Niewiele lepiej jest na dwóch innych ulicach Świnoujścia. Mieszkańcy informują nas o martwych trzmielach leżących na ulicach Leśmiana i Moniuszki.
Czy miastu grozi katastrofa ekologiczna? Przypomnijmy, że trzmiele są przecież owadami bardzo pożytecznymi. Czy powtórzy się scenariusz sprzed dwóch lat? Wtedy na martwe trzmiele można było natknąć się głównie w Parku Chopina. Sytuacja była naprawdę nieciekawa.
Niedziela, 14 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Alfreda, Izydora, Jana.
- Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem
- Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia
- Świąteczna magia jarmarków. Nie wiesz, jak zaplanować wizytę?
- Morsy w mikołajowych czapkach zanurzyły się w Bałtyku. Kilkaset śmiałków świętowało mikołajki
- Gorąca sesja Rady Miasta
- Miasto płaci za lata zaniedbań: „Trupy z szafy zaczynają wypadać”. Zobacz film!
- Test kompetencji cyfrowych w Świnoujściu. Nagrody dla najlepszych uczniów i szkół
- Koniec wizji apartamentowców. Basen Północny pozostanie dla mieszkańców
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Miejska potańcówka rozgrzała Muszlę Koncertową. Mróz nie przeszkodził nikomu!
- Kulisy akcji podnoszenia. Odkrycie, którego nikt się nie spodziewał
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Martwe trzmiele przy Wyspiańskiego. Pożyteczne owady padły, a komary nadal uprzykrzają życie mieszkańcom?
Kto odpowiada za ten armagedon z komarami w tym roku?Dzieci pożarte dorośli tez.Dziwie się ze tu przyjeżdżają i jeszcze 4zl muszą bulic opłaty klimatycznej
Kupiłem opryski na krzaki. Przeczytałem, że powinienem opryskiwac liście po porze oblotu pszczół, wieczorem. Tydzień temu wczesnym popołudniem wychodziłem z domu - cofnąłem sie, widząc chmury oprysków z jadącego ulicą samochodu. Opryskiwali za jasnego dnia! W środku dnia! Przy okazji telefonu do magistratu - w sprawie śmieci - zapytałem o opryskiwanie za dnia. Milczenie, ale zaraz pytanie do mnie, na jakiej to ulicy było. Zapytałem, czy to źle - nie było odpowiedzi wprost, ale podziekowanie za tę informację, a z" teatru" słów i pauz pełnych ciszy, domysliłem się, że tę panią w Wydz. Ochrony Środowiska chyba trafił szlag- chyba nie tak się umawiali z firmą. Jeśli tak, to jest promyk nadziei. Ludzie, łapcie za telefon, gdy tylko widzicie opryskujacych od rana do ok.g.18-19! Dzwońcie na policję, do magistratu, róbcie zdjęcia. Sami musimy sie bronić przed" dobrodziejstwem" firmy wynajętej do zabijania komarów, bo ich praca jest niczym koszenie śmierci z średniowiecznych malowideł - obejmuje nie tylko komary.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin