Problem właściciela hotelu naświetlił na sesji radny SLD, Ryszard Teterycz. Chodzi o trzy miejsca postojowe dla autokarów turystycznych przy ulicy Trentowskiego. Właściciel pobliskiego hotelu chciałby, aby jedno z miejsc, tuż przed jego hotelem, było wolne.
Prezydent przyznał, że zdaje sobie sprawę, że stojące przez cały dzień autokary mogą być uciążliwe. Tym bardziej, jeśli mają włączone silniki, by działała w nich klimatyzacja. Janusz Żmurkiewicz przyznał, że administracyjnie jest w stanie sprawić, by autokary stały w tym miejscu krócej, do dwóch godzin, i by miały wyłączony silnik. Dodał przy tym jednak, że autobusy nie stoją tam za darmo, bo teren jest objęty strefą płatnego parkowania. Poza tym tylko jedno stanowisko jest przed hotelem.
Prezydent powołał się też na rozmowę z właścicielem hotelu, z której miało wynikać, że ten chce mieć jedno miejsce postojowe do swojej dyspozycji.
- Ja się pytam, czy on ma mieć miejsce wydzielone, by dowozić gości autobusem pod same drzwi? - mówił na sesji Janusz Żmurkiewicz, podkreślając przy tym, że miejsce to jest ważne dla turystów i branży turystycznej. Zabiegali o nie przewodnicy turystyczni.
- Nie ma innego miejsca dzisiaj i pytanie, czy interes tego pana czy interes całego środowiska jest ważniejszy- mówił prezydent.
Zdaniem Janusza Żmurkiewicza, sytuacja może się poprawić, kiedy przebudowana zostanie ul. Trentowskiego. Oprócz chodnika, ścieżki rowerowej i zieleni przewiduje się nowe miejsca parkingowe.
- Dokumentacja jest w tej chwili w opracowaniu i chcemy w tym roku te prace zacząć – mówił prezydent.- Wtedy być może będzie ten problem rozwiązany.
Praktycznie co tydzień dzielnica nadmorska jest blokowana przez autokary niemieckie. Chrobrego i Trentowskiego, Żeromskiego Gierczak i Kasprowicza to najgorsze rejony. Do tego ciuchcie i dorożki no i stoimy po 15-20min. W Ahlbecku czy Heringsdorfie jakoś tego nie ma. Widać nie wszyscy wchodzą w dupę za 1€
LOL NIEZŁY BURDEL. ZAMIENIĆ WSZYSTKIE ULICE NA PARKINGI. A DLACZEGO NIE ZROBIĄ MIEJSCA POSTOJOWEGO DLA AUTOBUSU NA WŁASNYM TERENIE?
"miejsce to jest ważne dla turystów i branży turystycznej. Zabiegali o nie przewodnicy turystyczni." ale czy turystów trzeba akurat wysadzać na Trentowskiego pod tym hotelem? czy inny hotelarz tez akceptowałby pod swoim hotelem inne autokary ? które zakłócają wypoczynek. Są inne miejsca - na aleje Interferie - cała wolna a przy samej Plażowej jest bardzo dużo miejsca, zmieści się kilka autokarów i plaża blisko
Budując hotel może trzeba było pomyśleć jak do niego dojechać z gości a nie teraz gadać
a tak w ogole dlaczego autokaty wjezdzaja do miasta.mozna wysadzic niemcow na grunwaldzkiej przy granicy a hotelarze ich odbieraja.
Wszystko zalejcie betonem i jeszcze niemcom (celowo z małej litery) podcierajcie tyłki jak będą opuszczać toalete, najlepiej dajcie im jeszcze po ojro, za to, że łaskawie u nas zostawili swoje jakże bezcenne g...
ten pan hotelarz powinien byl pomyslec o mozliwosci parkowania na wlasnym terenie. tak jak ja gdy kupowalam male 40 m kw mieszkanko kupilam miejsce w garazu. tez bym chciala miec" za friko" od miasta parking. po prostu wybudowac mniejszy Hotel!! jestem rowniez obuzona zastawianiem ulicy Chrobrego przy Orzeszkowej busami z ktorych wysiadaja goscie a potem ich bagaze do apatramentowca na rogu tych ulic. czesto czekam na wjazd na Chrobrego 15-20 min. Orzeszkowej to ulica jednokierunkowa i niektorzy mniej cierpliwi zawracaja i jada pod prad. to Skandal ze urzednicy wydajacy zgode na budowe nie wymagaja od tych duzych dobrze zarabiajacych obiektow odpowiednich miejsc postojowych dla autokarow!! spia i snia snem zaczarowanej ksiezniczki! DOBRANOC UM
Trzeba dać kopertę to pomysł z miejsca się spodoba
Hotele niech przewidują miejsca parkingowe dla autokarów na swojej posesji. West Baltic ma taką możliwość a blokują przejazd ulicą Żeromskiego. Albo wykupią miejsca parkingowe pod drzwiami a nie blokują przejazd ulicami.
I bardzo dobrze! Niech sobie na podwórku hotelowym zrobi parking...
więcej hoteli = mniej miejsc parkingowych i więcej problemów z wodą pitną dla miasta. Pazerność prezydenta nie zna granic. Kosztem mieszkańców.