iswinoujscie.pl • Czwartek [29.06.2017, 07:31:34] • Świnoujście
Kolejne burzliwe spotkanie rodziców przedszkolaków z władzami Świnoujścia

fot. iswinoujscie.pl
„Mówicie, że proponujecie…, Nie! Wy nam narzucacie!”- takimi słowami podsumowała dyskusję z władzami miasta matka, której dziecko, aby dokończyć przedszkolną edukację będzie musiało od 1 września przeprowadzić się do filii Przedszkola Miejskiego nr 10. Rzecz w tym, że filia ma mieścić się w budynku Szkoły Podstawowej nr 1 i jej praktyczna organizacja dopiero się rozpoczyna. Zdaniem części rodziców w tej sprawie jest wciąż więcej pytań niż odpowiedzi. Po pierwszym spotkaniu w tej sprawie, które odbyło się tydzień temu w budynku szkoły, zastępca prezydenta Paweł Sujka zapowiedział spotkanie w szerszym gronie, jeszcze przed sesją Rady Miasta, która ma zatwierdzać zmiany. I słowa dotrzymał. We wtorek 27 czerwca w Sali Teatralnej Miejskiego Domu Kultury licznie zjawili się rodzice 3 i 6-cio latków. Na ich pytania odpowiadali prezydent Janusz Żmurkiewicz ,jego zastępca-Paweł Sujka oraz naczelnik Wydziału Edukacji Janina Śmiałkowska. O opinię poproszeni zostali także dyrektorzy; Szkoły Podstawowej nr 1-Jarosław Lipiński oraz dotychczasowa dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 10 Anna Dul.
Przypomnijmy, że niepokój rodziców wywołało ogłoszenie przez władze planu przeniesienia grup sześciolatków do organizowanej filii przedszkola w budynku Szkoły Podstawowej nr 1. Nie czekając na zakończenie rozmów w tej sprawie władze podjęły konkretne decyzje w tej sprawie. Wydzielono część budynku SP 1, która pełnić ma funkcje przedszkolne. Miejski system oświaty ma, od 1 września posiadać nową placówkę pod nazwą „filia Przedszkola Miejskiego nr 10”. Jej dyrektorem została Ewa Brzozowska, która także zabrała głos w trakcie wtorkowego spotkania. Zastępca prezydenta Paweł Sujka podkreślił, że jeśli będzie taka potrzeba, nadal funkcjonowało będzie także przedszkole nr 11.

fot. iswinoujscie.pl
Już na początku spotkania zrobiło się gorąco gdy jedna z mam ostro zaprotestowała przeciwko wyłączaniu z dyskusji radnych. -”A to przecież od ich decyzji zależy ostateczna decyzja co do nowego systemu przedszkoli!-uzasadniała swoje wzburzenie mieszkanka.”
Prezydent oponował, twierdząc, że, zaproszenie nie było potrzebne bo zarówno na jednym jak i na obecnym spotkaniu dostrzegł przedstawicieli Rady.
Rodzice ponawiali swoje obawy dotyczące przeniesienia dzieci do zupełnie nowego środowiska, w samej końcówce przedszkolnej edukacji. Zastępca prezydenta Paweł Sujka powtarzał z kolei, że przeniesienie będzie z korzyścią dla przedszkolaków, które będą miały rok na poznanie i zasymilowanie się z placówką, w której będą kontynuować edukację już jako uczniowie.
-”To co się dzieje to jest rzeczywiście sytuacja wyjątkowa ale możemy to zrobić!”-tak swoją decyzję motywowali goście. Prezydent miasta starał się tonować emocjonalne wypowiedzi rodziców, Ci jednak domagali się konkretów, Zarzucili władzom, że przenoszą dzieci nie informując wcześniej szczegółowo o warunkach w jakich będą kontynuowały naukę w nowym miejscu. Zdaniem władz w jedynce doskonale zasymilują się sześciolatki ale będzie także możliwość prowadzenia tu w przyszłości także młodszych oddziałów. Dzieci trzyletnie korzystające z sali na parterze miałyby bezproblemowy dostęp do stołówki, szkolnego boiska. Argumentem władz jest także bliskie sąsiedztwo parku zdrojowego dokąd można zabierać dzieci na bezpieczne spacery.
Tu do tablicy wywołani zostali już nie decydenci, a dyrektorzy. Niełatwe zadanie stanęło przed Ewą Brzozowską, która praktycznie dyrektorem dopiero ma zostać od września. To ona ma kierować placówką przeniesioną w mury jedynki gdzie, jej zdaniem, warunki do opieki nad dziećmi będą lepsze niż w starej siedzibie. Dyrektor „Jedynki” Jarosław Lipiński podkreślał co prawda, że w obecnej chwili sale nie są jeszcze gotowe ale zapewnił, że dwa miesiące wakacji to czas wystarczający aby wszystko przygotować.
