Brak bieżnika na oponach, czyli tzw. łyse opony mogą okazać się bardzo niebezpieczne. Może dochodzić do sytuacji, gdy opony zaczynają pękać, a jak wiemy wtedy o tragedię nietrudno.
fot. Czytelnik
Nasz Czytelnik prosi o interwencję w bardzo ważnej w jego opinii sprawie. Mowa o stanie technicznym busa, należącego do jednej z firm przewozowych. Jak widać na załączonym zdjęciu, pojazd nie ma bieżnika na oponach. Jak wiadomo nie od dziś, to jedna z poważniejszych usterek, z którą muszą zmierzyć się kierowcy. - Proszę zwrócić uwagę na jakich oponach jeździ Emilbus. Łyse opony przecież zagrażają bezpieczeństwu pasażerów- słusznie zauważa mieszkaniec.
Brak bieżnika na oponach, czyli tzw. łyse opony mogą okazać się bardzo niebezpieczne. Może dochodzić do sytuacji, gdy opony zaczynają pękać, a jak wiemy wtedy o tragedię nietrudno.
zdjęcie nadesłane nam przez firmę Emilbus(fot. Emilbus )
Co ma zatem do powiedzenia w tej sprawie firma Emilbus?
Magdalena Zielińska wyjaśnia nam, że zdjęcie przesłane przez naszego Czytelnika zostało najprawdopodobniej wykonane na przystanku w Wolinie.
- Charakterystyczne jasne nadkole mamy tylko w jednym aucie - dlatego łatwo było się zorientować, którego busa dotyczy sprawa. Przesłane zdjęcie jest słabej rozdzielczości przy dużym prześwietleniu, prawdopodobnie zrobione z daleka i przybliżone. Nie odzwierciedla ono stanu rzeczywistego- twierdzą pracownicy Emilbusa.
Jak się okazało, widoczny na zdjęciu bus jeździł na linii Świnoujście - Kamień Pomorski. Firma przewozowa wzięła sobie do serca uwagi naszego Czytelnika i niezwłocznie przeprowadziła kontrolę stanu ogumienia. Jaki był jej efekt?
- Jak tylko bus dojechał do Kamienia Pomorskiego (bo na tej linii poruszał się w środę) niezwłocznie została przeprowadzona kontrola stanu ogumienia i zdjęcie przesyłamy w załączeniu.
Zostało stwierdzone, iż stan bieżnika jest prawidłowy, i nie zagraża to bezpieczeństwu osób podróżujących- informuje nas Emilbus.
Pracownicy Emilbusa podkreślają, że dla firmy dobro klientów jest bardzo ważne i dokładają oni wielu starań, aby pasażerowie podróżujący busami firmy Emilbus czuli się bezpiecznie.
- Na bieżąco kontrolowane są nasze samochody na Autoryzowanych Stacjach Obsługi i sprawdzany stan ogumienia codziennie- podsumowuje Magdalena Zielińska.
źródło: www.iswinoujscie.pl
CZY TO NIE JEST OSZCZERSTWO TEN CO TO PISZE SPRAWDZIŁ OSOBIŚCIE PUNKTY KONTROLNE BIEŻNIKA? JEŚLI MA RACJE DLACZEGO NIE POWIADOMIŁ POLICJI I DALEJ BIERZE UDZIAŁ W DOMNIEMANYM PRZESTĘPSTWIE? PRAWDA CZY OSZCZERSTWA?
jak zwykle emilbus blebleble a najwiecej ma zdazen drogowych i to powaznych jusz niejezdze tym przewoznikiem
no jasne ze chodzi o tego starego trupa w ktorym nie dosc ze smierdzi to wszystko odpada, warsztat maja na miejscu w Kamieniu wiec zanim podjechal na stacje pkp wymienil lyse kola bo to pierwszy raz?
Zawsze jeździli jak wariaci...
Takie opony tylko na śmieci. Jak można oszczędzać na ludzkim życiu
Takie mają lepszą przyczepność, jak w formule 1.
Bez przesady... jest zachowana" grubość" bieżnika. Ranty zdzieraja sie to normalne.
dziwic sie ze sa wypadki, kiepe opony+ osioł kierowca i jego jazda na dooooopie = wypadek gwarantowany
"Nie odzwierciedla stanu faktycznego" ??!! Pani Magdo... Dopadła panią pomroczność jasna?? Czytelniku.. trzeba było natychmiast powiadomić Policję!! Już oni poprawiliby rozdzielczość w okularach pani Magdy Zielińskiej!!
Opony jak opony, na felgach nie jeździ.
A gdzie policja, straż miejska - czyżby przewoźnik to koleś?
Zmienili oponę i dopiero wykonaali zdjęcie. Kobieta pisze w odpowiedzi bzdury, na pierwszym zdjęciu widać dwie opony i ta zewnętrzna nie ma bieżnikia w porównaniu do tej wewnętrznej, felga też ma inne przetarcia, uszkodzenia. Zdjęcie poniżej to już inna opona.