Spośród wielu zawodników z całej Polski, Jana wyróżniła się strojem ufundowanym przez „Uzdrowisko Świnoujście” S.A. oraz ogromną determinacją i wolą walki. Było ciężko, miałam na trasie chwile zwątpienia, ale dojechałam do mety- komentuje Jana Gryta zawodniczka "Uzdrowisko Świnoujście" S.A. Nie obyło się bez przygód, mniej więcej w połowie trasy wyczerpywała mi się bateria w latarce od roweru, a zapasowa mogła wystarczyć jedynie na 2 godz., przede mną noc i ciemny las, myślałam o rezygnacji z wyścigu, ale na szczęście dołączyłam do jednej z grup i razem przejechaliśmy spory odcinek trasy. Mój czas to 42 godziny i 59 minut. Nie zależało mi na śrubowaniu rekordów, ale przede wszystkim na pokonaniu trasy i to się udało. Jestem zadowolona i już szykuję się do startu w Ultramaratonie Bieszczadzkim.- podsumowuje Jana Gryta.
Gratulacje, jak widać to można mając nawet 50+ super
To ta baba, co za nic ma samochody jadące prawidłowo swoim pasem.. Myśli, że jest panią szos..
Pani Jano, Gratulacje! :) 👏
Wielkie gratulacje dla Pani i dla Jarka Stója
jak zwykle polityka no i wybory samorządowe za pasem
a w tle śliwka czyha na pozytywne wybory...
Jana -super, gratulacje
brawo :)
Gratuluję ukończenia wyścigu. Wielki hart ducha i determinacja. Do zobaczenia na trasie
Jana dokonalaś wielkiej rzeczy. Gratulacje. 👏👍koleżanki z Uzdrowiska
Gratulacje!!
711, 5 ㎞, to raptem niecała godzina jazdy samochodem na smołę chłodzonym papą z dachu... 💧💦
Gratulacje!! Mega wyczyn.
Gratulacje dla tej Pani a także dla BALTONY i innych uczestników!
Czapki z głów! Sam dziennie jeżdżę po 60km, dlatego wiem jaki to wyczyn! Gratulacje i wielki szacunek!
Gratulacje i WIEEELKI SZACUNEK
Gratulacje!
Wielki Szacun i Gratulacje !!
Gratulacje! Super!
Wielkie gratulacje.Poza siłą woli, charakterem i kondycją trzeba mieć też tyłek pawiana.Wiem coś o tym.