Rodzice otrzymali zapewnienie, że oprócz przygotowań w szkole władze pomyślały także o innych potrzebach, np. organizacji parkingu dla dzieci dowożących swoje pociechy do przedszkola.

fot. iswinoujscie.pl
Rodzice nie dali się jednak oczarować wizją dogodnego dojazdu. Najbardziej interesowało ich dlaczego do dziś nie znają harmonogramu zajęć dzieci w nowej placówce.
Władze nie były w stanie odpowiedzieć na to pytanie konkretnie. W sukurs przyszła dyrektor „dziesiątki” Anna Dul. Zapewniła rodziców, że w nowych murach standard opieki nad ich pociechami nie będzie odbiegać od tego do jakiego przyzwyczaiła ich „dziesiątka”. Mówiła także o intensywnej pracy jaka obecnie spadła na pedagogów przygotowujących program nowej placówki.
-”Miałam taki plan by wyjechać ze Świnoujścia ale zostałam bo wiem jak duża praca jest do zrobienia by dzieciom niczego nie brakowało od początku roku”-przyznała i – jako jedyna tego podczas tego spotkania-odebrała oklaski od rodziców.
Podsumowując kończące się spotkanie prezydent raz jeszcze powrócił do źródeł decyzji o „przeprowadzce”. Podkreślił, że u źródeł tej decyzji leżał całkowity brak zainteresowania przedszkoli niepublicznych prowadzeniem oddziałów przedszkolnych na zlecenie miasta na zasadach finansowych i z dotacją obowiązującą w przedszkolach miejskich.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Qrwa pomyślcie globalnie a nie tylko o swoich bachorach. W ten sposob wszystkie dzieci będą miały miejsce i super! Mój 6-latek został zmuszony pójść do 1 klasy iżyje. Do zerówki zabrałam go właśnie z przedszkola nr 10 do sp1 i jako 5-latek sobie w niej poradził. Robicie z igły widły. Widzicie tylko siebie a reszta dla Was się nie liczy, aby tylkoWasze dzieci miały a reszta to ch...
W Sp 6 juz są podejmowane prace remontowe dla szesciolatkow. Ciekawe, ktore teraz przedszkole pozegna szesciolatkow? Pamietajmy, ze w planach jest wypchniecie wszystkich szesciolatkow z przedszkoli. Na Bydgoskiej ma powstac przedszkole, ale w zamian za Gdynska nr 11.
Ustalone za plecami...dzisiejsza sesja żenująca...wstyd Panstwo radni, wielki wstyd, ze dajecie sie wodzic za sznurki...
Dziwię się, że dyrektorzy szkół tak bez zastanowienia zgadzają się na wszystkie decyzje miasta. Przecież to oni bezpośrednio będą ponosić konsekwencje decyzji urzędu. Dyrektor powinien liczyć się z opinią rodziców. Tyle mówi się ostatnio, że rodzice mają ważny głos w życiu szkoły. Naprawdę ?
Poza tym, drodzy Panstwo, kolejna szkola bedzie SP 6, nikt o tym nie mowi, ale w planach i na spotkaniach radnych juz jest o tym rozmowa. Dzielenie placowek oswiatowych - drodzy Panstwo, do tego sie zmierza. Liceum Sportowe, brazowych medalistow Polski, rozwiazano, narzocono rowniez pomysl bez alternatywy. Chlopaki porozjezdzali sie po calym wojewodzwie. Powstrzymajmy to, nie krytykujmy sie rodzice wzajemnie, bo nie oto przeciez chodzi. Laczmy nasze wspolne problemy i potrzeby, nie oceniajmy wystapien rodzicow, kazdy z nas mogl zabrac glos. To nie my jestesmy wrgiem trzylatkow, to nie my nie wybudowalismy placowek przedszkolnych i zlobka...sprobujmy obrac wspolny cel i do niego zmierzajmy.
