzegu w pontonie i miały dwie łopatki. Podejrzewam, że pies zobaczył te łopatki i myślał, że to patyk i dlatego podbiegł do dzieci. Chłopiec na widok dużego psa zaczął uciekać, pies za nim biegał. Właścicielka zamiast podejść blisko, to z daleka wołała psa. Pies nie reagował. Za chwilę ja dobiegłam, na szczęście córka zasłoniła dziecko bo inaczej by się gorzej skończyło- dodają turyści.
fot. Agnieszka Puszcz
Chłopiec ma rany na nodze oraz obtarcia na rękach.
- Pani nie potrafiła się zachować, mogła pokazać szczepienia i byłoby po sprawie. Zaczęła uciekać, jakby nic się nie stało. Najważniejsze były dla nas te szczepienia, żeby dziecko później nie cierpiało- podsumowują.
źródło: www.iswinoujscie.pl
One jakieś pier... czy jak zachowuja sie jak jakieś małpy w zoo.
Wejście na plaże z psem powinno być dozwolone (w wyznaczonym miejscu) tylko w godzinach wieczornych. Powinno sie zabronic za dnia, ze wzgledu na duza liczbe ludzi= bezpieczenstwa. To psu w zupelnosci powinno wystarczyc. Pobyt psa na rozgrzanej plazy jest meka dla psa. Poza tym pobyt psów w hotelach powinien byc zabroniony. Jak mozna przyjmowac psy tam, gdzie jest kupa ludzi, sa dzieci i osoby uczulone. Poza tym hałasuja (jak to pies) i oczywiscie sraja wszedzie, gdzie sie da. Własciciele z psami właza w najladniejsze rabaty, z przeswiadczeniem, ze jak zaplacili, to im wolno. Oczywiscie nie sprzataja, bo po co?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Komendanci Policji którzy już się wypalają na stanowiskach są Odwoływani z tych stanowisk Młodzi operatywni ich zastepują Czas na Zmiany
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
policja działa wybiórczo, mnie z małym yorkiem na smyczy wyproszono z plaży o godzinie 21:00, bo piesek stanowi zagrożenie, a widzę, że w ciągu dnia można z dużym psem bezkarnie korzystać z uroków plaży. ..
Plaża dla psów nie może być przy granicy. Bo nie daj Bóg takie psisko jednym klapniecie pyska może pozbawić Niemieckiego plażowicza klejnotów i co w tedy.
Rottweiler
Śmieszne zachowanie policjantów nie wiedzieli jak się zachować przy tej Niemce. Przy Polaku to pokazali by jak się interweniuje, ale przy Niemce to szukali miejsca gdzie klękać. Proszę się nie podniecać mała szkodliwość czynu. Małe delikatne pouczenie lub mandat 20 złotych. A dla rodziców dziecka mandat 100 zloty, że byli na plaży gdy * idzie z psem. Tusk tego przypilnuje
do Gościa zz 13:43- pies musi posiadać dokument potwierdzający szczepienie przeciwko wściekliźnie- przy przejeździe do Niemiec i z powrotem nie ma wymogu odrobaczenia (pewnie chodzi Ci o tasiemca- to nie na tej granicy). Jesli brakuje takiego dokumentu i oznakowania trwalego (chip, tatuaz) pies powinien byc poddany kwarantannie. My dlatego nie chodzimy z psem w sezonie na plażę- sporo agresywnych czworonogow jest puszczonych luzem, a ludzie z dziecmi rozkladaja sie na srodku tego i tak malego fragmentu plazy. Bo co, bo parking za darmo?
Przedwczoraj, przy granicy z Niemcami zostałem zaatakowany przez dwa psy których właściciel spał spokojnie za parawanem i nie reagował. Psy oczywiście bez kagańców - uratował moje nogi piasek sypany na psy. Kompletny egoizm u posiadaczy psów!
Zakazac calkowicie wprowadzanie psow na plaze i egzekwowac ten zakaz wysokimi mandatami, minimum 500 a jak recydywa to dodac jedno zero, noi kontrole plaz oczywiscie. Pies jest psem i obojetnie jakiej rasy, niemaja w takich miejscach nic do szukania.
CO TO ZNACZY ŻEBY PSY PRZEBYWALI NA PLAŻY, TO JEST MIEJSCE DLA LUDZI, A NIE Z TAKIM BYDLEM IŚĆ NA PLAŻE CHORA BABA .KARAĆ I JESZCZE RAZ KARAĆ.
Psy na plaży w Świnoujściu to horror niezależnie od pory roku. Biegają bez kagańców. Miałam okazję być w Świnoujściu w marcu i wierzcie mi ludzie, że wyjście na spacer to widok zanieczyszczonego parku, gdzie jednego popołudnia naliczyłam 20 pasów załatwiających swoje potrzeby gdzie popadnie - a właściciele stoją obok i nikt nie sprząta po swoich psach. Na zwróconą przeze mnie uwagę właścicielce usłyszałam stek obelg i wyzwisk. Tak samo było na plaży. Nigdzie natomiast nie widziałam stróżów prawa - ani straży miejskiej ani policji. A już latem to strach wchodzić na plażę, bo nie wiadomo co jest w piasku. Widać nie pomagają tabliczki, że nie można wprowadzać psów -bo ich właściciele są analfabetami. Potrzeba większej kontroli ze strony straży i policji a będzie czysto i spokojnie. Niemcy na swoje plaże nie wprowadzają psów bo tam są wysokie kar, więc lepiej je puszczać swobodnie u nas bo nikomu nic nie grozi za złamanie prawa.
Użytkownik Wika ma rację, że plaża dla psów powinna graniczyć z plażą nudystów.
A burki bez kagańca a właściciele mają to w dupie.
A od kiedy to niemieckie psy gryzą polskie dzieci ! Tak było podczas II wojny światowej ! A teraz mamy pokój a tu nadal zdarzają się takie przypadki ! Czas z tym wreszcie skończyć !
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
W Gdańsku, w parku, za brak kagańca u psa(kundelek)wielkości jamnika, zapłaciłem mandat w wysokości 500zł.Na nikogo się nie rzucał, spokojnie siedział przy ławce.Ciekaw jestem, jakiej wysokości mandat, zapłaciła włascicielka groźnego psa?
please dont No... Co to za tekst?? Haha
po pierwsze skoro niemcy juz tak sie zachowali to policja powinna dzialac szybko i sprawnie! czyli pierwsze co mandaty za brak kagancow, policja ma byc policja. boja sie niemcow czy co??
Powinni przykładnie ukarać tą Niemkę może wtedy zaczną trochę myśleć jak do nas przyjadą.To nie ich kraj że powinni się zachowywać a nie jak bydło(dziwny taniec tej pani/coś chyba przyjęła w płynie)Proszę podać info jak to się skończyło i jakie kary nałożono.
niemcom padlo na glowe juz calkowicie, mysla ze sa u siebie czy co?
oczywiście to nasi wspaniali sąsiedzi zza granicy. Mają gdzieś zakazy. Powodzenia co dalej wymyślą i jakie prawo złamią.