Andrzej Former i Marek Popławski poznali się właśnie przez traktory…
fot. Sławomir Ryfczyński
Pasjonatów starych samochodów jest wielu…miłośników zabytkowych traktorów już zdecydowanie mniej. Jednak są i dają o sobie znać. Marka Popławskiego i Andrzeja Formera połączyła pasja do tych wyjątkowych pojazdów. Tylko nam postanowili opowiedzieć o swoim wyjątkowym hobby.
Andrzej Former i Marek Popławski poznali się właśnie przez traktory…
fot. Sławomir Ryfczyński
Andrzej jest z zawodu geodetą, a Marek wykłada na Wydziale Elektroniki i Informatyki na Politechnice Koszalińskiej. Obaj kochają ciągniki miłością od pierwszego wejrzenia…
fot. Sławomir Ryfczyński
W sobotę, odwiedzili Świnoujście. Wizyta nie była przypadkowa…
- Jedziemy na zlot starych ciągników do Usedom, 40 km od Świnoujścia. Impreza nazywa się Traktoren und Schleppertreffen Traktorenwelt Usedom - mówi portalowi iswinoujscie.pl Marek Popławski.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ostatnie 40 km pokonają na kołach Ursusów. Poznajcie ich wyjątkową historię.
- Jedziemy dwoma ciągnikami Ursus 325 i Ursus 328. To wspaniałe ciągniki polskiej produkcji. 325 nie można w ogóle znaleźć. Są bardzo rzadkie. 20 tysięcy sztuk wyprodukowano, ale do dnia dzisiejszego na pewno tyle nie przetrwało. W latach 50 brakowało w Polsce ciągnika, większość ciągników to były niemieckie buldogi oraz w późniejszych latach ursusy C 45 oraz C 450, produkowane przez całe lata 50. Niestety już w tamtym czasie ten ciągnik był trudny w zakresie uruchamiania, odpalania i eksploatacji. Potrzeba była czegoś nowszego. Odpowiedzią na to były Zakłady Mechaniczne Ursus, które wykonały prototyp z końcem lat 50 Ursusa dwucylindrowego z silnikiem wysokoprężnym, który był na tamte czasy wręcz rewolucyjny. Przyjemność eksploatacji tego silnika polegała na tym, że od momentu pomysłu na uruchomienie silnika trwało zaledwie kilka minut, gdzie jeszcze niedawno przy jednocylindrowych od kilkunastu minut nawet do 40 minut. Tamten ciągnik przeszedł do historii, potrzebowano czegoś nowszego. Efektem tych prac jest Ursus C - 325. Efektem modernizacji jest Ursus C – 328- mówi nam Marek Popławski.
fot. Sławomir Ryfczyński
Od 4 lat nasi rozmówcy są organizatorami Nadmorskiego Zlotu Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych.
- Jest to zlot, który przekracza granicę w sposób dosłowny. Biorą w nim udział pasjonaci z Czech, oraz Szwecji – podsumowuje Marek Popławski.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Przy okazji proszę o zaoranie Beton Placu.
Ooo, jak to fajnie, jeździć na kombajnie!
kiedy jest ten zlot?