Robią problemy ? Dzieci to nie towar na półkach w sklepie, żeby je przerzucać jak się chce bez uzgodnienia z rodzicami. Poza tym dzieci nie idą do zerówki w Jedynce, ale do normalnego pełnego przedszkola, a akurat w tej szkole nie ma na to warunków.
do [IP: 80.245.186.***], wypowiedz jest chyba nie na temat...owszem istnieje prawo wyboru miedzy zerowka a oddzialem przedszkolnym. Nie chodzi rowniez wywolywanie problemu z niczego. Jest ustawa, jest prawo, wiec je respektujmy. Prosze zaglebic sie w problem. Pozdrawiam :)
do [IP: 31.0.124.***] proszé, aby nie przeklamywac faktow, zapraszam na przejrzenie wiadomosci tv slowianin i odsluchac jeszcze raz tego, co bylo na spotkaniu. tym bardziej, ze nie opowiadano o problemie 6latkow, ale rowniez tematem rozmow byly 3 i 4 latki. Pozdrawiam serdecznie.
sujka najpierw wyrzucił jedne dzieci z tej szkoły, teraz na siłe wrzuca mniejsze dla których ta szkoła jest zupełnie niedostosowana, liczy się tylko to co on chce a z rodzicami się nie liczy, oni nie rozmawiają narzucają tylko swoją wolę, rodzice i tak nie mają nic do gadania, bedzie tak jak on chce i tyle ile szkód jeszcze ten człowiek narobi w tym mieście?
Ci rodzice to muszą być wielbicielki PO bo cicho na d... siedziały gdy PO-PSL zmuszała 6-latki chodzić do szkoły.
Mamuski 6latkow zachowywaly sie skandalicznie, zero ktury. Wezcie dajcie swoje dzieci do prywatnych i po problemie!! Ja swojego 4latka moge wyslac do 1nki byle by mial miejsce. Robicie problem z niczego.ucisnione
ROBIĄ PROBLEM Z NICZEGO. PRZECIEŻ TE DZIECI CAŁE ŻYCIE NIE BĘDĄ CHODZIŁY DO TEGO PRZEDSZKOLA !! W PRZYSZŁYM ROKU ZROBIĄ PROTEST W PRZEDSZKOLU BO NIE MA PIERWSZEJ KLASY ?? CZYSTA GŁUPOTA Z WARCHOLSTWA NAJWIDOCZNIEJ WYŁAZI.
bzdety urastające do rangi burzy bleee
Rodzice! Nie wyrażajcie zgody na umieszczenie dzieci przedszkolnych w szkole! Bez takiej zgody miasto nie może ich umieścić! Rodzice- odwagi! Niedługo wybory - czas zmienić prezydenta i to kolesiostwo!~!!
BUDUJECIE 4 LATA PRZEDSZKOLE NA BYDGOSKIEJ !! I DU..A nie ma nic a grunty to umiecie sprzedawac !!
Dobrze trzeba wprowadzić zmiany i nie przejmujcie się tym że ktoś tam pajacuje
Przecież dawniej przed laty dzieci 6 letnie chodziły do zerówki w szkole.O co wam rodzice chodzi?Dzieci jeszcze nie jeden raz zmienia placówkę.Takie jest życie.
Trzeba było mieć trochę wyobrażni. Z chwilą wprowadzenia 500+ wiadomo było, że zacznie nam przybywać dzieci. No i co winna wtedy robić władza? Wladza winna zacząć budować żłobki i przedszkola. No ale władza woli betonować miasto, wycinać drzewa, budować halę dla nielicznych grających w tenisa, budować apartamentowce itp.Nie wspomnę już o braku obiektu opiekuńczego. Czyli dzieci i starzy nie mają głosu i się nie liczą.
Banda nieudaczników. Nic nie robią, tylko pierdzą w taborety i wyciągają skorumpowane łapska po mamonę. Co za tuman kazał zlikwidować przedszkole przy Wyspiańskiego i na Matejki? Jedynkę zostawcie w spokoju tumany!
Nietęga mina dyrektora, bo trzeba będzie odpierać ataki rodziców za nieprzemyślane decyzje, albo za podejmowanie wymuszonych decyzji.
produkują te dzieciaki ja w fabryce;)
Panie Lipiński why taka nietega mina?
Za przeproszeniem... Inwestorom z kraju oraz z zagranicy wchodzimy nie powiem gdzie, a mieszkańców olewamy! Na tym spotkaniu jedynym zdroworozsądkowym głowem mówiła Pani Agatowska, która broniła rodziców 3 i 6 latków.
panie prezydencie niech pan zadba o dobro dzieci, ne są nasze polskie, czy tak trudno pojąć.
Władza bezsensownie wpakowała olbrzymie pieniądze w amfiteatr, który stoi pusty caly rok.Trzy imprezy w roku w tym nagrody dla kolegów tenisistów.Trzeba było wybudować przedszkole i żłobek za te środki.Zero gospodarności.Wstyd.Trochę pomyśleć trzeba a nie betonować miasto.