Do zdarzenia doszło 8 lipca w Lidlu przy ul. Bohaterów Września, gdzie nasz Czytelnik robił zakupy. Kiedy za nie zapłacił, podszedł do niego ochroniarz. Padły słowa ,,Proszę otworzyć plecak/plecaczek" - pisał nasz Czytelnik. Wszystko działo się na oczach mnóstwa klientów. Naszemu Czytelnikowi było po prostu wstyd.
W plecaku ochroniarz nie znalazł niczego kradzionego. Zdaniem Czytelnika, słowo „przepraszam” jednak nie padło.
O zachowanie pracownika ochrony zapytaliśmy Lidl. Mamy już odpowiedź.
Dziękujemy za sygnał z Państwa strony - pisze do nas Aleksandra Robaszkiewicz, PR Manager Lidl Polska. - Przede wszystkim chcielibyśmy przeprosić klienta za zaistniałą sytuację. Jest nam niezmiernie przykro, że takie zdarzenie miało miejsce w jednym z naszych sklepów. Dla firmy Lidl priorytetem jest zadowolenie klientów. Jako firma dołożymy wszelkich starań, by nie doszło w przyszłości do tego typu zdarzeń. W związku z zaistniałą sytuacją podjęliśmy działania wyjaśniające wobec pracownika firmy ochroniarskiej.
Do [12.07.2017, 20:29:12] • [IP: 83.20.79.***] jeśli wchodzę po litr mleka to mam brać koszyk lub wózek?? gdzie was produkują ?
Złodziejom trzeba patrzeć na ręce a szczególnie tym z PO-PSL
Nie można wchodzić z plecakiem do sklepu ? Zadaniem ochrony jest sprawdzać czy nie kradną, a nie bez żadnej podstawy podejrzewać o coś, tylko dlatego że ma bagaż. Pan i wladca się znalazł i bedzie sprawdzać każdego jak mu się spodoba ! To nie lotnisko.
Do [12.07.2017, 20:26:50] • [IP: 83.20.79.***] jako ochroniarz się nie sprawdziłeś to spróbuj w szkole jako nauczyciel języka" wolskiego" !
I tak właśnie powinno być skrytki i nalepka na drzwiach bez koszyka ani wózka nie mozna robić zakupów
A pisałem na forum, tak jak wielu innych - nie ma prawa pracownik ochrony przeszukiwać osobistych rzeczy klienta. Dobrzy ochroniarze to tacy, którzy wspomagając się monitoringiem i własną obserwacją SĄ PEWNI, że ktoś kradnie, a nie przeszukują profilaktycznie, bo w ten sposób traktują wybranych pechowców jak zwierzynę łowną.
Dostałem to samą wiadomość od Lidla że przepraszają niestety kompani jak i pracownicy bronia pana!Piszą że mnie niby przepraszał jak i prawidłowo zkontrolował ale to nie jest prawdą bo jak by tak było nie było by skarg ani artykułu.Pracowałem w ochronie i wiem co można ale pan tak się nie zachował.Nie bede latał po sądach chyba że będe musiał.
Skrytka na torby i plecaki, załatwi sprawę.